PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606066}

Dragon Age: Początek

Dragon Age: Origins
8,2 14 927
ocen
8,2 10 1 14927
Dragon Age: Początek
powrót do forum gry Dragon Age: Początek

ZŁY.

użytkownik usunięty

Podajcie trzech waszych ulubionych czarnych charakterów z gry:
- Flemeth
- synalek arla , gwałciciel i damski bokser ( uwielbiałam go wykańczać)
- Uldred

Arcydemon wydał mi się jakiś bezbarwny.

ocenił(a) grę na 9

Hehehe "gwałciciel" tj. Voughn Urien- oh tego to się najlepiej wykańcza xD Arl Howe też ma na chacie trochę nie halo- z resztą tak jaki Loghain eh. Ne powiem, że tą trzecią co była dowódcą wojsk Loghain'a i mnie ciągle wyzywała, od wieśniaków to... masakra nienawidzę jej xD

użytkownik usunięty
Memorial_address

Ja lubię wykańczać Voughn,a w lochach pod pałacem arla. Może to i sadystyczne, ale aktor podkładający głos tej postaci tak zabawnie wtedy charczy , jak stary gruźlik ;)

ocenił(a) grę na 9

No hehe albo te jego teksty typu "bla bla zasługiwałem na więcej..." aż człowiek czuje, że jakby miał możliwość zostawienia go przy życiu to by nie zrobił krzywdę sobie tylko jemu xD Chorobliwie ambitny jegomość tak jak i Loghain ;D

Nie przepadam też za Lady Izoldą i za pierwszym razem jak grałam jakoś łatwo mi przyszło ją poświecić, żeby uratować Conora zamiast lecieć do Kręgu xD

użytkownik usunięty
Memorial_address

Tak, Izolda ma irytujący charakter. Loghain też taki bywa, ale w sumie to dosyć ciekawa psychologicznie postać . Ja i tak najbardziej z całej gry uwielbiam Morrigan i - nomen omen - Flemeth ;)

ocenił(a) grę na 9

Dla mnie obie kobitki są w sumie neutralne nie mam nic do nich (chociaż Morrigan miała akcje typu zabijmy elfy żeby stać się silniejsi xD) ale jakoś Flemeth zabijałam za każdym razem jak Morrigan tego chciała nie wiem w sumie dla doświadczenia chyba xD

Muszę przyznać, że jak zaczynałam grać krasnoludem, córką króla to Bahlen też dostał się na moją listę śmierci ;P

użytkownik usunięty
Memorial_address

Tak właściwie to Flemeth nie zabiłam tylko raz ;) I u mnie również głównym motorem zabijania jej było cenne doświadczenie.

I jakoś za cholerę nie mogę się wziąć w garść i przejść grę krasnoludem... Ale chyba w końcu będzie trzeba:)

ocenił(a) grę na 9

Heh ja nie przeszłam krasnoludem całej gry tylko chciałam zobaczyć jak wygląda początek ;)

ocenił(a) grę na 6

Alistair - za faceta ktory podklada mu glos, no mistrzostwo swiata, nic tylko takiego wyprzytulac i piec mu cisteczka do konca zycia, ale jako postac jest kiepski i chyba jedynie ratuje go glos

Morrigan - za przelamanie motywu slicznej i niewinnej bohaterki fantasy, wredna, zadziorna, inteligenta, ale nie obrazliwa i wulgarna, myslaca logicznie i jedyna ktora wiedziala ze sa zamknieci w Fade LOL

ocenił(a) grę na 6
morgana000

oj zle przeczytalam, chodzilo o zlego bohatera, a nie moge tego edytowac, ogolnie uwazam ze gra nie ma zadnego zlego bohatera, takiego zlego na 100%, jedynie konflikt interesow wsrod postaci ktore kieruja sie roznymi potrzebami, nie ma skonczonego chama i totalnego death lorda, wiec ciezko stwierdzic

ocenił(a) grę na 9
morgana000

A zaczęłaś grę elfką z Obcowiska? Jak niektórzy są wkurzający tak Voughn Urien to jest masakra po prostu nie da się go nie zabić xD

