przyczepiało a nie przeczepiało. ;(

Była sytuacja, że się zaciąłem w grze na chwilkę. Nie mogłem w PDA znaleźć odpowiedniego kodu do drzwi. Poza tym bajka. hehe

Typowy przeciętniak, nawet trochę bezpłciowy.

Są setki lepszych FPSów. Feeling broni to jest w "Far Cry", a nie w jakimś "Doomie". Arsenał nie jest bogaty, ale standardowy (9 sztuk pod każdy klawisz). Na palcach jednej ręki można wymienić FPSy gdzie broni jest mniej.

>Typowy przeciętniak, nawet trochę bezpłciowy.
LOL. Nie czujesz tego soczystego klimatu jaki ma ta gra?!

>Są setki lepszych FPSów.
Niech zgadnę pewnie Half-Life?

>Feeling broni to jest w "Far Cry", a nie w jakimś "Doomie".
W obydwu grach jest znakomity feeling broni.

>Arsenał nie jest bogaty, ale standardowy
Arsenał w Doomie 3 był w zupełności wystarczający. Każda broń daje fun w swój charakterystyczny sposób. Na serio więcej spluw mi tam nie było potrzebne. :)

Mówię tylko, że jest to przeciętny FPS, który dziś mało co znaczy w historii gier komputerowych. Gra, która zawiodła, przegrała, poniosła porażkę. Nie wyróżnia się niczym specjalnym.

Oczywiście, możesz sobie uważać, że ta gra ma jakiś wyjątkowy klimat, za wyjątkowy klimat można uważać nawet ten w "Detektywie Rutkowskim". Ja też tej grze od siebie dałem więcej, bo nieźle się przy niej bawiłem (6/10 u mnie to dość wysoka ocena i naprawdę trzeba sobie na nia zasłużyć), ale obiektywnie to zasługuje na 5/10 (czyli przeciętna).

Do "Half Life'a" nie ma co nawet jej przystawiać. Kiedyś wydawało mi się, że to zbliżona liga, głównie pod względem technicznym, ale teraz jestem świadom kolosalnych różnic pomiędzy nimi. Nie chce mi się wypisywać wszystkich lepszych FPSów. Ta lista byłaby bardzo długa, podejrzewam, że przekroczyła by setkę, te 100 lepszych FPSów to nie była żadna przenośnia.

Feeling broni. W "Far Cry" widzisz każdy pocisk, jak strzelasz z automatu widzisz pociski smugowe i efekty ich trafienia, a broń szarpie. Masz jeszcze coś takiego, że każdy pocisk w automatach wydaje się być "osobno wypluwany", w sumie tak przecież wygląda strzelanie. W "Doomie" czegoś takiego nie ma. Jak grzejesz z automatu to masz taką "falę pocisków". Dla mnie to taki standard. Nie jest źle, ale jakoś wyśmienicie też nie. Nawet nie pamiętam jakie tam spluwy były, a grę skończyłem w maju tego roku.

>Mówię tylko, że jest to przeciętny FPS, który dziś mało co znaczy w historii gier komputerowych. .
Słuchaj człeniu zmień styl wypowiedzi bo nie jesteś żadnym ekspertem czy wyznacznikiem czegokolwiek. hehe Możesz jak każdy wyrażać swoją opinię ale nie masz monopolu na prawdę. To, że ty coś powiesz nie znaczy, że jest prawdą. Możesz w swojej chorej głowie takie myśli produkować ale dla nas to nic nie znaczy. :D

>Gra, która zawiodła, przegrała, poniosła porażkę.
Skąd ty bierzesz takie rewelacje? Gra w dniu premiery cieszyła się ogromnym powodzeniem. Jedynie miała problemy z kartami Radeon. Po prostu się na nich wieszała. Wiem bo sam miałem taki problem.

