Przecież jeden profesor nie mógł zarządzać projektem obejmującym 122 krypty! Firma vault-tec to grupa ludzi która zadecydowała o życiu i śmierci obywateli Stanów.
Jak winić psychopatę za jego szaleństwo? To dzieciak, mała dziewczynka która dostała boską moc. Nie znamy Brauna od początku może podczas symulacji zwariował? 200 lat wojny robi swoje. Moim zdaniem największym sukinsynem jest Benny z New Vegas (jego pistolet 9mm posiada wizerunek św. Maryi) Chce zabić kuriera choć widzi go pierwszy raz na oczy i twierdzi przy tym że nie jest potworem takim jak Chanowie (Khans), spiskuje z konkretnymi stronami by dostać tego czego chce. Jeśli jest ktoś gorszy to musi być główny bohater.

Tak czy inaczej to Vault- Tec stoi za tym idiotyzmem ale został on wymyślony zanim psychopatyczny Barun wszedł do maszyny i zamienił sie w małą dziewczynkę. Swoją drogą wielką satysfakcję przyniosło i wezwanie Chińskich Komandosów którzy wyrżnęli całą Tranqulity Lane i zostawili Brauna na pastwę botów.

skoro i tak wszyscy zginęli to dlaczego dostaliśmy pozytywna karmę? Z drugiej strony Stany stały się państwem totalitarnym więc budowa 122 schronów to raczej robota gościa o charakterze Mistrza. W końcu Enklawa tylko wykorzystywała eksperyment do swoich celów ta historia ma drugie dno którego nigdy nie zobaczymy...

Pomysł z "eksperymentami" w kryptach jest moim zdaniem najbardziej poronionym pomysłem w całej serii. O ile niektóre można zrozumieć, zwłaszcza biorąc pod uwagę specyficzną stylistykę świata, to większość jest totalnie poroniona. 999 mężczyzn i jedna kobieta (lub na odwrót), kto to wymyślił?

Mi pomysł bardzo się spodobał i nie zgodzę się, że większość eksperymentów była poroniona; nie sposób jednak nie prychnąć z powodu niektórych idiotyzmów, jak wspomniana przez ciebie sytuacja.