ocenił(a) grę na 6
Memorial_address

nie, nie gralam drugi raz poniewaz gra niezbyt mi podeszla ( duze rozczarowanie wobec moich oczekiwan - glowny powod , ze w niczym nie bylo podobne do baldurs gate ) strasznie irytowaly mnie deep roads, ktore sie wiecznie skonczyc nie chcialy, takze persepktywa zaczynania tego wszytskiego od nowa, drugim typem postaci w ogole nie wchodzila w gre, DA jest spoko do zagrania, ale tylko jeden raz, napewno juz tej gry nie wlacze

ja robilam kobiete wojownika szlachcica glownie pod watek romansu z alisterem i malzenstwa bez kombinowania z pozniejsza rozmowa

ocenił(a) grę na 6
morgana000

Nie wiem skad wniosek, ze DA nie było podobne do BG. PRzeszłam jedynke 2 razy, dwóje z ToBem z 6 razy i widzę podobienstw dosc sporo, aczkolwiek nie ma tego klimatu co w BG, no i oczywiscie jakby porownac, BG jest pod wzgledem fabularnym i grywalnym lepszy.

ocenił(a) grę na 6
TakaJedna93

No i roznica ktora bardzo razi, to taka ze w BG(głównie dwojce) magowie byli naprawde potezni, zatrzymanie czasu, sekwencer zaklec, akceleracja, meteoryty, biesy itp itd a w DA magowie są słabiutcy, szkoda.

ocenił(a) grę na 8
TakaJedna93

Magowie słabiutcy, zagraj sobie mistycznym wojownikiem + bojowym magiem totalna maszyna do zabijania:).Co do wyższości magów w BG to faktycznie pod koniec mag był pół bogiem z zatrzymaniem czasu i uwięzieniem ,w NWN 2 mógł nawet przemienić się w awatara cieni:) , z kolei druid w dodatku maska zdrajcy mógł zmienić się w smoka.

ocenił(a) grę na 6
Legion212

w NWN nie gralam jeszcze, z pewnoscia kiedys to zrobie.

ocenił(a) grę na 6
TakaJedna93

napiszę ci co uwielbiałam w baldursach i to da ci jako taki schemat mojego myślenia:

- wiele lokacji które nie należały do main questa, czyli kilkanaście map po których moznabylo sie powloczyc, zabic jakies potwory, zebrac fajne przedmioty, podrozowac , ekspolorwac, isc i nie wiedziec co sie spotka ( DA jest strasznie liniowe, masz tam tylko kilka mapek , bardzo małych i ja czuje sie jakby uwięziona, nie ma tego motywu podrozy, takiej wolnosci, otwartego swiata POZA głównym wątkiem, nie związanego z żadnym questem )

- brak mi ducha rpg, czyli milionów ras, milionów potworów, potionów i czarów ktorych nikt nigdy nie uzywal, masy beznadziejnych broni i tarcz, porąbanych psychicznych niziolkow, zadnych krwi krasnoludow, elministerow i drizztow, to wszytsko mimo iz wydawalo sie bez sensu nadawlo grze klimat i taka... eterycznosc , losowych walk z jakas przeciwna druzyna tak o, bez powodu, spotykania szalonych czarodzieji,dlugich monotnnych dialogow i historii opowiadanych przez bohaterow, okradania calych miast i ulic w wiekszych miastach ( w DA wszystko jest takie... zamerykanizowane, takie uproszczone, takie dziecinne i tanie moim zdaniem, robione pod komedie i chyba mam tam moze 3-4 typy przeciwnikow, gdzie te 30 rodzajow pajakow, trolle, ogry, wilki, syreny, bazyliszki, kobolty, solary, wampiry itp itd )

moze to plaga faktu ze gra jest 3D , ze za duzo kosztuje robienie tego porzadniej, ale DA przeszlam w moze tydzien, nad baldurami siedzialam 3-4 tygodnie i moglabym grac grac grac i tysiac jeszcze razy ale w DA poprostu nie jestem w stanie

same postacie sa takie.. nie wiem... ulomne? zalosne? dziecinne? brak tej sily, tego zdecydowania, tej takiej brutalnosci wrednych postaci i ich monologow z prawdziwych RPG z tych starych, mysle , ze wszytskie nowe gry sa robione na zasadzie "byle by działało", byle by sie sprzedalo