>Nie wyróżnia się niczym specjalnym
Wyróżnia się następującymi rzeczami:
- klimat! :>
- feeling broni
- arsenał tychże broni (ilość pukawek jest w sam raz i każda nich daje w swój charakterystyczny sposób radość z jej używania)
- stwory
- grafika
- dźwięk zarówno broni jak i dźwięki środowiskowe
- fabuła (No kurde walczę z siłami piekła na Marsie :D )
- lokacje (gdzieś tak 75%)

>Oczywiście, możesz sobie uważać, że ta gra ma jakiś wyjątkowy klimat, za wyjątkowy klimat można uważać nawet ten w "Detektywie >Rutkowskim"
Ty jesteś normalny? :) Doom 3 ma klimat. Period! Ty go nie dostrzegasz to już twój problem. To, że jaśniepan go nie uznaje nie znaczy, że go nie ma. :) Typie powtarzam: Nie jest żadnym ekspertem. Ty nawet nie masz za grosz wyczucia tematu. haha Oczytałeś się tego i owego i następnie sklecasz te informacje podług swojego ograniczonego umysłu w te swoje wypociny. hahaha

>6/10 u mnie to dość wysoka ocena i naprawdę trzeba sobie na nia zasłużyć
O ku.wa. :D Padajcie na kolana narody. Guru przemówiło. :D Łaskaw pan. hahaha

Ja grałem w Dooma 3 w dniu premiery i bawiłem się przednio. O to właśnie chodzi w grze. Gra ma dostarczać frajdy. Doom 3 mi to dał.


> Masz jeszcze coś takiego, że każdy pocisk w automatach wydaje się być "osobno wypluwany", w sumie tak przecież wygląda >strzelanie.
Nie zaobserwowałem czegoś takiego na Far Cryu. Nawet za bardzo nie wiem o czym ty mówisz. :D :D. Oczywiście Far Cry to także bardzo dobra gra.

>W "Doomie" czegoś takiego nie ma.
No i co z tego jak brak tego czegoś nie wpływa ujemnie na gameplay. Tego czegoś nie musi być w Doomie 3 aby gra była dobra. Nie rozbrajaj mnie.

Nerd rage ci się włączył czy masz 12 lat?

Jesteś po prostu irytujący jak komar. :D Poza tym pieprzysz jak potłuczony i co najgorsze zachowujesz się jakbyś był ekspertem z wielkim bagażem doświadczenia. Powtarzam, nie masz za grosz wyczucia.

Mam 31 lat.

Myślałem, że jesteś normalnym użytkownikiem i że można z tobą normalnie pogadać, ale zachowujesz się jak małolat, któremu włącza się spazm tylko dlatego, że ktoś inny napisał, że Doom3 to przeciętniak (co jest zresztą prawdą, wystarczyło śledzić prasę, recenzje i opinie kiedy gra miała premierę)

Szkoda czasu na dyskusję z takimi użytkownikami co to tylko wyzywają, przy najbliższej sposobności. Nara

>Myślałem, że jesteś normalnym użytkownikiem
Zdefiniuj normalność. :D

>że można z tobą normalnie pogadać
Można ale jak widzę jak ktoś zaczyna dyskusję w stylu: "Oczywiście, możesz sobie uważać, że ta gra ma jakiś wyjątkowy klimat, za wyjątkowy klimat można uważać nawet ten w "Detektywie Rutkowskim"" to mi ręce opadają. Poza tym ty nie dyskutujesz tylko natarczywie narzucasz swoja rację.

>Doom3 to przeciętniak (co jest zresztą prawdą, wystarczyło śledzić prasę, recenzje i opinie kiedy gra miała premierę)
No i to jest właśnie twój wielki problem bo napisali w prasie, w recenzjach itp. Ch.j z tym. Nie masz własnego zdania?! Ja czytam recenzje dla funu bo dzisiaj większość z nich jest podkupiona. Trzeba mieć IQ szpadla aby tego nie widzieć. (Już kiedyś pisałeś, że to niemożliwe, że recenzje są przekupywane. Zastanów się na co idzie kasa z marketingu.) Jak piszę opinię o danej grze to kieruje się tylko i wyłącznie własnym zdaniem a oceny branżowe mam daleko w dupie.
Ty właśnie brzmisz jakbyś "przepisywał", odtwarzał branżowe recenzje i nic od siebie. :D To widać jak na dłoni. :D

>Szkoda czasu na dyskusję z takimi użytkownikami co to tylko wyzywają, przy najbliższej sposobności. Nara
Ja nie wyzywam. Ja stwierdzam fakt. Ty jesteś jakiś ułomny. Nawinąłeś mi się kilka razy na Filmwebie w jakiś tematach i jak ciebie czytałem to mi się flaki przewracały.

