PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606066}

Dragon Age: Początek

Dragon Age: Origins
8,2 14 919
ocen
8,2 10 1 14919
Dragon Age: Początek
powrót do forum gry Dragon Age: Początek

Niemrawa drużyna

ocenił(a) grę na 8

Pamietacie kogoś z ekipy? Twórcy jakoś słabo postarali sie o ciekawe zarysy dla naszych
towarzyszy toteż nie pamiętam chyba żadnego (co ciekawe do dzisiaj pamiętam skład ekipy z
Fallouta). Wyjątkami są Morrigan bo pokazywali ją na plakatach promujących grę, Stena bo
jego imię kojarzy mi się z pistoletem maszynowym oraz... psa. Słabo jak na BioWare.

ocenił(a) grę na 9
pionas666

A ja całkiem lubiłam drużynę. No może oprócz Wynne której szybko się pozbyłam :)

ocenił(a) grę na 8
pionas666

Oprócz wymienionych przez Ciebie, dołożyłbym jeszcze sympatycznego Alistaira. A z bohaterów w grze to zapamiętałem Flemeth, znienawidzonego przez mnie Duncana (za brutalne zabójstwo w czasie dołączenia do szarych strażników) oraz maga który się chował w szafie w Wieży Kręgu. :) Rozbawił mnie tak samo jak ten natręt z Baldursa co wkur* swoimi głupimi pytaniami :) Pewnie jeszcze ktoś się znajdzie bo jestem w trakcie Dragon Age. Wg mnie jest co najmniej przyzwoicie w tej kwestii.

użytkownik usunięty
natan_

Duncan to nie towarzysz tylko NPC - którego zresztą polubiłem.

co do drużyny to właśnie nigdy lepszej nie widziałem (przynajmniej do czasu dwójki)
nawet w baldurkach miałem problem ze skompletowaniem składu bo niewiele osób tam lubiłem, sytuację ratowały lachony - Viconia i Jaheira bo z nimi szło romans uskuteczniać a to troszkę ożywiało fabułę (Aerie mnie zbyt irytowała by ją brać ze sobą i brzydka byłą jakaś^^)
w kotorach czy neverwinterze2 drużyny były ok (w baldurkach też ok ale bez szału), w tych pierwszych w sumie też głównie lachony dodawały grze uroku (ani Carth, ani mandalorianin z jedynki, ani złodziej poznawany na początku czy mechanik z dwójki niezbyt przypadli mi do gustu) roboty pełniły raczej rolę z filmów - wątek komediowy - ale nie były tak irytujące jak r2d2 i c3po. w neverwinterze ciekawe były postacie czarujące, dla odmiany pod względem lasek było kulawo^^ bishop był też intrygujący...
mass efect na pewno nie pozostawał w tyle pod wzgledem druzyny, a dzieki filmowatosci interakcji miał nad pozostałymi grami tu wymienionymi przewage.

ale zadna gra nie umywa sie pod wzgledem druzyny do dragon age'a.
morrigan w jedynce a Isabella w dwójce.
poza tym Leliana, Alistera polubiłem, winne nie brałem ze sobą bo morrigan lepiej wygląda^^ ale pare razy jak musialem to tez byla dobra towazyszka zwlaszcza w parze z alistarem. krasnolud byl chyba pierwszym towarzyszem tej rasy ktory mnie nie irytowal i ktorego lubile. w zasadzie chyba tylko sten był nijaki (gdyby qunari wyglądali jak w dwójce na pewno bardziej bym go polubił).
z dwójką aż tak super nie jest ale też wporządku - strażniczka, fenris którego niezbyt lubilem, anders, elfka (gdzie jej tam do morri albo leliany z jedynki, albo isabelli z dwójki.... ale byla sympatyczna i zabawna^^) siorka (za to brachola niezbyt lubilem^^) i bylbym zapomnial - krasnolud jeszcze lepszy niz w jedynce. bez jego i bianki nie wyobrazam sobie druzyny.