ciezko mi jakos ci to wytlumaczyc porządniej , poprostu wydaje mi sie, ze ludzie ida teraz na lawtizne, liczy sie tylko ladna grafa i odwalone fryzury i zalosne one-linery zamiast genialnej fabuly i ogromnego swiata, pozadnie zrobionych histori i sub questow postaci, nawet romanse w DA byly masakrycznie kiepskie, mozna bylo ten romans odwalic w 1 godzine, w baldurach czekalo sie calymi godzinami, zeby ta druga osoba sie odezwala i nawet same rozmowy wydawaly sie takie... na czasie, takie sredniowieczne, odpowiadajce charakterowi postaci i klimatowi gry

smutne, ze juz nie robia tak dobrych gier :(

ocenił(a) grę na 6
morgana000

bo przeciętny gracz nie patrzy na fabułe, dla przykładu podam Ci to co mój znajomy dzis mi napisał, ktory lubi grac wgry ale w taki wlasnie plytki sposob. Napisal, ze gra w jakas tam gre, ze nie zna w niej fabuły, ale i tak jest fajna bo jest dynamiczna walka.. i tak mysli wiekszosc odbiorcow, jak są dialogi, dobra fabuła itp to przecietny glupek tego nie zrozumie, a chodzi o to, by na tym jak najwiecej zarobic, a zatem jak najwiecej osob chciało w to grac, kupić. Owszem z tym co przytoczyłaś zgadzam się w zupełności, ale gdyby dodali z 4 duze poboczne wątki, dodali troche więcej ras, klas, i potworków, to nie było by tak źle. No i uczynili magów silniejszymi, bo to mnie bardzo drazni w DA, ze magowie sa tacy słabi.

ocenił(a) grę na 6
TakaJedna93

dodam, ze ta gra to rpg, dyskutowal tez ze BG nie jest wcale lepsze od dzisiejszych rpgów bo to i tamto... choc jest starszy ode mnie wiec powinien troche ogarniac i nie byc pod tym wzgledem taki płytki, no ale coz, co poradze ze wiekszosc populacji, albo co najmniej połowa jest płytka umysłowo.

ocenił(a) grę na 6
TakaJedna93

a tak w ogóle, moze Cie to zdziwi, ale ja odnalazłam nawet ciekawy klimat w DA2, chociaz wiem ze jako rpg to jest kiepski, to jednak poczulam ten klimat wyspy i w ogóle, podobała mi się ta gra, ale to co zrobili z Flementh w DA2 to totalna porażka, a pewnie Flemeth pojawi sie w DA3, bo widac, ze jest istotną postacią. Sądzac po reakcjach fanów gry, pewnie Flemeth znów wroci do swojej normalnej formy :D

użytkownik usunięty

Anora. Nie wiem czemu ale prawie zawsze mnie zdradzała. Tylko raz, podczas pierwszego grania tego nie zrobiła, gdyż nie zjednałem sobie arl'ów. Zawsze gdy to robiła chciałbym mieć opcję ścięcia tej suki.
Loghain. Chorobliwie ambity sukinsyn. Myślę że powinien mieć status "bossa" ale dostał tylko status "żółtego" przeciwnika. Przez to był za łatwy. Nawet dla jednej postaci.
Przywódca Smoczego Kultu. Nie lubię fanatyków.

Mógłbym jeszcze wymienić Matkę z przebudzenia albo Architekta, chociaż tą postać można brać na różne sposoby. Jest zagubiony w świecie w, którym się znalazł, więc nie wie jak się zachować. Patrząc przez pryzmat tego co zrobił można powiedzieć, że chciał tylko pomóc swojemu ludowi i nie tylko. Napomknął coś o powstrzymaniu w przyszłości następnych "Plag", więc Szarzy mogliby się zdobyć na takie poświęcenie. Jednak ja zabiłem go, tak po prostu ; ) .

ocenił(a) grę na 9

No Anora jest Tragiczna nie powiem xD Z tego co zauważyłam jak się jej powie, że się poprze ją na Zjeździe to wtedy nas nie zdradza ale potem można i tak osadzić ją w wieży ;)

ocenił(a) grę na 10

Voughn Urien ,Loghain (Pozwoliłem Alistairowi obciąć mu łeb), a no i jeszcze arcydemon, chociaż nie wiem czy mogę go nazwać złą postacią bo to właściwie coś ala smok czyli zwierzę, potwór. Właściwie w tej grze nie można podzielić postacie na dobre i złe, bo w przypadku tych drugich to ze święcą trzeba by było szukać. Chyba moja jedna z pierwszych gier na Xboxa 360.