Zacznij myśleć samodzielnie to może coś z ciebie będzie. :D

Narewicz. :)

ID Software się skończyło bo w żadnym stopniu nie rozwijało swoich gier, Doom 3 był średni Quake 4 też nic specjalnego, Quake Wars słabe. ID Software później skończyło się, John Carmack był genialnym programistą i dlatego napisał wiele świetnych gier z początku lat 90 ale później jak przyszło wtłoczyć trochę pomysłów w te gry to oni jechali banalnym schematem który już należało sobie odpuścić.

Jedno nie musi wykluczać drugiego...

"klimat!"

Idiotyczny pomysł z latarką (albo widzisz, co cię zjada, albo nie widzisz, w co strzelasz), straszenie na siłę wyskakującymi na "urra!" zza pleców potworami i tym podobne, tanie zagrywki, to nie jest "klimat". Polecam pograć w jakikolwiek rasowy horror, którego twórcy rzeczywiście wiedzieli, co robią.

"feeling broni"

Którego jakoś nie uświadczyłem, bo ledwie słyszalne odgłosy wystrzałów (albo plumkanie je imitujące - vide karabin plazmowy) i brak jakiegokolwiek wydatnego ich wpływu na przeciwników skutecznie mi w tym przeszkodziły.

"arsenał tychże broni"

Który został w większości wymyślony już w 1993 roku. Z którego tylko dwie spluwy do czegokolwiek się nadają.

"stwory"

Z których tylko niektóre wykraczają poza to, co już nam pokazały "Doom" i "Doom 2". Którym i tak nie możemy się porządnie przyjrzeć, bo ulegają dezintegracji wkrótce po śmierci, a przez większość czasu i tak walczymy w ciemnych, ciasnych pomieszczeniach.

"grafika"

Która w chwili premiery nie była w niczym lepsza od innych pierwszoligowych FPSów, jakie wyszły w tym samym roku, takich jak "Far Cry" czy "Half-Life 2". Co gorsza, na pewnych polach była naprawdę słaba (niska rozdzielczość tekstur), a poza tym - patrz wyżej - po co nam taka grafika, skoro przez większość gry i tak nic nie widać?

"dźwięk zarówno broni jak i dźwięki środowiskowe"

Dźwięki środowiskowe - może. Dźwięki broni - nie rozśmieszaj mnie. Przez większość czasu słyszałem na przemian albo strzelbę, albo plazmówkę - i odpowiedniki obydwu tych broni z pierwszego "Dooma" brzmią nieporównywalnie lepiej przy strzelaniu.

"fabuła (No kurde walczę z siłami piekła na Marsie :D )"

Która powstała już na potrzeby pierwszego "Dooma", a panowie z Id nie wymodzili wiele więcej w tej kwestii, robiąc "trójkę". Swoją drogą, piękny dajesz popis "inteligencji", zachwalając w tej grze właśnie fabułę. To mi trąci fanboyizmem poniżej wszelkiej krytyki.

"lokacje"

Które są w większości ciemne, ciasne i obrzydliwie monotonne. Co zresztą przekłada się na mało wymyślny gameplay, zrobiony w całości na jedno kopyto.

Czyli rzeczywiście, "wyróżnia się". Jak ch*j.
Chyba na gorsze.



