Gra jest trudna, momentami aż za bardzo. Np. w tych lochach, gdzie były ameby. Musiałam to 3 razy przechodzić, ale w końcu się udało. Ale ogólnie do najgorszych nie należy, nawet fajna.
Szczurzyca to przyszcz (choć troszkę się z nią męczyłem) najgorsza była Malgorra :(
No, szczurzyca jest diablo silna. To zadanie dostajemy praktycznie na samym początku gry, ale można wykonywać je po kawałku. Te podziemia mają chyba cztery poziomy i im dalej tym szczury są silniejsze. Do samej szczurzycy udało mi się dojść dosyć szybko, ale sporo czasu minęło, gdy udało mi się ją wreszcie pokonać. Co jakiś czas wracałem do niej między głównymi questami i sprawdzałem czy mogę ją wreszcie pokonać.
Zaś ostatnia walka z Malgorrą była banalna, pokonałem ją za pierwszym razem, choć przed sięgnięciem po to Adamantowe Serce jakoś w ogóle nie przygotowywałem się do walki.