zgadzam sie... solidny shooter i dobra optymalizacja... dobry system oslon i fajne osciagniecia... ale to jednak troche malo w porownaniu do poprzednich czesci... troche chyba nie tak ta gra powinna wygladac... trzeci FEAR oferuje niewiele w kwestiach fabuly i klimatu... wszystko tutaj jest raczej slabym pretekstem do kolejnej potyczki z kolejnym plutonem wrogow niz opowiadaniem historii... z horrorem ma ta gra niewiele wspolnego (co bolesnie udowadniaja wlasnie osiagniecia) a z poprzednikami niewiele wiecej niz Far Cry 2 z Far Cry 1...

Akurat moim zdaniem klimat to w tej grze jest, szkoda tylko że próby przestraszenia gracza są tak... nędzne.

A ja liczyłam na fearowy klimat przez powrót Pointmana I Fettela, ale się rozczarowałam. ale fakt, system osłon w porządku, grywalność fajna i to, że można pograć Fettelem też mi się podoba.

No fabuła to co pamiętam była chyba troszkę bardziej rozbudowana niż w wcześniejszych częściach :-/ nie pamiętam już dobrze ale tak mi się wydaje.Myśle że jest to dobra nawalanka z mrocznym klimatem w tle,można grać dwoma postaciami a sama produkcja wydaje się skromna ale całkiem solidna.Ocena 7/10.Pozdrawiam

hmmm - w sumie to samo chciałem napisać czyli wszystko fajnie tyle, że to nie jest horror. Porządnie wykonana strzelanka, rewelacyjna grafika i nic poza tym. Gra zawodzi na całej długości jeśli chodzi o klimat - a pamiętam jeszcze jak w Fear 1 grałem w akademiku i wkręcił mnie na dobre po 5 minutach grania. Nie mogę przecierpieć, że coraz więcej gier jest perfekcyjnie wykonanych od strony technicznej i totalnie skopanych od strony fabularnej. Mnie gierka nie przypadła do gustu. Tylko 4/10. Znacznie lepszy dla mnie jest Singularity który jakoś przeszedł bez echa.

Zapomniałeś o jednym irytującym "detalu" - Fettel jest niebywałym "gadułą", nawijającym bez przerwy jak potłuczony, natomiast z Pointmana zrobili totalnego niemowę. Chciałoby się zapytać - po jaką cholerę brał na początku gry słuchawkę do komunikacji głosowej, skoro jest niemową ? ;P Tak więc, także i w tym aspekcie gry twórcy się nie popisali.