...część jest lepsza??
Gram w jedynkę i mi się nawet podoba,a mam w planach kupić DAII.
Ale warto???Dwójka jest lepsza niż jedynka czy nie???
Jedyneczka jest o lata świetlne lepsza od drugiej części. Jednakże warto zagrać. W "Początku" czułeś, że jesteś w środku ważnych wydarzeń, czułeś że naprawdę jesteś bohaterem. W sequelu już tego nie ma. Zdecydowanie robili tę grę "na szybkiego" oby tylko wyszła, zanim ludzie zapomną o Dragon Age. Pozdro 24253653.
Obie części znacznie się różnią i nie wszystkie zmiany w dwójce mogą ci się spodobać. Co nie zmienia faktu, że DA2 jest dobrą grą. Poza tym na 200% wyjdzie trzecia część. Jeśli nie chcesz mieć fabularnych zaległości - kupuj.
Pierwszą częsć przeszłam parę razy i była rewelacyjna myślałam że dwójka też będzie fajna ale zagrałam w demo dwójki i gra wcale mi się nie podobała Co chwilę z kimś trzeba walczyć (to już nie rpg tylko hack'n'slash) lokacje są bardzo ubogie no i niestety można grać tylko człowiekiem (toż to rasizm!!!;D)
Jakie czasy takie cRPG. Mnie to osobiście nie przeszkadza, bo gra jest miodna. Owszem trzeba walczyć, ale hack'n'slash to to nie jest, bo taka gra polega przede wszystkim na zręczności i opętańczym klikaniu w mysz. W DA2 tego nie ma (no chyba że gramy na konsoli, gdzie tak właśnie to wygląda). A jeśli dodatkowo ustawimy sobie wyższy poziom trudności zdarzają się trudne potyczki wymagające odrobiny pomyślunku. Problem z lokacjami polega przede wszystkim na tym, że ciągle się powtarzają. To wg mnie największy minus. Gra tylko człowiekiem ma tę zaletę, że nadaje głębi postaci. Ale nie ukrywam, że z przyjemnością zagrałbym sobie inną rasą (być może w trójce coś się zmieni). Ta gra jest po prostu inna od poprzedniczki, i albo się ją polubi taką jaka jest, albo trzeba żyć wspomnieniami z jedynki :D
Nie mogłam przestać grać w jedynkę. Przeszłam ją kilkakrotnie. Dlatego, kiedy tylko pojawiła się DA2 zamówiłam jeszcze w preorderze. Liczyłam dni do kuriera. A potem zainstalowałam grę, pograłam chwilę ciągle mając w głowie "WTF?!" odstawiłam grę na półkę, gdzie stoi do dziś i czeka, aż chyba naprawdę nie będę miała co robić.
Teraz mam tylko nadzieję, że na Wiedźminie 2 tak się nie zawiodę, bo już zamówiony :]
Jak was tak czytam to mi się zaraz przypomina Baldur's Gate I i II.
I-ZAJEBIS*A
II-GOWNO BEZ KLIMATU.!!!!!!...
Dwójka jest dobra, ale jedynka jest o niebo od niej lepsza :) Dla mnie DAII było pozycją obowiązkową i w sumie się nie zawiodłam.
Jak dl amnie DA2 jest znacznei lepsze. Zwłąszcza jeśli weźmiemy pd uwagę to co najważniejsze w RPG czyli fabułe. W DA O było standardowe ratowanie swiata, tutaj mamy zaś początkowo podobnie ograny motyw (od zera do bohatera) ale z czasem okazuje się ze to cos więcej, nie chce mówić za wiele. Nasi twarzysze też są lepiej przemyślani, stwarzaja wspaniała iluzję życia. A to ze mamy do dyspozycji jednego bohatera- człowieka, to raczej plus, bo dzięki temu tworząc scenariusz gry mozna go było dokładnie przemysleć pod nasza postać, przygotować jej wyjątkowe przygody, W DA O ze względu na dowolnosc wyboru rasy itp, questy były zbyt uniwersalne, i rozmyte, a nasza postać w dialogach nie wypowiedziała ani słowa, przez co rozmowy z towarzyszem wyglądały na monolog. Zero zżycia się ze swoja postacią. Dopiero w DA2 mozemy poczuć więź z bohaterem. A system walki w obydwu grach jest praktycznie taki sam, tyle ze w DA2 ukazany jest dynamiczniej i efektownie, ale to dalej ta sama mechanika.
"Jak dl amnie DA2 jest znacznei lepsze." - Może tylko dla ciebie... Większość uważa, jednak inaczej.
"Zwłąszcza jeśli weźmiemy pd uwagę to co najważniejsze w RPG czyli fabułe" - Fabuła DA2 była szczerze mówiąc gorsza ale to tylko moje zdanie...
"Nasi twarzysze też są lepiej przemyślani, stwarzaja wspaniała iluzję życia." - graficzną też.... :(
"A to ze mamy do dyspozycji jednego bohatera- człowieka, to raczej plus, bo dzięki temu tworząc scenariusz gry mozna go było dokładnie przemysleć pod nasza postać, przygotować jej wyjątkowe przygody, W DA O ze względu na dowolnosc wyboru rasy itp, questy były zbyt uniwersalne, i rozmyte, a nasza postać w dialogach nie wypowiedziała ani słowa, przez co rozmowy z towarzyszem wyglądały na monolog." - No właśnie tylko człowieka!!!! Poprzednim razem grałem krasnoludem i szczerze mówiąc nie zamieniłbym tej postaci na żadną inną. Ale skoro spece z DA2 zmuszają mnie do człowieka. Postać gada tylko po angielsku, a napisy w RPG jakoś mi nie leżą.
