Na podstawie dość kiepskich platformówek, z czego jedynka wygląda jakby wychodziła jeszcze na C-64 a dwójka już na Amigę 500, powstała do dziś dnia jedna z najlepszych gier w ogóle stworzonych. 
 
Wzrost jakości trójki względem dwóch pierwszych części jest gigantyczny. Jakościowo Duke Nukem 3D to jest jakby Obcy: Decydujące starcie wyrosło na bazie Galaktyki grozy i tym podobnych pokraków. 
 
Jednak dzięki platformowej przeszłości Duke'a powstało Manhattan Project - bodaj najlepsza część serii po 3D.