PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611262}
7,1 7,5 tys. ocen
7,1 10 1 7529
Dragon Age II
powrót do forum gry Dragon Age II

Po około czterdziestu godzinach spędzonych przy grze odnoszę wrażenie, że BioWare się po prostu nie chciało dopracować „Dragon Age II”, że studio potraktowało tę grę po macoszemu, woląc skupić się na – znakomitym skądinąd – „Mass Effect”. Prawda, przeszedłem grę do końca, nawet miło spędziłem przy niej tych kilkadziesiąt godzin, ale odczuwam ogromny niedosyt. Najbardziej we znaki dawało mi się krążenie w kółko po tych samych lokacjach i wykonywanie identycznych questów pobocznych, ale jakoś to przebolałem, tym niemniej narzucanie z góry wykonanie wszystkich zadań przed zakończeniem aktu i niemożność ukończenia ich po finale uważam za chamstwo. Wybaczyłem studiu wspomniane wyżej babolki, wybaczyłem miejscami kulejące animacje, nierzadko pozostawiające sporo do życzenia przerywniki, zrealizowane bez polotu i do cna pruderyjne scenki miłosne, chłonąc przedstawioną historię i zżywając się z bohaterami (ech, ta Izabela!) Cholernie zawiodło mnie jednak zakończenie – twórcy uznali, że gracz nie musi wiedzieć, co się stało z postacią, którą kierował przez tyle godzin ani z jej towarzyszami, czy jego wybory odnośnie romansów miały jakiekolwiek znaczenie itd. Po pokonaniu ostatniego bossa otrzymujemy żałosny, trwający może półtorej minuty filmik, który nic nie wyjaśnia. W „Początku” mieliśmy możliwość przez kilka minut porozmawiać z bohaterami, później obejrzeć plansze, na których wyjaśniono, co stało się później z bohaterami. A tutaj? Wielkie NIC. Historia się po prostu urywa i tyle, co mnie cholernie rozeźliło – po tych czterdziestu godzinach mam chyba prawo wiedzieć, co się stało z moimi bohaterami, prawda? Ale nie, BioWare wypuszcza tylko jakieś gówno warte DLC, nie wiadomo nawet, czy historia Hawke’a będzie kontynuowana. Mam nadzieję, że studio wyda do tej gry odpowiednik „Przebudzenia” albo że historia Hawke’a będzie kontynuowana w „Dragon Age II”, rzecz jasna z możliwością zaimportowania stanu gry.

ocenił(a) grę na 7
Pottero

dokładnie!
dałem grze szanse kiedy usłyszałem sztywne dialogi bethany i matki w pierwszych minutach gry.
W 1 akcie gra trzymała mnie dlatego iż chciałem zobaczyć głębokie ścieżki...
Nie zawiodłem się po ubiciu Skalnego Upiora wiec grałem dalej.
Niestety to co pozostało po wyprawie Bartanda wyschło razem z jej zakończeniem.
Akt z Qunari - w całości beznadziejny. Akt 3 to juz tylko kropka nad i.
Zadania głowne były praktycznie identyczne.

ocenił(a) grę na 6
Pottero

Również jestem zawiedziony. Fabuła nie była taka zła, grafika wystarczająca, npc z drużyny zdecydowanie lepsi od tych z "jedynki", ale fakt istnienia jednej jaskini i dwóch magazynów, w których przesiadują setki złoczyńców/smoków był dobijający i męczący. Do tego doszedł beznadziejny system walki. Większość zadań pobocznych nie miała żadnego sensu, tylko główny wątek utrzymywał mnie przy grze. Miałem nadzieję, że po Głębokich Ścieżkach cokolwiek się zmieni, ale nie... I tak robiłem za chłopca na posyłki. ;) Mam nadzieję, że DA3 będzie kontynuacją i dowiem się wreszcie co spotkało członków rodu Hawk i co do uja robi tam Leliana. :P

ocenił(a) grę na 1
Pottero

-brak fabuly, brak JAKIEJKOLWIEK FABULY, BRAK wyjatkowsci postaci ktora grasz, scenariusz jak z flashowej gry z jakiejs stronki internetowej
- te same lokacje, NO DOSLOWNIE , dungeon ciagle taki sam w kazdej jaskini
-beznadziejni towarzysze, bez charakteru, historii i rozwoju osobistego, bez znaczenia dla fabuly, chyba poszli na ILOSC BO NAPEWNO NIE NA JAKOSC
-dylematy moralne bohatera i npc rodem z dzieci emo z gimnazjum
-zadnego open world, gdzie mozesz sie udac i zwiedzac, chociazby poto zeby zabic zwyklego niedzwiedzia, i pozwiedzac stary grobowiec, tu tego nie ma, tu masz jedna wyspe i masz po niej lazic poprzez 100 nastepnych questow

MASAKRA, nie polecam, za te pieniadze lepiej sobie kupic jacka danielsa i butelke coca coli zeby zalac smutki nad smiercia gatunku rpg