Jestem po 5 godzinach gry i jestem troszkę zawiedziony (nawet troszkę bardziej niż troszkę). Słabe nudne questy , nudni NPC ... no i ta okropnie zrealizowana walka (kupa huku i świstu, nic nie widać - przypomina to troche japońskie nawalanki), słaby zrealizowany rozwój postaci . Druga część wypada lepiej niż ta. Nie potrzebnie rzucili się na otwarty świat skoro nie wiedzą jak dobrze taki świat wypełnić. Są plusy oczywiście (wygląd strojów , ekwipunku), crafting rozbudowany. Będe jeszcze grać , może coś się zmieni na lepsze (może nawet patcha wydadzą żeby dało się grać w trybie taktycznym normalnie, myślę że wystarczyłaby tylko możliwość większego oddalenia kamery).
Jak na razie 6/10 (mocno naciągane)
od razu jak pokazali walkę to mnie odwróciło od tej gry, walka wyglądała mniej więcej jak potyczki Star Wars. Mam zamiar kupić tę grę (1 i 2 przeszedłem) i przejść ja przed premierą Wiedźmina 3 ale trochę jeszcze poczekam zanim się zdecyduję. A exploring jak wypada? Jest gdzie połazić i co porobić na tych parcelach?
Świat jest rozległy , jest dużo miejsc i questów, spotyka się różnych NPC, są i zagadki ...ale jakoś to nie wciąga , takie bez klimatu. Szczególnie ta walka psuje cały klimat , bo potyczki (w każdym trybie) nie należą do przyjemnych (gdyby były takie jak w pierwszej części to byłoby super). Napaliłem się na tą grę , kupiłem po premierze zaraz. Uwielbiam gry RPG , gram w nie od ponad 20 lat i ten tytuł nie będzie w czołówce najlepszych na pewno. Ale dam mu jeszcze szansę. W końcu twórcy mówią jest grania na ponad 100h a ja grałem dopiero 6 (W Skyrim grałem prawie 200h a gra mnie zachwycała od początku do samego końca) .
Jeśli lubisz RPG to spróbuj zagrać. Może Ciebie bardziej zachwyci.
no też jestem fanem rpgów i Skyrim również cenię wysoko . Na pewno zagram w Inkwizycje , wypadałoby, Origins przeszedłem ze wszystkimi dodatkami - to była świetna przygoda w świecie fantasy, dwójka było mocno średnia, trzeba teraz ocenić trójkę która podobno ma największy rozmach.
Jeszcze nie grałem, bo tak jakoś wyszło, że jeszcze jestem w trakcie dwójki:p Jednak już nie rozumiem tych komentarzy, chodzi mi o porównania do Skyrim, piszesz że DA ma nudne qeusty, nudnych NPCów, słaby system walki, a Skyrim to niby miał te cechy na wysokim poziomie?!!! Piszesz: "Nie potrzebnie rzucili się na otwarty świat skoro nie wiedzą jak dobrze taki świat wypełnić." A twórcy Skyrim to niby to wiedzieli?!!! Jak już się porównuje jedną grę z drugą, to fajnie by było zachować choć trochę obiektywizmu.
dokładnie tak. Skyrim na początku super, po kilku questach szczęka się wywichnęła od ziewania. Po filmach z gameplay wnoszę, że Dragon Age jest nawet nudniejszy :)
Nie sądzą żeby to było możliwe;) W Inkwizycji jak zawsze u BioWare, na pewno mamy barwną, wygadaną, charyzmatyczną drużynę z ciekawymi historiami, więc chociażby z tego powodu gra na pewno nie będzie nudniejsza niż Skyrim.
Ja już gram 60h i szczerze to mam trochę dość. Otwarty świat... no okej, ale po co ten otwarty świat, jak każdą lokację wypełnia się takimi samymi, nudnymi zadaniami- idź zabij potworka, idź zbierz odłamki, bla bla bla. Główna fabuła na pewno nie zajmuje 100h, zwłaszcza, że ja już zbliżam się ku końcowi. Gdy załączyłam tą grę, to poczułam rozczarowanie, przede wszystkim walką. Nienawidzę jej, doprowadza mnie do szału, ale cóż zrobić. Jak się nie ma co się kocha, to się kocha co się ma. Po drugie skojarzyła mi się od razu z Neverwinter (tym mmo). Nie wiem, dlaczego autorzy za wszelką cenę chcą ulepszać coś, co było dobre (Dragon Age:Origins), tracąc tym samym klimat gry. Jest mi smutno, że seria przeszła taką ewolucję i wierzę, że autorzy gry jeszcze wrócą po rozum do głowy i oddadzą mi to, za co tak bardzo pokochałam Dragon Age.
