PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629024}

Dragon Age: Inkwizycja

Dragon Age: Inquisition
7,6 6 247
ocen
7,6 10 1 6247
Dragon Age: Inkwizycja
powrót do forum gry Dragon Age: Inkwizycja

Że to nędzne mmo dla pojedynczego gracza, że same questy zbierackie, że typowy syfiasty sandbox dzisiejszych czasów... Mało tego, w dniu premiery zagrałem i po jakichś 10 godzinach odinstalowałem w pi... Wszystko się potwierdziło.

Dałem jej teraz drugą szansę. I po prostu gram w inną grę. Jestem oczarowany. I z każdą kolejną godziną jest coraz lepiej, a quest, gdzie przeniesiono bohatera w przyszłość i końcówka jak Leliana niczym Boromir przyjmuje na siebie strzały, no po prostu miazga, te same emocje co przy pierwszym Dragon Age. To był w zasadzie pierwszy z takich fabularnych questów - już nie mogę doczekać się kolejnych, jak prezetować będą podobny poziom to juz mam łzy w oczach na samą myśl.

I lokacje, tak pięknych lokacji nie ma nawet nasz Wiedźmin, tutaj każda jaskinia, każdy domek, każda świątynia jest perfekcyjnie dopracowana, stworzona od serca, widać, że nie ma tu zadnego location magic creatora jak w TESach. Grafika po prostu powala, gram w to po Wiedźminie, ale momentami łapię się na tym, że DA chyba bardziej mi się podoba, brakuje jedynie zmiennych warunków atmosferycznych, choć ja lubię gdy lokacje mają stałą porę dnia i pogodę.

Faktycznie jest pełno questów z dup.y, ale robi się je wręcz od ręki, po prostu poznając lokacje, równie nudne było w Wiedźminie odkrywanie większości znaków zapytania, które nie były zleceniem. A jak wspomniałem, lokacje są tak piękne, że chce się je eksplorować.

Towarzysze fajni, szczególnie poznałem Doriana i widać, że koleś będzie tu głównym komediantem, świetny jest !!!

Jedynie romanse dla faceta słabe, babochłop, meganudna Josephine, odpychająca Vivienne, a jedyna fajna kobieca postać to lesba... :/

Do tego pełno nawiązań do mojej ukochanej jedynki. Brak level scallingu (są rejony gdzie nie ma co się zapuszczać na początku).

Co faktycznie jest słabe?
- Bioware wciska na siła wszelkie dewiacje, przy żadnej grze tak to się nie rzucało w oczy, na całe szczęście jest jednoznaczna ikonka, która chroni nas przed nimi
- walka polegająca na naciśnięciu przycisku myszy i oglądaniu co się dzieje (czasem kliknięciu mikstury leczniczej)
- słaba jazda koniem, w ogóle go nie używam, w porównaniu do naszego Wieśka

i chyba tyle.

Jestem oczarowany i miło zaskoczony.

użytkownik usunięty

A wyprawa przez góry do nowej twierdzy i jak wszyscy razem zaczęli śpiewać The Dawn will Come to po prostu poczułem się jakbym oglądał Władcę Pierścieni po raz pierwszy w życiu, jeden z najbardziej naładowanych emocjonalnie momentów w cRPG ever !!!

Widzę, że właśnie od tego momentu zaczyna się gra na dobre :)

ocenił(a) grę na 8

Nie jestem żadnym wytrawnym graczem. Gram raczej ku rozrywce, zwracając przede wszystkim uwagę na fun jaki dostarcza mi gra. Tak się składa, że Inkwizycja dostarcza mi jej od groma, także podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałeś.

Obecnie przechodzę ją drugi raz i to jeszcze po ponownym odświeżeniu sobie Początku. Mój główny wniosek- Inkwizycja to naprawdę godna kontynuacja rewelacyjnej części pierwszej, która pomimo wprowadzonych zmian, zachowała ducha uniwersum. Przyznam się szczerze, że teraz tytuł przemawia do mnie jeszcze mocniej niż za pierwszym razem, a to dlatego że wczytuje się we wszelakie teksty jakie idzie znaleźć podczas zwiedzania świata, bo nie tylko budują one wiele kontekstów sytuacyjnych dotyczących korelacji między Fereldenem, Orlais i Tevinterem, ale również pozwalają zagłębić się w niezwykle zawiłe korelacje łączące całą masę różnych frakcji, ugrupowań oraz postaci. Dodatkowo, wbrew pozorom, kreacja samego świata i jego wielkość stoją na naprawdę wysokim poziomie. Emprise du Lion, Syczące Pustkowa, Szmaragdowe Mogiły to chyba moje top3 jeżeli chodzi o całą grę. Dodatkowo, wiele lokacji pomniejszych, jak twierdza Adamant czy Pałac Zimowy stanowiące centrum jednych z ciekawszych misji głównych. Wątek Wielkiej Gry z bodaj 3 różnymi zakończeniami- miodny. W ogóle od momentu przybycia do Podniebnej Twierdzy, gra nabiera większych rumieńców, wchodzi na bardziej konkretne tony, robiąc to w odczuwalny sposób.

Inkwizycja ma dużo ciekawych smaczków i fajnych rozwiązań. Zadania Inkwizytora, czy to mniejsze czy to większe, dostarczają frajdy zaś interakcja z różnymi postaciami są zdecydowanie bardziej dopracowane niż w wychwalanej części pierwszej. Dorian (plus, plus, plus), Sera, Kassandra, Żelazny Byk.... Wszyscy żyją, nie są papierowi, mają swój własny background który płynnie łączy się z ogólną historią Inkwizytora.

Oczywiście wiadomym jest, że gra ma pewne niedociągnięcia ale nie są one jak dla mnie aż bardzo widoczne jak rysują to krytykanci gry.

ocenił(a) grę na 6

To potwierdza fakt, że nastawienie ma znaczenie. Rozumiem ludzi, którym gra się nie podoba bo według mnie wątek główny jest za krótki a za dużo jest łażenia po hmm może nie pustym, ale niewiele wnoszącym do fabuły świecie, gdzie większość zadań jest mega powtarzalna. Gdyby nie to gra mogłaby być dużo lepsza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones