Odebrałam NDRV3 wręcz przeciwnie - w DR1 nie miałam ani jednej ulubionej postaci i lubiłam pojedyncze z nich, w DR2 było sporo które lubiłam/kochałam, ale połowa z nich była mi kompletnie obojętna, albo nawet irytowała mnie. Dopiero w NDRV3 pokochałam prawie wszystkie postacie (zwłaszcza Kokichiego!) - poza Miu (ale nawet nie znosząc ją, uznaję ją za ciekawą postać) i Himiko, Kirumi oraz może Kiibo, którzy byli mi obojętni. Postacie plus fabuła sprawiły, że to moja ulubiona część DR. Jedyną wadą jest to, że w SDR2 triale trzymały w sumie trochę wyższy poziom - w NDRV3 nadal były świetne, ale dwa/trzy z nich wydawały mi się nieco za łatwe i nie zawsze byłam przekonana co do motywów morderstw (choć możliwe, iż to wina raczej posiadania odmiennych poglądów niż te konkretne postacie niż samych motywów).
9,5/10