Jak dla mnie jest najlepsza. Realna przynajmniej. Super. Jak chcesz pograć przeżuć się na PESa. Ale zdecydowanie w tym roku słabszy

podania, dośrodkowania i strzały są katastrofalne gdy się nie umie grać. W tej grze to czy zagranie wyjdzie zależy od o wielu więcej czynników niż dotychczas i dzięki temu każda akcja nabiera unikatowego wymiaru i każda jest inna. Zachęca to też do ściągania lepszych piłkarzy którym lepiej wchodzą trudne piłki. Trudno wymagać by zawodnik naciskany przez dwóch obrońców i zmęczony długim sprintem oddał potężny strzał w samo okienko. Jak kolega wyżej uważam że jeśli nie lubisz realizmu to lepiej przeżuć się na pro evo. Choć tam jest kilka patentów na niemal pewnego gola co psuje nieco rozgrywkę. Nie wspominając już o tym że strzał który rzekomo miał być potężną bombą leci do bramki wieki.

Ja grałem tylko w demo i jestem zszokowany dopracowaniem tej gry. W przeciwieństwie do FIFY 12 akcje idą można powiedzieć " jak po maśle" . Silnik zderzeń też jest niesamowity. Gdy zobaczyłem dziś zderzenie Van Persiego z obrońcą Manchesteru City to musiałem aż włączyć powtórkę, żeby nacieszyć oko tą animacją.

grywalność jest świetna, przede wszystkim mamy wysoki realizm oraz to ze w tej FIFI strzelanie goli nie zależy przeważnie do napastników lecz i również piłkarzy grających na mniej ofensywnych pozycjach.

Zabawne, że jak w PESie zawsze mnie denerwowało, że moi napastnicy strzelają mało goli, bo rozkładają się one na całą drużynę, tak FIFA prezentuje drugą skrajność i w mojej drużynie (Monaco) gole strzelają właściwie tylko trzej piłkarze: dwóch napastników i ofensywny pomocnik. Co więcej, to nie pierwszyzna, bo pamiętam, że z identyczną sytuacją spotkałem się np. wtedy, gdy w 06 grałem Bayerem 04, a w 08 Celtikiem.

Zgadzam się. Nie gram za często w gry komputerowe. Ale od czasu do czasu w coś z nudów "popykam" i zawsze była to jakaś część FIFY. Wszyscy którzy mówią że "trzynastka" jest mega realistyczna chyba troszkę przesadzają. Moim zdaniem jest przejaskrawiona i dla takiego noskilla jak ja cały "fun" z gry jest lekko zniszczony. Mi bardzo nie podoba się to że większość drużyn na najwyższym poziome trudności atakuje pozycyjnie w stylu Barcelony tak że nawet grając Manchesterem z Lechią Gdańsk lub z jakąś ostatnią drużyną z ligii czeskiej zdarzają sie sytuacje że nas "zamykają" przed naszym polem karnym. W połączeniu z tym nowym system odbioru piłki czasem gra potrafi być frustrująca. No i do tego ten system "first touch" też delikatnie przesadzony. Wszyscy którzy trochę "kopią" w realu wiedzą o co chodzi. Mi najbardziej podoba się FIFA 11 . Idealna na turnieje z ziomkami. Arkadowa, szybka, ma się w niej wpływ na wynik i styl gry. Bo gra to ma być gra a nie jakaś pseudo symulacja w której tylko trzymamy pada.