ocenił(a) grę na 8
Rolavak

Rolavak jeśli masz kroniki mrocznych pomiotów arcydemon przemawia do nich wiec wydaje się mieć inteligencje nie gorszą od ludzi. Właściwie nie wiadomo czy Flemeth można nazwać złą możliwe że jedynie są skierowane uprzedzenia do niej ,a w planach ma całkiem co innego.Vaughan to też niezły skurczybyk jeśli grałeś miejskim elfem to zrozumiesz że koleś jest zły ,Howe też pasożyt zamordował całą rodzinę Couslandów i torturował ludzi ,do tego dochodzi jeszcze Ulrdred ,Bhelen też niezły sukinkot kto skończył prolog dla krasnoluda szlachcica wie o czym mówię .Złych mamy sporo jak i dobrych często jednak spotykamy też szaraczków bardziej białych lub mniej.:)

ocenił(a) grę na 10
Legion212

Jak chodzi o wybór rasy, i historii, to rozegrałem wszystkie, około rok temu. Gra jest świetna.
A propos Bhelena, ja przy pierwszym podejściu gry(Grałem człowiekiem wojownikiem) myślałem że jest on w porządku, ale jako że to krasnolud, postanowiłem że spróbuję rozegrać początkową historię dla krasnala szlachcica. I stwierdziłem że lepszy jest Harrowmont, ale gdy zobaczyłem zakończenie, które praktycznie jest złe dla krasnoludów to się załamałem. Bhelen chyba by lepiej rządził Orzammarem. Tak czy siak, chciałem grę kolejny raz przejść(trzeci raz :D) ale obecnie nie mam niestety konsoli Xbox 360 a PS3.

ocenił(a) grę na 8
Rolavak

Widzisz sam miałem problem jako mag gdy grałem pierwszy raz z odgadnięciem który jest uosobieniem dobroci a który zła bhelen jest sku**** dowiedziałem się tego poparłem tego 2 (imienia nie pamiętam xD) a już na 100 % byłem pewny po przejściu prologu krasnoluda.A zakończenie Harrowmonta jest złe jeśli zniszczymy kowadło ,jeśli je zachowamy rozgramia rebelie.

ocenił(a) grę na 10
Legion212

Ja niestety owe kowadło zniszczyłem.
Ale niedługo, prawdopodobnie kupuję tą grę na PS3, i zobaczę jakie będzie zakończenie gdy nie zniszczę kowadła pustki.

ocenił(a) grę na 8
Rolavak

Tylko nie zabieraj leliany,alistera i wynne bo ci zaczną dylematy odstawiać. :D

ocenił(a) grę na 10
Legion212

Leliana zawsze truje dupsko :D
Ale Alistair, on jest taki denerwujący, ja za pierwszym podejściem nie umiałem uratować tego dzieciaka, Connora chyba, to go po prostu zabiłem, relacje z nim spadły prawie do zera, i się obraził, taka ciepła klucha z niego.

ocenił(a) grę na 8
Rolavak

Podobno mniej trują jak się ich utwardzi ,jednak alistair to mistrz raz go zjechałem jak grałem kobietą i miałem z nim romans to pojechało mi -80 do poparcia.:D Najlepiej w drugiej części jak importuje się się postać w której alistair został wygnany to siedzi w barze i chleje.:)

ocenił(a) grę na 10
Legion212

A jaka jest twoja ulubiona postać w Dragon Age?
Może to dziwne, bo większość zapytana o to wymienia Alistaira, albo Morrigan, ja za to mówię Flemeth :D

ocenił(a) grę na 8
Rolavak

Cóż szary strażnik bo sam mogę go kreować.:) Ale jeśli chodzi ci o konkretną to wahał bym się pomiędzy Riordanem który był dosyć ciekawą postacią bo właściwie był niemalże czystą szarą postacią ,a psem który trzymał mordę na kłódkę i mnie słuchał (chyba jako jedyny członek drużyny:D) no i pies zgasił Morrigan.Flemeth to postać o której raczej niewiele wiem wiec raczej trudno mi oceniać ale po tym na co zrobili ją w 2 części to chyba trudno będzie brać mi ją jakoś poważnie.:) No nic mam nadzieje że 3 część będzie w Tevinter bo po Znaku zabójcy to mam ochotę rozwalić całe Orlais :).

- Flemeth
- Uldred
- i ten co oszukał króla

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones