REWELACJA!
Po sporych rozczarowaniach podsumowując cały rok, Draon Age był ostatnią nadzieją....i udało się. W końcu gra, która uratowała ten rok. I nie tylko, gra podoba mi się na tyle, że śmiało mogę powiedzieć, iz jest to najlepsza gra nowej generacji konsol od początku ich istnienia (PS4, XBOX One) a gram bardzo dużo, kupuje 80% gier jakie wychodzą na konsole.
- Świat stworzony przez stwórców jest po prostu epicki. Design został tak świetnie przemyślany i nadaję klimatu grze, że czasami mowe odbiera.
- Kustomizacja jest bardzo rozbudowana, tworzenie własnych przedmiotów, znajdowanie schamtów w świecie i przynoszenie ich do kowala. Modifikacja boni jak i jej wyglądu - rewelacja
- Rozbudowywanie własnego zamku (umeblowywanie, rozbudowa) świetny pomysł.
- Prowadzenie narad, pomysł po prostu genialny (prowadzenie polityki, gromadzenie sojuszników na terenie państwa, zbieranie podatków od ludzi, budowanie imperium inkwizycji)
- Świetna muzyka, dobra interesująca fabuła
- Podejmowanie decyzji zmienia zupełnie przebieg fabularny jak i zachowania naszych kompanów i doradców.
- Mega dużo questów i sekretów (mam 25 godzin ugranych a zwiedzilem dopiero 4 całe obszary i jestem na początku 5-go. A jest ich około 20 w całej grze.
Gra jest po prostu rewelacyjna.
Póki co oceniłbym 9.5/10 Ale mam za sobą dopiero jakies 10% gry, więc może się zmienić.
Mocno się zawiodłem na tej części (Jestem MEGA fanem DA).Tylko dwa głosy do wyboru z czego obydwa nie nadają się na moją postać( qunari mag. Doświadczony i stary).Beznadziejny system walki i jeszcze gorsze sterowanie kamerą.
ale są też plusy :
+ Fabuła
+Otwarty Świat
+Podniebna Twierdza
+Varrik :D
+Ferelden
+Stare Postacie
+Hawke <3
tylko 2 głosy? Chyba aż 2 głosy bo w grach gdzie stwarza się własnego bohatera prawie zawsze nie ma on żadnego głosu (The Elder Scrolls, Dragon Age:Origins, Fallouty itp) Ludziom się w głowach poprzewracało już. Zamiast coś docenić to robią zupełnie odwrotnie.
Szczerze ? To wolałbym żeby bohater nie miał głosu albo był za przeproszeniem "zajebisty" tak jak w DAII.
Wiem jak rozwiązać twój problem stary.
Rozejrzyj się po otoczeniu, znajdź coś ciężkiego.
Weź to do ręki i z całej siły walnij sobie w ryj.
Jeżeli nie pomogło, powtarzaj aż do skutku.
Ja p-i-e-r-d-o-l-e ,kolejne dziecko na tym forum te forum jest od 14 roku życia więc wróć za parę lat. ;)
Hehz, jak mnie to bawi. Mam 20 lat, a gimby myślą że są ode mnie starsze. A ty swoją drogą jesteś idiotą który dał naprawdę genialnej grze 6/10, bo głos bohatera nie pasował do wyglądu twojej postaci XD Diagnoza = jestes debilem Leczenie = patrzy wyżej
Skoro masz 20 lat to musisz być upośledzony bo używasz słownictwa gorszego od gimnazjum i jeszcze twoje profilowe i to że oceniłeś (jak już mówimy o ocenach ) Tylko Kochankowie przeżyją na 10/10 (co jest jakieś absurdalne i jeszcze film Barbie na 7/10 i to mówi o tym że kłamiesz że masz 20 lat.
-Sterowanie
-Side-questy
-Władza
-Głosy
-Kamera
-Walka
Mógłbym tak wymieniać i wymieniać.
Plus jeżeli już zaglądasz mi w profil cegło intelektualna to wytłumacz wszystkim obecnym jak to się stało, że taki poważny dorosły człowiek ma ocenione na 10/10 Wakacje Jasia Fasoli, Marley i Ja a jego komentarz do filmu brzmi "Świetny ale niezmiernie ciężki film." XD
To komentarz do filmu "Sędzia" a nie "Marley i ja" który też jest bardzo dobrym filmem. Spójrz na swoje posty dzieciaku i zobacz że do poziomu 20 latka jeszcze ci trochę brakuje.
"To może dasz mi spisać z pszyry co? XD"
Poza tym twój argument jest inwalidą mały gruby gimbusku "
Ja p-i-e-rdole. Serio ?
Jesteś takim betonem, że nawet nie wiem jak zejść na twój poziom dyskusji, a próbowałam chyba wszystkiego, smutek :c
Czas uleci, dorośniesz, zrozumiesz i wtedy się do mnie odezwij.
102 to 46% z 220, a więc jeżeli ja miałabym 220 a ty 102 i przeliczyłby to na prawidłowy wiek ja mam 20 lat a ty 9. Idealnie by się zgadzało, dziękuję!
Ps: Masz coś innego do powiedzenia bo to że wklejasz mój komentarz robi się już nudne :/
i nie obchodzi mnie do jakiego filmu dałeś komentarz, bo to bez znaczenia jeżeli brzmi on "Świetny ale niezmiernie ciężki film.", chociaż czego miałam się spodziewać jak ty nawet swoich własnych wypowiedzi nie rozumiesz... nie oczekuje więc że przeczytasz ze zrozumieniem moje
Głos mojej postaci idealnie pasuje. Raczej kwestia jak tą postać stworzysz i w tym wypadku zabrakło Ci chyba troche wyobraźni twórczej.
No ale jeżeli ktoś narzeka na to, że mamy do wyboru tylko 2 głosy to tutaj przechyle się do powyższej wypowiedzi Rockmana92 "Ludziom się w głowach poprzewracało już"
Ja niestety jestem grą bardzo rozczarowana. Fabuła nie wciąga, dialogi jakieś płytkie. Wszystko jakieś takie nie trzymające się kupy. Do tego ta walka - po co zmieniali coś co się sprawdzało w dwóch poprzednich częściach?? Teraz to taka bardziej naparzanka w stylu japońskiej mangi. Rozwój postaci w zasadzie nie zależy od ciebie, oprócz zdolności, które można samemu wybierać, reszta jest w automacie.
Jedynym plusem jest rozległość świata, choć grafika już według mnie kuleje, do Skyrima tu daleko.
Podsumowując - od kilkunastu godzin biegam po rozległym świecie, niby wykonuję jakieś misje, choć w zasadzie całość sprowadza się do biegania i naparzania. Dialogi staram się przewijać, bo mnie męczą i nużą. Brak tu koorelacji pomiędzy bohaterami, jak to było w poprzednich częściach. Gram, bo wydałam 150 złotych i ciągle mam nadzieję, że się wciągnę i będzie git, i nie wywaliłam pieniędzy w błoto.
Niestety na ten moment mogę stwierdzić, że co kolejna część to gorsza. Pierwsza była genialna, drugą przeszłam kilkakrotnie także z dużą przyjemnością, trzeciej mam dość od samego początku...
Po 80h mimo, że ogólnie mam pozytywne wrażenia to doświadczam ciągłego wahania nastroju; raz parę godzin biegam bez większego zaangażowania i zaczynam się nudzić ale są też momenty kiedy ciary po plecach przechodzą. Wydaje mi się, że niestety ale Bioware trochę za bardzo DA3 rozwlekło. Wiem, że prawdopodobnie dlatego, że Inkwizycja miała być pierwotnie grą MMO ale mimo to przydało by się więcej urozmaicenia na tak ogromny świat. Aha no i donośnie moich ulubionych Szarych Strażników to myślałem, że Blackwall będzie większym badassem a w konwersacjach z Varrikiem dostaje taki łomot, że aż żal.
Wiadomo, że Frostbite 3 o wiele lepszy ale oprócz realizmu w grafice liczy się styl, kolory, klimat i to coś. Może i Skyrim jest bardziej kanciasty i ma o wiele mniej efektów ale nie dziwie się że może komuś się bardziej podobać mimo, że jest mniej zaawansowany technicznie. No a już z ENB i z modami to urywa dupsko:)
Tak, tak!!! Zgodzę się, że AI jest konkretnym pretendentem do objęcia tronu. NIe wiem jak z Dragon Age nowym, bo pomimo ok. 20 godzin gry, wciąż za mało poznałem gry w grze aby ocenić całościowo. Na razie jest nie źle ale musi być to pier...olnięcie jak w Obcym, który sprawił, że siusiacze z betonu spadały :)
UWAGA SPOJLERY
Ja się jaram w każdym calu chociaż na początku miałam nieco wątpliwości. To całe zbieranie roślin, skór, bicie jakichś mobów typu wilk bardziej przypominało mi jakieś taniego rpga mmo, ale jak już dorwałam się do fabuły to aż zasnąć nie mogłam po przegraniu około 20 h. Jak zobaczyłam misje "w twoim sercu gorzeć będzie" i motyw, że zamykam wyłom to wystraszyłam się że to koniec! Tak to rozpracowali, że chyba każdy miał mindfck. Ogólnie postać Koryfeusza jest genialna, motyw z magisterm, który chce obalić boga jest po prostu wy-je-ba-ny. Jeszcze tak epickiej fabuły nie było w żadnym rpg. Co tam plaga z 1, co tam kłótnia magów i templariuszy z 2, KOLEŚ CHCE OBALIĆ BOGA. Ja jestem pod wrażeniem.
