Kariera - Klasa Światowa jakie odczucia ? Ja jestem szczerze zawiedziony , gdy strzele bramke w 90 minucie zawsze trace bramke... nie wiem moze to jakis bug. Zawodnik komputerowy (gram na xbox 360 ) wznawia pilke od srodka znajduje troche pola, zagrywa pilke za plecy obroncow, nie jestem w stanie nic zrobic , obroncy poprostu stoja , sam na sam i dziekuje... Remis lub porazka. Online w Fut aktualnie jestem w 2 lidze radze sobie swietnie. Co prawda nie moge awansowac do 1 ale spokojnien sie utrzymuje. A w karierze to so qrwa jakies jaja w tej grze jakie nieprawdopodobne bramki strzela sztuczna inteligencja !!
w kariere nie pograsz niestety na world class i wyzej bez wylewu czy innej zapasci cpu serwuje skrypty ktore prowadza do gola a ty mozesz sie tylko przygladac .Poza tym gra ma duzo wiecej wad niz tylko te skrypty , jedynie multiplayer ja ratuje .Ja nie gram online i odemnie dostaje zasluzone 1/10 czyli straszna padaka
W FIFE 14 nie da się grać na najwyższym poziomie, bo sterowność jest tak beznadziejna, że aż krew zalewa. Podaję do zawodnika a ten przepuszcza, żeby dostał ją piłkarz na spalonym. Rywal w polu karnym a zmienia mi się na zawodnika który nawet nie zdąży dobiec. Najbardziej jednak boli to, że jakbyś nie przechwycił/wybił/wytrącił/wykopał/wygryzł zębami piłki, ta i tak poleci do rywala... Dno.
No nie ma co się oszukiwać, Tryb pojedyńczego gracza kuleje strasznie :P Ale już znalezli sie tacy , że jak pytałem o singla to mówili ,że na World Class po 4:0 cisną :P
Tak sie dzieje do pewnego poziomu ja z 4 ligi po 2 sezonach bez problemu wszedlem do 2 ligi wygrywajac po 2-3 do zera i nagle gra zaczela mnie rypac po kostkach skryptami co 2gi mecz choc mam przewage caly czas przegrywam .
No a niektóre bramki to parodia :P ostatnio 2 swojaki i przegrałem mecz :P chciałem wybić z 3 metra to bramkarz mi wszedł w obrońce, a dokładnie to przyjołem w kierunku bramki w zamieszaniu , blok bramkarza i swojak :P Bezpańska piłka w polu karnym = to praktycznie bramka kompa :P
I te zwody w okolicach 20 metra, nie wiadomo jak podejść do takiego zawodnika. Jak kryje agresywnie to mnie minie. Z drugiej strony jak dam troche miejsca to albo uderzy nie do obrony albo zagra górną piłkę na dobieg :P czasami takie podcinki na 16 metrze , trafiają na 10 metr a obrońcy stoją jak kije wbite w ziemie. w Fifie 13 tak się nie grało na singlu, było trochę łatwiej i nie było tyle scrypt goals.
w 13 tez byly skrypty ale nie tak chamskie jak tutaj , 13ke poprawiali updatemi tutaj updatami ja psuja :)
Mimo, że zawiodłem się masakrycznie, jest dla mnie najsłabszą fifą w jaką grałem, to ma coś w sobie, że nadal w nią gram (mimo, że codziennie po dowolnym bugu powtarzam sobie, że już jej nie tknę). Po prostu, już chyba z przyzwyczajenia.
Chociaż chciałbym się wam pochwalić pewną sytuacją, która z nerwów właściwie doprowadziła mnie od łez. Ćwierćfinał ligi mistrzów, pierwszy mecz z Chelsea dostałem 2:0, drugi wygrałem 2:0 (dwa gole w 90 minucie XD). Dogrywka bez bramek, nadchodzą karne :D Pierwsze dwa nie strzelili, miałem ogromną przewagę. Ale ja ostatecznego także nie trafiłem, przestrzeliłem okropnie, mimo iż kreska była prawie na środku. Kolejnego też nie trafiłem (BALE 90) ze strzałką bliską środka wywalił daleko za słupek. Jak już się można domyślić, trzeciego z rzędu też nie trafiłem i odpadłem XD.