"Ty jesteś normalny? :) Doom 3 ma klimat. Period! Ty go nie dostrzegasz to już twój problem"

Myślę, że kolega dostrzega w tej grze klimat, tylko - podobnie jak ja - uważa po prostu, że ów klimat jest budowany za pomocą skrajnie prymitywnych środków wyrazu, a twórcy próbują przestraszyć gracza na siłę. Nie zasługuje to w żadnym razie na uznanie. Grając w toto, wielokrotnie przewracałem oczami i wkurzałem się na kolejne tanie jumpscare'y (tak tanie, że w późniejszych etapach gry umiałem już przewidzieć, skąd wyskoczy kolejny przeciwnik), a nie bałem się ani trochę.
Jeśli coś na tym polu zasługuje na uznanie, to tylko początkowe etapy gry (wprowadzenie a'la "Half-Life", gdzie zaczynamy w uporządkowanej, wzorowo prowadzonej bazie, aż tu nagle wszystko się chrzani) i te nagrania zmarłych członków załogi na znajdywanych PDA (ich to mógłbym słuchać na okrągło - zdarza mi się odpalić "Doom 3" i wgrać jeden z późniejszych sejwów po to tylko, żeby wysłuchać tych nagrań). O, no i może jeszcze parę etapów w piekle (choć jego przedstawienie jest akurat boleśnie typowe - a taki "Painkiller" pokazał nam, że piekło da się przedstawić w znacznie bardziej oryginalny i ciekawy sposób). Reszta - kicha.

"Ja grałem w Dooma 3 w dniu premiery i bawiłem się przednio. O to właśnie chodzi w grze. Gra ma dostarczać frajdy. Doom 3 mi to dał"

Nie wątpię. Tylko że to nie jest jeszcze żaden powód, aby przyłazić do internetu i wypisywać bzdury, że ta gra jest pod każdym względem wyjątkowa. Albo że ten kaczy śrut w strzelbie daje jakikolwiek "feeling strzelania".

Zrozum, że z opinią jest jak z dupą każdy ma swoją.

"Nie wątpię. Tylko że to nie jest jeszcze żaden powód, aby przyłazić do internetu i wypisywać bzdury, że ta gra jest pod każdym względem wyjątkowa."

To nie są bzdury bo gra jest wyjątkowa... dla mnie. Masz z tym problem?

Własnie to ty miałeś problem ze mną i z moja opinią i zacząłeś jakieś dziecinne teksty. Do tej dyskusji miałem cię za normalnego usera, od niej już za zwykłego pajaca. Taka opinia, co nie...

Co tak. Wiesz gdzie mam tą opinię? Zgadnij... xD

"Zrozum, że z opinią jest jak z dupą każdy ma swoją"

Zrozum, że są pewne elementy rzeczywistości, które nie naginają się do czyjegokolwiek widzimisię i jeżeli ktoś się upiera, że jest inaczej, to nie wyraża żadnej "opinii" tylko pisze pospolitą nieprawdę. Czyli jeżeli "Doom 3" oferuje po raz setny dokładnie ten sam, boleśnie standardowy zestaw broni, do którego nas przyzwyczaiły wszystkie możliwe FPSy (poczynając od pierwszego "Dooma", gdzie były już wszystkie gnaty obecne w trójce - poza karabinem i granatami, z których swoją drogą i tak nie ma żadnego pożytku) - a ty twierdzisz, że ta gra ma "bogaty arsenał", to takie gadanie nie jest żadną "opinią", tylko oczywistą bzdurą.
Zresztą, zjedź sobie na dół tematu - tam omówiłem o wiele dokładniej kwestię tego, jak marny i jak przeciętny jest ten "bogaty arsenał".

"To nie są bzdury bo gra jest wyjątkowa"

Nie jest. Wszystko, co pokazała, już wcześniej było. Wielokrotnie. Ty sam nie umiałeś wymienić ani jednej rzeczy, która byłaby w niej wyjątkowa. Zamiast tego wywlekasz elementy żałośnie typowe - takie jak ten powielony po raz setny asortyment uzbrojenia - i kłamiesz, że się wyróżniają.

To, że tobie się ubzdurało, że jest inaczej - patrz wyżej - brutalnej rzeczywistości nie zmienia.

"Zresztą, zjedź sobie na dół tematu - tam omówiłem o wiele dokładniej kwestię tego, jak marny i jak przeciętny jest ten "bogaty arsenał."