Bardzo podoba mi się również mechanika rozgrywki, którą lubię coraz bardziej dzięki grze magiem ( łatwo nim kontrolować pole walki ). Umiejętności są zdecydowanie ciekawsze niż te w 2 i 1, a łotrzykowie nie ssą już tak bardzo w walce, zwłaszcza łucznicy. Gra jest naprawdę zbalansowana, chociaż jak już nauczysz się grać drużyną i ogarniasz skille to poziom trudny przestaje być wyzwaniem.
Design gry jest moim zdaniem genialny. Czegoś takiego jeszcze nie było i mimo, że nie jest już tak mroczny jak w DA1 to wciąż ma swój urok. No i ogromny plus za qnari. To chyba najlepsza rasa stworzona na potrzeby gry jaką widziałam.
Fakt, że gra jest również dojrzała (porusza kwestie polityczne, społeczne, a nawet gospodarcze) robi na mnie naprawdę świetne wrażenie. Brakowało mi czegoś takiego w grach. BioWare nie zawiodło.
A ja miałem nadzieje na jakiegoś bardziej epickiego antagonistę bo trochę mi przeszkadza że tym głównym złym jest karyfeusz który już dostał po rzyci od mojej Hawke a gdyby nie ten elfi artefakt to już wogóle by nie namieszał i szkoda, że strażnik się nie pojawił :/
Koryfeusz jest epicki! Samo to imię, zaczerpnięte swoją drogą z leksykonu starożytnej Grecji, brzmi kozacko :D KORYFEUSZ! Ja jedyneczego żałuję to ze nie pojawiają się postacie z 2 pokroju Fenrisa bo to moja growa miłość, taki Garrus dragon agea
A ja jestem zawiedziony.
-Questy poboczne to katorga nic gorszego wymyślić nie mogli, nudne, upchane żeby jak najbardziej przedłużyć rozgrywkę (zbieranie odłamków to szczyt absurdu), nic nie wnoszą do gry i fabuły (oprócz questów z towarzyszami).
-Rozbudowa bazy to żart, co z tego że ją rozbudujemy skoro to również nic nie wnosi do gry.
-Ważne wybory to jednak iluzja, wcale nie ma dużych różnic miedzy nimi i nie są bardzo znaczące, 1 i 2 były w tym bardziej rozbudowane.
-Wierzchowce są zbyteczne.
-Wątek główny ciekawy ale mało oryginalny.
-Brak klimatu.
-Zadania przy mapie też nie mają żadnego wpływu na fabułę oprócz zdobywania zaopatrzenia oraz wpływów.
Ale piszę odrazu zanim ktoś mnie zlinczuje, gra nie jest zła.
Ale na plus można zaliczyć:
-starych znajomych z poprzednich części
-niezłe dialogi
-grafika
-muzyka
-towarzysze
-smoki
-duże ładny choć mało atrakcyjny świat
-walka
Jestem fanem serii i na trzecią część nie mogłem się doczekać, wypowiedzi twórców (w wypowiedziach często mijali się z prawdą) i pierwsze recenzje jednak mnie zmyliły.
Mam nauczkę żeby nie kupować gier zaraz po premierze.
Dla mnie to jednak za mało, dlatego naciągane 7,5 na 10.
W wielu kwestiach się zgadzam no bo po co mi ogromny prawie otwarty świat skoro jest naszpikowany tylko jakimiś tam znajdzkami, pierdółkami i ogólnie mega schematycznymi zadaniami, które są na każdej mapie identyczne. O ile wątek główny jest bardzo dobry o tyle cała ta warstwa opcjonalna gry leży i kwiczy jak dla mnie za bardzo mi zajeżdża MMO typu Neverwinter online a za mało jest dragonowo ejdzowego klimatu z poprzednich części. Brakuje tu również postaci z da origins i da 2 a niektóre postacie nie dostały swoich oryginalnych twarzy, drużyna jest średnio ciekawa i rzadko coś mówią podczas eksploringu już nie wspominając o systemie walki i rozwoju postaci którymi strasznie mnie rozczarował inkwizytor. Miała być to gra na setki godzin, ja skończyłem ją po 55 godz. bo się znudziłem po wątku głównym nie pozostaje już nic ciekawego do roboty no może poza walkami ze smokami poza tym tylko szukanie odłamków i zakładanie obozów.
>>W końcu gra, która uratowała ten rok.
Piszesz to w kontekście gier cRPG z tego roku? Divinity: Original Sin, Shadowrun: Dragonfall (które jest rewelacyjne w porównaniu ze średnim poprzednikiem), genialne Lords of Xulima, Legend of Grimrock 2, Wasteland 2 (choć tu się delikatnie zawiodłem), Banner Saga. No bez jaj. O gustach się nie dyskutuje i powiedzmy, ze Inquisition może się podobać, ale ten rok po względem gatunku był piorunujący. Kolejny zapowiada się na niewiele gorszy, jak nie lepszy.