Dla mnie NA RAZIE największe minusy to:
1. Fatalne rozwiązania walki. Ani to taktyczne, ani efektowne, ani zręcznościowe.
2. Ubogie jak na RPG możliwości rozwoju postaci. Nie wiem jak wy, ale ja lubię się zastanawiać w którą stronę popchnąć moją postać.
3. Brak klimatu, a tego w RPG nie powinno zabraknąć.
Ale czekam i nie przekreślam, może się rozkręci. (też na razie grałem niewiele).
Jesteś po pięciu godzinach, czyli zaliczyłeś mniej więcej 5% całej gry. ;) A fabuła i gameplay ponoć rozkręcają się na dobre jakoś w połowie. xD
Za to ja jestem po 7,5 godzinie grania, i gdyby kobita nie wróciła do domu, to przesiedział bym drugie tyle :D
Ja niestety jestem również grą bardzo rozczarowana. Fabuła nie wciąga, dialogi jakieś płytkie. Wszystko jakieś takie nie trzymające się kupy. Do tego ta walka - po co zmieniali coś co się sprawdzało w dwóch poprzednich częściach?? Teraz to taka bardziej naparzanka w stylu japońskiej mangi. Rozwój postaci w zasadzie nie zależy od ciebie, oprócz zdolności, które można samemu wybierać, reszta statystyk jest w automacie.
Jedynym plusem jest rozległość świata, choć grafika już według mnie kuleje, do Skyrima tu daleko.
Podsumowując - od kilkunastu godzin biegam po rozległym świecie, niby wykonuję jakieś misje, choć w zasadzie całość sprowadza się do biegania i naparzania. Dialogi staram się przewijać, bo mnie męczą i nużą. Brak tu koorelacji pomiędzy bohaterami, jak to było w poprzednich częściach. Gram, bo wydałam 150 złotych i ciągle mam nadzieję, że się wciągnę i będzie git, i nie wywaliłam pieniędzy w błoto.
Niestety na ten moment mogę stwierdzić, że co kolejna część to gorsza. Pierwsza była genialna, drugą przeszłam kilkakrotnie także z dużą przyjemnością, trzeciej mam dość od samego początku...
zgadzam się w 100 % dodałbym jeszcze że jest bardzo mało głosów i dla każdej rasy są takie same (obydwa są beznadziejne).
A ile przeszedłeś, bo ja jestem mniej więcej w połowie głównego wątku i gra porwała mnie dopiero po 10 h( a dużo eksploruje). Wkurzają mnie ludzie twojego pokroju. Pogra taki 5 godzin w gre, która jest rozłożona na około 100 i wali kocopałami na forach. Durna dzieciarnia.
Ja gram już ponad 20 godzin i też uważam, że jest nudno. Brzydka grafika, nieciekawy angielski dubbing (w dwójce przyjemnie się go słuchało, tutaj ma się ochotę non stop przewijać do przodu), brak punktów do przydzielanie statystyk, walki okropne, świat olbrzymi ale nudny, malutkie napisiki przy dialogach, że aż czasem oczy bolą. Też gram tylko dlatego, że szkoda tych pieniędzy wydanych na tą grę
oceniłeś Mass Effect na 8/10, nie rozmawiam z tobą, masz za niski poziom intelektualny
i kto to mówi. Gdy ktoś ma od razu inne zdanie od ciebie do ty od razu "hejtujesz" . To ty tutaj masz IQ poniżej zera . Przy inkwizycji Mass Effect to 10/10
Jak ma inne, ale uzasadnione zdanie to nie. Jak ma kiepskie zdanie bez powodu to tak
ME tak jak Deus Ex oceniam dzis wyzej niz przecietne rpg w swiecie magii tolkiena gdyz uwazm ten temat za wyczerpany i nic nie wnoszacy merytorycznie do mojego swiatopogladu .DA I jest dobitnym przykladem takiej gry o walce taktycznej nawet nie wspomne nie znecajac sie zbytnio nad tematem
Czytajmy ze zrozumieniem :) To że gra porwała po 10h nie oznacza, że tylko 10h TheSuperSzatan przerobił. Co więcej, śmiem twierdzić, że "połowa" o której pisze to lekko ponad 10h ;) Uszczypliwość Ci nie wyszła :P
Nic nowego Ukaszu ten przypadek jest stracony :D a na wszelki i obronę powiem ze mam za sobą 60 h, 17 lvl, eksplor lvl oferty 9000 i wciąż jest epicko