Słuchaj nie chce mi się. Nie chce mi się poświęcać na ciebie czasu bo nie możesz zrozumieć, że klimat dla mnie jest, arsenal wiem że jest kosmetyczne zmieniony ale daje radę. W dniu premiery bawiłem się uprzednio. Dźwięki też mi się podobają. Dźwięk przeładowania Plasma Guna tej energetycznej broni mam ustawiony na smsa od kilku lat. Hehe

Far Cry, Sraj Cry... Co wy w nim widzicie?

Genialny argument nie ma co... w owym czasie Far Cry 1 był genialny i przerażający nie to co kolejne części rzecz jasna.

"przerażający" HAHAHA, musisz być chyba kłębkiem nerwów, skoro pierwszy Far Cry był dla ciebie straszny. :D

Dokładnie. Gra mojego dzieciństwa. :D Czekam na czwóreczkę.

Rzecz gustu wiesz, nie musisz po mnie jechać za to że ta gra mi się podobała bo nie jestem jedyny zgarnęła tytuł FPSa roku i pobiła między innymi Half Life 2. Szanuję Dooma 3 ale nie ta liga.

Half Life u mnie szybko stracił po próbie instalacji wersji pudełkowej. Far Cry 1 było spoko, ale nic tam się ciekawego nie działo.

Nowy Doom będzie od Bethesdy więc jest nadzieja.

Dokładnie. Bethesda ma styl, który mi bardzo pasuje.

Po pierwsze, jeżeli "Doom 3", który wyszedł w 2004 roku, jest "grą twojego dzieciństwa", to mam już pewne wyobrażenie na temat twojego wieku i idącej za tym dojrzałości umysłowej. Po drugie... kto ci pozwolił w to grać w dzieciństwie? O ile mnie pamięć nie myli, na pudełku z grą stoi jak byk (sprawdziłem - rzeczywiście stoi), że to gra dozwolona od osiemnastu lat. Fajnych masz rodziców, nie ma co.

O w piz.du, mamy tu psychologa :D

Przede wszystkim, może wpierw przestań brać na poważnie wszystko, co jest publikowanie w internecie, potem rób za psychologa. ;)

"Przede wszystkim, może wpierw przestań brać na poważnie wszystko, co jest publikowanie w internecie"

OK, no to wytłumacz mi, na czym polega dowcip w nazwaniu "Dooma 3" grą dzieciństwa i co w tym śmiesznego.

:facepalm:

Wskaż mi... Albo lepiej nie, po prostu odpuszczę sobie dyskusję z gościem, który na siłę szuka zaczepki. Do nie-widzenia.

"Feeling strzelania na medal. Bogaty arsenał giwer. Świetne udźwiękowienie broni do tego stopnia, że sobie wypakowałem dźwięki spluw na dysk twardy. Na smartfonie jako sygnał powiadomienia i SMSa mam ustawiony dźwięk przeładownia Plasma Guna"

OK, ten akapit to jakiś nad wyraz kiepski żart, niewiele mający wspólnego z rzeczywistością.

Po pierwsze, o czym ty u diabła mówisz? Jaki "feeling strzelania"? W większości przypadków broń nie daje przy strzelaniu żadnego wrażenia mocy, a to głównie przez wzgląd na słabe, jakby przytłumione odgłosy wystrzałów. Widać to wyraźnie, kiedy się porówna odgłos strzelania z tym, jaki wydaje z siebie identyczna broń dzierżona przez zombiaki Z-Sec. Kiedy taki wali do ciebie ze strzelby, rzeczywiście daje to wrażenie mocy. Ale kiedy ty strzelasz z identycznej broni, brzmi to tak, jakbyś strzelał kaczym śrutem. Na dokładkę, wystrzały z broni Z-Sec potrafią odrzucić postać gracza (jak stałem za blisko i obrywałem ze strzelby, to "leciałem" nawet o kilka kroków wstecz), natomiast ta sama broń, używana przez bohatera, w ogóle nie jest w stanie wywołać takiego samego efektu u przeciwników. Proszę mi więc tutaj nie pisać żadnych bredni o "feelingu strzelania". Jedną z największych mordęg podczas grania w "Doom 3" była konieczność ciągłego użerania się ze strzelbą (tylko do niej nigdy nie brakowało mi amunicji), która nie potrafiła powalić nawet podstawowych przeciwników pojedynczym strzałem (chyba że strzelałem z bezpośredniej odległości i w głowę). A pamiętam doskonale strzelbę z pierwszego "Dooma" (zresztą nie muszę pamiętać, bo wciąż zdarza mi się do tej gry wracać), która potrafiła utłuc nawet kilka zombiaków naraz.

