Wydawało mi się, że już wstawiałem opisy modów do Fallouta, ale widocznie nie... W każdym razie modów jest mało, z tych co sprawdzałem, to tylko jeden dokończony i zarazem świetny, reszta to dema mniej lub bardziej grywalne, a więc bez większego pie*dolenia:
Resurrection v. 1.5 (14)
Wielkość 2
Długość 2
Klimat 4
Poziom Trudności -1
Fabuła 5
Teren 3
Dwa zakończenia 1
Koniec gry przy przegranej Arana z Elysą -2
Mod opowiada historię po zabiciu Mistrza z pierwszej części Fallout. Główny bohater budzi się w jaskini, nic nie pamięta, musi dowiedzieć się co się z nim stało i kim jest... Fabuła stoi na wysokim poziomie, w sumie można stwierdzić, że ten mod jest na tyle dobry, że mógłby figurować jako oficjalna część do serii Fallout, Resurrection mógłby być częścią drugą, a dwójka trzecią. W każdym razie solidny mod, świetnie wkręcający się w fabułę Fallout, dobrze zrobiony, bez błędów. Jedyny na razie wśród niewielu modów, który został spolszczony,
chociaż gdzieniegdzie znajdą się literówki. Na minus poziom trudności, mod jest trochę za trudny na poziomie normal, trudniejszy niż F1 czy F2. W każdym razie kawał dobrej roboty i mimo iż nie jest zbyt długi, trochę krótszy od jedynki, to warto zagrać wiele razy i popróbować różne wybory.
Shattered Destiny v. 1.1.00 (2)
Wielkość -1
Długość -1
Klimat 2
Poziom Trudności 1
Fabuła 2
Teren 1
Bez wysokiego skilla otwieranie zamków i naprawa niemożliwe skończenie moda -2
Jesteśmy jedynymi ocalałymi z karawany po ataku Raidersów i trafiamy do niewielkiej osady... Mod solidnie zrobiony, ale bardzo krótki, ledwo się człowiek rozkręci, a tu już koniec. Nie ma mapy świata (?!?!), po której moglibyśmy "jeździć", gdyby chociaż te miejsca w których lądujemy byłyby na malutkiej mapie świata i byłaby możliwość random encounters, to już by było coś. Do zagrania i wy*ebania.
Ardent's Mod (demo) v. 1.01 (4)
Wielkość 0
Długość -1
Klimat 2
Poziom Trudności -2
Fabuła 3
Teren 2
Różne zakończenia 1
Zagadki -1
Jesteśmy barmanem w barze w małej miejscowości i zostajemy wysłani przez naszego szefa do krypty w celu znalezienia figurki... Niepozornie się zaczyna i zaraz rozkręca się mocno do przodu, pierwsza lokacja bardzo przyjemna, sleepy town, klimatyczna, ale jak tylko fabuła (swoją drogą ciekawa) się rozkręca, to poziom trudności rośnie, szczególnie będąc po tej niewolniczej stronie, aż do momentu niemożliwości przejścia gry, tak więc pozostało mi bycie tym złym i zaraz mod, a raczej demo moda się kończy. Mógł chociaż autor moda zostawić parę miast dodatkowo, aby można było się po nich poszwędać, tak jak po Orville, a tak mod bardzo krótki i dalsze łażenie nie ma większego sensu. Do zagrania i niekoniecznie zapomnienia, bo jakby wyszła pełna wersja, to myślę, że warto byłoby zagrać.
Last Hope v. 1.76
Jesteśmy więźniem i przechodzimy test sprawności by zostać wytypowanym do zadania, które polega na wytropieniu zbiegów z więzienia... Ten mod byłby zapewne blisko moda Resurrection, gdyby nie ogromna ilość błędów i poziom
trudności, a tak z powodu szczególnie tego pierwszego porzuciłem granie w ten mod, nie zapowiada się by w najbliższym czasie mod ten miał przynajmniej o połowę mniej błędów niż ma, już nie mówiąc o braku błędów, jak w przypadku świetnego Resurrection. Nie warto męczyć tego moda, mimo iż poza tymi poważnymi minusami ma ciekawą fabułę i dobre mapy.
Wasteland Merc
Jesteśmy zwykłym, przeciętnym Kowalskim w świecie zniszczonym przez wojnę i wykonujemy respawnujące się misje i prace... Tak się kończy próba zrobienia z Fallout'a hack'n slasha, mimo iż ciekawy pomysł, to w praktyce nie trafiony. Mod bardzo trudny, trzeba naprawdę długo grać by nie mieć problemu w drugiej lokacji z przeciwnikami, nie mówiąc już o reszcie. Mod polega na ciągłym wykonywaniu tych samych zadań i walczeniu, nie ma żadnej fabuły (nie licząc motywu z obcymi), po prostu zabijamy, zbieramy, sprzedajemy i tak w kółko.
Wbijanie lvli ciągnie się niemiłosiernie. Po iluś godzinach męczarni z tym modem dałem sobie spokój i nawet nie spojrzałem w kierunku 2 części, to już nie jest Fallout, to coś o wiele gorszego.
