Jakoś ta gra nie przemawia do mnie w dniu dzisiejszym. Model jazdy taki sobie. Nie daje mi radości. Może w dniu premiery CMR 2.0 to było coś ale pewnie z faktu, że to była jedna z pierwszych gier tego typu i nie miała za bardzo konkurencji.
Przejechałem jeden stage i se odpuściłem.
Słaba gra.
Zgadzam .Niestety po latach widać, że jest to bardziej symulator wózka widłowego o zawyżonym stopniu trudności.
Moim zdaniem dwójka lepiej przetrwała próbę czasu niż 3 i 4, które są po prostu okropne... Pomijam grafikę, mam na myśli grywalność, frajdę z jazdy.
Za trudne dla ciebie pewnie i odpuściłeś po jednej trasie.
Do dziś to najlepsza rajdówka. Nigdzie nie ma lepszego modelu jazdy dającego tyle satysfakcji.
Przez bardzo wiele lat wszyscy znajomi zagrywali się ten hicior.
>Za trudne dla ciebie pewnie i odpuściłeś po jednej trasie.
Bez przesady. Nie dać sobie rady z pierwszym stagem? To dopiero początek więc nie jest jeszcze trudny. W Colinach poziom trudności narasta wraz z kolejnymi trasami.
Odpuściłem bo jakoś model jazdy mnie nie kręci.
Dla mnie model jazdy w tej części był najlepszy.
Potwierdza to też większość graczy, która miała przyjemność pogrywać dłużej w
każdą część tej serii. A ty po jednym przejechaniu się oceniasz grę i to po 13 latach od premiery.
Żenua.