Po drugie, ten "bogaty arsenał giwer" to wszystko do bólu typowe spluwy, do których przyzwyczaiły nas FPSy już lata temu. Nie widać na tym polu żadnej inwencji (no, może poza Kostką Dusz? Tyle że to nie jest broń w normalnym rozumieniu), a co gorsza, prawie wszystkie te giwery były dostępne już W PIERWSZYM "DOOMIE". W Roku Pańskim 1993! To ma być ten "bogaty arsenał"? Na dokładkę, większość tych broni jest kompletnie bezużyteczna. Tylko strzelba i karabin plazmowy do czegokolwiek się nadają (ta pierwsza tylko dlatego, że zawsze było pod ręką dość amunicji do niej). Pistolet i karabin są tak słabe, że właściwie w ogóle ich nie używałem (chyba że do wybijania "cywilnych" zombiaków), wyrzutnia rakiet zupełnie nie nadaje się do walki w zamkniętych pomieszczeniach, które przeważają w tej grze, ręcznie rzucane granaty to jakaś broń z kompletnie innej bajki, niepasująca do specyfiki strzelanek Id Software (były takie w "Quake 2" - i podstawową poradą dla początkujących graczy odnośnie tych granatów było "nie używaj. Poczekaj, aż będziesz miał granatnik"), a amunicja do działka i BFG występuje w tak małych ilościach, że rzadko kiedy używa się tych broni. Gdzie ten "bogaty arsenał", skoro przez cały czas używa się tylko na zmianę strzelby i karabinu plazmowego? Proszę mi tu nie opowiadać wierutnych kretynizmów o "bogatym arsenale" w kontekście tej gry.

Po trzecie... nie, tę bzdurę to już chyba mimochodem omówiłem w punkcie pierwszym. Udźwiękowienie broni jest takie, że jak zabieram strzelbę zabitemu Z-Secowi, to mam wrażenie, że ktoś podmienił naboje w tej strzelbie na kaczy śrut, bo ani nie odrzuca przeciwników, ani nie wydaje z siebie tego głośnego huku, jaki przed chwilą słyszałem, kiedy to Z-Sec strzelał. I z resztą broni wygląda to podobnie. Karabin plazmowy? Śmiech na sali. Może i dźwięk jego przeładowania jest stylowy, ale strzelanie to już takie komiczne "blob, blob", nie dające żadnego, ale to absolutnie żadnego wrażenia mocy. Znów - gdy tylko sobie przypomnę, jaki dźwięk wydawał z siebie karabin plazmowy z pierwszego "Dooma"... Nie ma co porównywać, po prostu. Powiem to głośno - udźwiękowienie w strzelance 1993 roku jest na tym polu lepsze, niż w nowoczesnym (jak na tamte czasy) FPSie z pierwszej dekady XXI wieku. A ty zdecydowałeś się palnąć coś "świetnym udźwiękowieniu broni"? Śmiechu warte. Są tacy, którym słoń nadepnął na ucho - tobie chyba spadła na nie sekwoja.

Rzecz jasna była już to zupełnie inna gra niż ta z 1993 oczywiście nie na plus.

Jak wspominasz Doom 3 po latach? Ja uważam że był jednak świetny i na swoje lata był niezrozumiały bo nadeszła epoka innych fpsów co trochę wtedy zakurzyło tą serię i pchneło ją w inne tory. Ale uważam że fajnie by było wrócić trochę do tego straszenia i budowania atmosfery.

Uważam totalnie tak samo! DOOM 3 nadal się trzyma. Był mroczny i nadal taki jest! :D Tak się miło składa, ze grałem w MODa REDUX: https://www.moddb.com/mods/doom-3-redux i ślamazarny gameplay nadal dostarcza frajdy...