Wszystko rozpoczyna się gdy Frank Pritchard przerywa Adamowi Jensenowi oglądanie meczu baseballu. Świetna jest ich pierwsza rozmowa kiedy wzajemnie sobie dogryzają, aż przypomina się Human Revolution. Frank prosi Adama o przysługę, a mianowicie włamanie się do banku Palisade. Adam z początku niechętnie, ale jednak przystaje na propozycję.

Do dyspozycji dostajemy malutki kawałek Pragi oraz spory budynek samego banku. Spodziewałem się, iż będzie to ten sam budynek do którego kilkukrotnie włamywaliśmy się w podstawce, ale nie. To zupełnie nowy obszar o nazwie Ostrza Palisade gdzie w najwyższym punkcie znajdują się serwery. Przyjemnie przekradało mi się w tej miejscówce. Otrzymujemy kilkanaście punktów Praxis do rozdania i polecam inwestować w hakowanie, zwłaszcza w wyłączanie kamer, wieżyczek i robotów.

Sama przygoda stanowi też fabularne uzasadnienie dla trybu Breach. Tutaj też ten tryb jest obecny, ale co najwyżej przez kilkanaście minut. Poza głównym celem wykonywanym dla Pritcharda możemy też wykonać kilka celów opcjonalnych. Przejście System Rift zajmuje jakieś 4 godziny i wg mnie był to dobrze spędzony czas.