Nie wiem o co tu chodziło, ale wyobraźcie sobie, jaka to była huśtawka emocji... Pozdro ;d
Milosc ci wszystko wybaczy :) az w koncu czlowiek zmadrzeje i przejzy na oczy ze sa gry duzo lepsze niz ten szajs Ja tez tak mialem 2 mecze normalne pozniej 3 pod rzad ze skryptami pozniej jeden normalny i znowu kilka ze skryptami .Jako ze jestem po roznych przejsciach zyciowych to znam ten motyw uzaleznienia i .... dalem sobie na luz :) pozdr
Szczerze poruszyła mnie Twoja opowieść - cóż, chyba każdy w FIfie przeżył coś takiego:)
a najlepsze jest to że jak cpu wybija piłkę ledwo co ze swojego pola karnego, cudem unika straty bramki to curva zawsze ale to zawsze wybije dokładnie co do centymetra do swojego zawodnika w środku pola... po prostu to są jakieś cyborgi a nie piłkarze.
ja zmieniam nastawienie zespołu na superdefensywne i daje radę, czasem zmieniam dodatkowo formacje na taką z 5 obrońcami i gram do końca aby przetrwać:) na prawdę fajne są emocje wtedy. Chociaż rzeczywiście jest trudno, dla mnie trudniej w fifa 14 na klasie światowej się gra niż w fifa 13 na legendarnym.
Musiałbyś mi Jashin89 napisać jaką taktyką grasz. Jeśli prowadzisz w meczu to chyba logiczne, że CPU chce odrobić straty i zmienia taktykę na ofensywną + wysoki pressing. Jeżeli Ty też masz dodatkowo ustawiony także ofensywny styl gry z wysokim pressingiem to o stratę gola na klasie światowej jest naprawdę bardzo łatwo. W grze z kompem pamiętaj, żeby nie wychodzić środkowymi obrońcami do przodu, gdy przeciwnik atakuje. Zawsze angażuj w takiej sytuacji, zawodników z środka pola do ścigania zawodnika z piłką. Defensorzy natomiast będą pilnować krycia, przez co nie stworzysz "dziury w obronie", w którą CPU może zagrać piłkę. Warto też wprowadzić na ostatnie 20-30 minut w środek pola jakiegoś wypoczętego zawodnika, który popracuje trochę w odbiorze.
Teraz aktualnie nie gram dużo w kariere, ale Tottenhamem gram 4-3-3 albo z jednym def i 3 z przodu to LS N PS. Duzy pressing, srednie tempo rozgrywania i zdaje to egzamin narazie 1 miejsce na klasie światowej.
Ja gram 4-2-3-1 z dwoma defensywnymi pomocnikami. Taktykę zawsze dostosowuję w zależności od rangi spotkania, wyniku, zmęczenia zawodników i.t.p. Mi też to wystarcza na 1 miejsce na klasie światowej. Goli tracę najmniej w lidze, gorzej z ich zdobywaniem. Zauważyłem też, że udział w konferencjach prasowych ma wpływ na postawę przeciwnika jak i mojego zespołu. Jeżeli ktoś cię ściga w tabeli i grasz z nim w następnej kolejce to najlepiej jest prowokować rywali niż chwalić. Jeżeli komuś idzie kiepsko, wtedy można pochwalić :P Nie wiem czy ktoś zauważył podobną zależność, ale wg mnie taka gra psychologiczna ma znaczenie i warto czasem zwrócić uwagę na progres ligowy przeciwnika.
Gram karierę od 2 dni na poziomie legendarnym i jest ok. Co prawdą trochę zmniejszyłem sobie niedokładność podań dla siebie oraz zwiększyłem niedokładność podań dla SI ale i tak CPU podaje sobie każde podanie co do centymetra. Zmniejszyłem sobie i Si również niedokładność strzałów. Mecze są teraz emocjonujące, pierwszy mecz 3:2 dla mnie strzeliłem gola w 90 minucie:). Dużo się gra w obronie i trzeba o niej pamiętać, często zmieniam nastawienie zespołu na superdefensywne żeby przeczekać huragan ataków. Ogólnie jest ok ale mam niezły zespół, po 9 sezonach z drugoligowego hiszpańskiego zespołu mój team jest na prawdę niezły i chyba dzięki dobrym piłkarzom nie moczę każdego meczu na legendarnym. Gdyby mój zespół miał 3 gwiazdki na pewno nie miałbym szans.