13V v. 1.0
Jesteśmy mieszkańcami Vault 13 i musimy udać się na pustkowia w poszukiwaniu części potrzebnych do naszego komputera... A tutaj mamy próbę zrobienia z Fallouta grę przygodową. Walk jest bardzo mało, rozmowy polegają
na klikaniu zazwyczaj w jeden link i wysłuchaniu co mają nam do powiedzenia spotkani ludzie, a poza tym łazimy po różnych lokacjach, szukamy przedmiotów potrzebnych do użycia ich w konkretnych miejscach, lub u konkretnych osób, taki Dizzy Fallout, równie nieudana próba stworzenia z Fallouta gry przygodowej, tak samo jak z Wasteland Merc gry hack'n slash.
Mutant Rising (demo) (13)
Wielkość 2
Długość 1
Klimat 4
Poziom Trudności 1
Fabuła 5
Teren 3
Śmierć z rąk Kahgana po zapytaniu o walizkę lekarza -2
Przyłączający się na trochę NPC niezależnie od charyzmy 1
Niemożliwość wyjścia z terenu Escavation u Khanów -2
Główny bohater mieszka w małej mieścinie z ojcem, z którym już nie długo ma zamiar wyruszyć w tajemniczą misję... Grałem już spory czas temu w tego moda, zapomniałem go tu dopisać i już wiele zapomniałem z niego, ale mod baardzo dobry, jest demem, ale z tego co mi wiadomo ile jest planowane, to jak wyjdzie w pełnej wersji, to ma szanse pobić i tak dobry mod Resurrection... o ile wyjdzie w pełnej wersji, bo o ile Resurrection wyszedł już jakiś czas temu i to pl, to MR męczy się przez wiele lat, a o pl wersji już w ogóle nie ma co wspominać. W każdym razie mod zapowiada się świetnie, ciekawe lokacje, nowe elementy otoczenia, przedmioty, motywy, wydarzenia, świetnym pomysłem jest np. to, że mogą przyłączać się do nas npc niezależnie od tego ile mamy charyzmy, co prawda nie na stałe, ale zawsze to coś. Więcej nie będę nowości zdradzał, mod jest naprawdę wart tego by go dokończyć, oby twórcy nie porzucili go.
No i niestety tylko tyle. Podczas gdy do Gothika 2 ilość modów liczy się w dziesiątkach, tak do kultowego Fallouta tyle co kot napłakał, ale zawsze coś niż nic.
spoko opisy, dzięki. czyli podsumowując - po obczajeniu ressurection warto poczekać na pełne wersje Ardent's mod i Mutant Rising (o ile powstaną) i odpuścić sobie pozostałe?
Warto poczekać, ale też i warto pograć. Jeżeli chodzi o Ardent's mod to niestety, ale autor zapowiedział, że już nie dokończy tego moda, więc warto sobie odpalić i zobaczyć jak dobrze zapowiadał się ten mod... MR zapewne jeszcze długo będzie robiony, więc zanim wyjdzie to też warto sobie włączyć i pograć; zanim wyjdzie pełna wersja, to już zapomni się co było w demo :) Co do pozostałych to Shattered Destiny mimo że jest krótki i mały, to też zasługuje na uwagę, ja w niego grałem dwa razy, raz już wiele lat temu, a niedawno sobie go odświeżyłem, taki modzik na raz, przerywnik między większymi produkcjami, ale jak kogoś interesują mody przynajmniej takiej wielkości jak demo MR, to lepiej niech sobie odpuści małe mody, chociaż ja jako fan Fallouta nie mógłbym sobie pozwolić na niesprawdzenie jakiegokolwiek moda nawet tego najmniejszego... Last Hope to już inna bajka, gra ma tyle błędów, że skończenie jej jest chyba niemożliwe, nie wiem nawet czy jest jakiś koniec, ale nawet mimo to warto po prostu odpalić i połazić, pozwiedzać, trochę pograć, bo mod ciekawy, duży, ale od razu na wstępie trzeba się nastawić na to, że prędzej czy później porzuci się tego moda... Na pewno nie tykałbym Wasteland Merc i 13V, są to czarne owce Fallouta, WM ma 3 części, druga wydaje się być bardziej przystępna, a trzecia jest demem, nawet nie sprawdzałem. Są jeszcze dwa mody o których czytałem, ale nie grałem, pierwszy to Olympus 2207, ale jest tylko demo i po angielsku, nawet nie wiem jak duże to jest; a drugi to Fallout Of Nevada i jest podobno baaardzo dużym i dobrym modem, na forum NMA trwały prace nad zangielszczeniem ruskiej wersji, nie wczytywałem się głębiej, ale z tego co zrozumiałem jest już skończone, tzn. zagrać i skończyć się da, ale chyba jeszcze gdzieniegdzie jakieś nieprzetłumaczone elementy są, zresztą jest to świeże tłumaczenie, więc pewnie jeszcze niejedne błędy się znajdą. Pozdrawiam i miłego grania :)