ocenił(a) grę na 8

Pisząc o Duncanie, Flemeth i Magu miałem na myśli oczywiście bohaterów niezależnych. Sądzę że są równie ważni w świecie gry co potencjalni towarzysze, dlatego o nich wspomniałem. :)

Chciałem jeszcze coś dodać a propo Stena.
Niebezpieczny, chłodno myślący wojownik ukrywający jakąś przerażającą historię.
Jak na razie nie udało mi się do niego dotrzeć. Jest odrobinę za bardzo niedostępny. A już na pewno brakuje mi w tej postaci trochę większego szacunku do religii, magii, mistyki i tego typu rzeczy. Bez tego Sten podchodzi pod stereotyp woja, którego jedynym słusznym sposobem na życie jest miażdżenie komuś czaszki, bez zbędnych pytań i wyrzutów sumienia. Mi osobiście słowo "Qunari" skojarzyło się raczej z jakimś starożytnym plemieniem wojowników, właśnie pełnym mistycyzmu, życiowych prawd i moralności...
Nie oznacza to że Sten jest kiepską postacią. ;) Lubię go, jest ciekawy na swój sposób.

ocenił(a) grę na 9
pionas666

Według mnie każda postać z Dragon Age jest bardzo ciekawa i oryginalna. Oczywiście mówię o tych bardziej znaczących bo o jakimś tam Daeghunie co go kiedyś tam uratowałam u Dalijskich elfów to nie wspominam (zapamiętałam imię ponieważ kojarzy mi się z Neverwinter Nights) są też oczywiście mniej lub bardziej irytujące osoby np. Stena do tej pory jakoś nie mogę zdzierżyć czy Morrigan bo jakaś taka wredna była... ale np. Howe'a czy Voughn'a Uriena kryptonim "gwałciciel" xd to po prostu żałowałam, że nie mogę zrobić z nimi porządku jakoś bardziej... hehe xD Nie powiem najbardziej przypadli mi do gustu Alastair, Wynne, Leliana, Oghren, Zev i bann Teagan. Cailan i Duncan też byli spoko. Natomiast bardzo podoba mi się to w tej grze, że można przejść trochę odmienne historie w zależności kogo się wybierze na początku. Aktualnie gram 3 raz (za pierwszym byłam magiem, za drugim elfem miejskim) i jestem człowiekiem szlachcicem i już nie mogę się doczekać aż spotkam się face to face z Howe'm ;)

ocenił(a) grę na 6
pionas666

Jesli nikt nie gral w baldursa to nie ma pojecia co to jest prawdziwy character development niestety :(

Najbardziej pamietam Morrigan - za zlamanie tego motywu kobiet w grach rpg, wszystkie takie niewinne ksiezniczki, a ona NIE, inteligenta z dobrym dowcipem, wredna i zadziorna ale nie wulgarna i chamska, logicznie myslaca, dzialajaca realistycznie i odpowiednio do potrzeb. I podoba mi sie watek jak Flementh chciala jej cialo posiasc.

Alistair tez spoko, ale jedynie dobrze zapamietany przeze mnie za kolesia ktory podkladal mu glos, bo jako postac to kolejny romantyczny rycerzyk bez pojecia o kobietach i mimo ze jestem dziewczyna i lubie ten motyw rycerza i podarowywania kwiatu, to w dragon age zawalili to totalnie

Jedyna postacia ktora ma dobrze rozpisana historie to Liliana ale zas jej character jest tak zwalony ze masakra, nie wiem czemu zawsze musi byc ten podzial na wredna laske ( morrigan ) i dobra, mila laske kochajaca kazdego motyla ( liliana wlasnie )

Duncan mial u mnie przesrane od samego poczatku za to ze zabil tego kolesia podczas rytualu i w ogole za wszytskie klamstwa, wiec jakby go te orki nie zabily to ja bym jego rozwalila w gescie zemsty za wszytskie intrygi i niedomowienia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones