Plusy:
+ możliwość wyjścia z walki w każdej chwili - ale nie wiem jak sprawa ma się z expem za zabitych
+ dużo postaci do wyboru
+ kompletowanie własnej drużyny
+ walki w turach
+ możliwość ruchu aż do wyczerpania AP
+ potwory walczą między sobą
+ można wrócić do odwiedzonych map - i expić i zbierać sprzęt w nieskończoność
+ różnorodne umiejętności naszych bohaterów

Minusy:
- fabuła - jest jakaś odprawa przed każdą serią potyczek fabularnych, ale tak jakby nie było tej fabuły, kompletnie nieciekawa
- wybranie sojuszniczej jednostki na początku potyczki skutkuje strzeleniem do niej - są one zaznaczone na zielono-czerwone kółka (ale nie zawsze), jak klikniemy w naszego bohatera, to kółka tych sojuszniczych robią się już zielone
- gra się zacina - zawiesza się, często po walce i wtedy trzeba powtarzać całą walkę jeszcze raz
- małe tereny - trochę jestem przyzwyczajony do rozległych map np. w Battle For Wesnoth, ale z czasem idzie się przyzwyczaić
- po ruchu, ataku bohaterem znika wyświetlanie obrony terenowej
- zły balans poziomu trudności - na początek grałem na normalu, no i na początku jest trochę trudno, a potem to już poziom zajebiście dziecinny, więc zwiększyłem sobie poziom trudności biorąc się za hard, ale jest podobnie co na normal, na początku dosyć trudno, a potem znowu łatwo, może nie aż tak dziecinnie, ale od pewnego momentu, poziomu postaci, jest łatwizna
- nieraz znikają przedmioty jak się na nie kliknie, czy to po walce, czy to przy kupowaniu, czy to z ekwipunku postaci
- przeciwnicy strzelają przez ściany - oczywiście my nie mamy takich umiejętności
- postać Demolisher ma ekwipunek jak człowiek - dziwne to
- bohater przemieszcza się w nieskończoność na inne miejsce - no i restart gry
- błędy przy wczytywaniu - jak bohater przemieszcza się w nieskończoność na inne miejsce, to trzeba zresetować grę, potem przy wczytywaniu możemy wznowić przerwaną walkę, ale nie zawsze będzie tak jak było, wrogowie, którzy się dopiero co pojawili, przy ponownym wczytaniu ich nie będzie

Ta gra jest jak Battle For Wesnoth albo Disciples 3 dla ubogich. Na początku wciąga, ale po niedługim czasie można zorientować się, że mamy raczej do czynienia z minigierką, niż konkretną, porządną grą. Pewne elementy są ciekawe, jak np. kompletowanie własnej drużyny ze sporej ilości bohaterów, sama walka też w stylu Wasteland 2 dla ubogich... No
właśnie, ale wszystko takie niskich lotów, jakby tak zrobić z niej porządnego rpg'a, no to może wyszedłby z niej taki Wasteland fantasy, a tak jednak mamy tylko strategiczną minigierkę.