Fallout Of Nevada (19)
Wielkość 3
Długość 3
Klimat 3
Poziom Trudności 1
Fabuła 4
Teren 4
Zagadki -1
Tworzenie leków, przedmiotów 1
Po powrocie do miejsca, gdzie rozpoczęliśmy walkę, nie będzie walki, a postacie wrócą na swoje miejsca 1
Mod opowiada historię sprzed Fallout 1, niedługo po wybuchu wielkiej wojny. Jesteśmy członkiem krypty i mamy
pierwsze zadanie związane z wyjściem poza kryptę. Po powrocie do niej nasz główny bohater obudzi się wiele lat
później i będzie musiał odkryć co się z nim działo przez ten czas... Hmm efekt amnezji, już było coś takiego, w
modzie Resurrection, tylko inny powód, inne okoliczności. Mod w sumie dostał wyższą ocenę niż Resurrection, ale
pod wieloma względami wydaje mi się gorszy, natomiast inne cechy z kolei stawiają FoN wyżej od Resurrection. Ale
FoN nie jest tak wielkim jak zapowiadano modem, liczyłem na coś wielkiego jak F2, a wyszedł w sumie mod trochę
większy niż F1. Szkoda też, że brak jest karawan do jakich przywykliśmy, było to jedno z ciekawszych zajęć w
innych częściach, można było podexpić, zebrać trochę sprzętu. Do tego te zagadki, jest wiele zadań w
przygodówkowym stylu, coś czego nie lubię, żadna poprzednia część nie miała tylu zadań w których trzeba nieraz
pomyśleć tak jak w grach przygodowych. No ale mamy też plusy w stylu tworzenia różnych przedmiotów oraz
najciekawszy plus, który przydałby się w każdej Falloutowej części, gdy niechcący, albo chcący rozpoczniemy walkę
z kimś w danym sektorze, to wróciwszy do tego sektora nikt już nie będzie nas atakował, dobre jest to rozwiązanie,
bo nieraz w F2 zdarzało się, że jak coś poszło nie tak, to do końca już wszyscy ludzie z danego miasta atakowali
nas i albo trzeba było wytrzebić miasto, albo wyjechać i nie wracać. Mod godny polecenie i stojący na wysokim
poziomie, wart zagrania niejednokrotnego.
Last Hope v.1.081 (1)
Wielkość 2
Długość
Klimat 2
Poziom Trudności -2
Fabuła 1
Teren 2
Przygodówkowe zadania -1
Śmierdząca kupa błędów -2
Trzeba jeść i pić -1
Mała ilość dynamitów -1
Umiejętności nie nadają się w wielu momentach, np. speach w ogóle nic nie daje -1
Wybór samochodu do kupienia 1
Samochody nie potrzebują paliwa 1
Jako więzień... bla bla bla... musimy znaleźć... bla bla bla... Opis jest wyżej. Wziąłem się i spiąłem,
podrasowałem postać w programiku i wesoło ruszyłem zdobywać doświadczenie. Nie ma już się co rozwodzić na temat
ilości błędów, tragedia. Wkurza też to, że wiele miejsc musi zostać w odpowiednim czasie odwiedzonych, bo inaczej
się nie dostaniemy i tyle. Skryptologia męcząca. Już samo to, że nie mogę wykonać podstawowego zadania. Za dużo
jest w tej grze szukania ukrytych miejsc, główkowania jak w jakiejś przygodówce... Skoro dobre Resurrection, czy
FoN można przejść bez problemu, to w przypadku LH twórca tak to sobie wszystko poustawiał wedle własnego
widzimisię, że ciężko w niektórych momentach zorientować się co trzeba, a co jest wynikiem błędów, tragedia do
kwadratu. Odwiedziłem chyba wszystkie miejsca, a może jakieś jeszcze by się pojawiły, nie wiem co dalej robić, mod
jest za przygodówkowy. Już nawet lepiej zagrać sobie w demo moda Mutant Rising, tam wszystko klarowne i zrozumiałe,
tylko LH jakieś takie nie Falloutowe. Tak to jest jak nad grą siedzi jeden twórca, a nie iluś ludzi, bo wtedy
jeden zrobi tylko pod jeden scenariusz myślowy i wielu osobom wtedy ciężko wpaść na to co twórca miał na myśli i
jak chciał żebyśmy zrobili te zadania. No już starczy tych pomyj, poza tym mod jest obiecujący, ale jeżeli przez
tyle różnych wersji tyle błędów nie zostało poprawionych, no to ja nie wiem czy kiedykolwiek będą. Ale jeżeli
część z nich to nie błędy, to nie wiem jak musi myśleć twórca, że tak pogmatwał zadania. To tyle jeżeli chodzi o
tą wersję, na razie mam dosyć, ale kiedyś, jak wyjdzie nowsza wersja, pewnie znowu spróbuję odpalić tego moda.
"Fallout of Nevada" bardzo fajna produkcja. Niedawno znalazłem dopiero. Rosjanie potrafią świetnie pokazać klimat postapo.