"Zero zżycia się ze swoja postacią. Dopiero w DA2 mozemy poczuć więź z bohaterem. A system walki w obydwu grach jest praktycznie taki sam, tyle ze w DA2 ukazany jest dynamiczniej i efektownie, ale to dalej ta sama mechanika. " - Ludzie to jest RPG, czyli widzimy wszystko z góry. Tylko jacyś cRPG-owi sadyści wybierają widok zza pleców. W dodatku to pieprzone kółeczko rozmów...
"Ludzie to jest RPG, czyli widzimy wszystko z góry"
Rozwalasz mnie :) wiec GTA 1 i 2 to też RPG xD Brak widoku z góry w DA2 odczuwałem tylko przy używaniu czarów obszarowych.
Co do fabuły będe się upierał ze jednak w DA2 lepsza, jedynka to raczej standard, <idzie zła armia sił ciemnosci i należy się bronić>. Z Fantasy można wyciągnąć znacznie więcej niż tak oczywisty motyw (co właśnie pokazało DA2).
"Postać gada tylko po angielsku, a napisy w RPG jakoś mi nie leżą." eeee jak można stwierdzić że napisy w RPG "nie leżą". Te gry opieraja się na tonach tekstu. Gra to nie tylko dialogi ale i notatki, dzienniki, księgi itp. Nie ma tutaj lektora, należy literki poskładać ;)
W DA1 gdzie był polski dubbing po chwili go zmieniłem na angielski, gry w PL wersji językowej zazwyczaj tracą . Choc jestem wielkim entuzjastą DA2 to jego polska wersja językowa by mnie prawdopodobnie odrzuciła.
akurat dubbing polskiej wersji jest lepszy od angielskiej w DA1. Wystarczy posłuchać Alistaira , Stena i Morrigan, by wiedzieć o co mi chodzi.
dwójki nawet nie zaczynaj. Dwójka jest prymitywna. Jedyne, co dobrze zrobili w dwójce to dialogi. W sensie ich montażu i tego że główny bohater ma swój głos. Dodaje to dynamizmu w dialogach. Reszta ssie paukę.
Zdecydowanie 1... tam był klimat i w ogóle a dwójka tez spoko ale fabuła trochę nie trzyma się kupy i to gra bardziej zręcznościowa, trochę się zawiodłem, ale może trzecia część będzie lepsza :)
Przeszedlem w jedynce moze 20 % gry wykonujac wszystkie qesty i szczerze... znudzila mi sie mimo iz jestem milosnikiem takiego typu rpg i ogolnie ogromnym fanem fantasy. Moze gdybym wytrzymal troche dluzej to by mnie pochlonela. Kto wie.. W kazdym razie fabula mnie poprostu znuzyla. Mialem nieodparte wrazenie ze czuje odgrzewanego kotleta ;-) Nie nastawialem sie oczywiscie na fabule rodem z ksiazek Sapkowskiego ale mogliby troche bardziej sie postarac ;f Co do dwojki... to pozytywne zaskoczenie. Gram przez pare godzin i doslownie wszystko jest dla mnie w tej grze jak trzeba :> Fabula jest o wiele bardziej interesujaca niz w jedynce , do tego ciekawe nawiazania do jedynki zageszczaja akcje. Dialogi stoja na bardzo wyskoim poziomie. Nie pamietam juz jak bylo w da ale wydaje mi sie ze bija je na glowe. Graficznie jest ok. Nie ma rewelacji... ale komu potrzebne jarmarczne sztuczki skoro czlowiek skupia sie na innych aspektach gry?Na ciekawej fabule , dobrych tekstach. Jedyny dla mnie mankament graficzny to efekty czarow ktore sa slabo zrobione , przynajmniej narazie. No coz ,jestem na poczatku gry prawie ze , wiec moze to sie jeszcze zmieni. I to by bylo na tyle Mam nadzieje ze zachecilem :-]
Odniosłem podobne wrażenie co do DA I pomimo, że teoretycznie miało bardziej rpg'owy klimat. Podchodziłem do 'jedynki' chyba 3 razy ale nigdy nie udało mi się jej dokończyć. Fakt, DA II jest krótsza, ma powtarzające się lokacje, ale ma ciekawszą fabułę, lepsze dialogi, lepszych towarzyszy i ich historie. I to DA II jest grą, którą kilka razy przeszedłem.
Dodam, że jestem fanem BG i NWN.
jesli ktokolwiek gral w Baldursa to nigdy tego gniota jakim jest dragon age nie przetrawi
Ja grałem w Baludr's Gate I i II pomimo to jakoś mi się spodobało Dragona age I i II ;]
a mnie serce peka jak widze dragon age 2 poprostu T_______T jeszcze ta jedynka jest spoko, bo ma takie tam ostatki rpg-a , tego co lubie, czyli bohaterow, dialogi, dosc fajna historie, ale wszytsko jest krociotkie i troche odwalone na zasadzie "zeby jakos bylo "
Powiem to tak nie postarali się:).Strasznie spłycone relacje z towarzyszami prawie tak jak w przebudzeniu tyle że tutaj towarzysze są tak nudni że praktycznie nie chcę się z nimi rozmawiać.Lokacje strasznie monotonne ,powtarzające się.Na plus zaliczył bym walki które magiem w porównaniu do 1 są bardziej dynamiczne i ciekawe.Poruszenie konfliktu magowie-templariusze to też na plus bo już w 1 części chciałem skopać tyłek zakonowi chociaż i tak wolę szarego strażnika i kontynuacje jego historii.Czyli 1 jest lepsza ale w 2 też można zagrać mimo iż zdarzają się takie momenty że grając w nią mamy ochotę popełnić samobójstwo.