Nie zauważyłem żadnych powiązań między genialna jedynką i dobrą trójką - dwójkę pomijam bo mi zupełnie nie podeszła (nieprzemyślany gameplay) - tak więc swobodnie mozna podejść do trójki jak do całkowicie odrębnej produkcji...

A ja w dwójkę się zagrywałem i bardzo mi się podobała. Potem dopiero zagrałem w jedynkę. Obie równie bardzo dobre gry, jak dla mnie z małą przewagą dla dwójki.

No to jeżeli komuś podobała się dwójka (mi zupełnie - pewnie dlatego że nastawiłem się na grę podobną do jedynki i srodze się zawiodłem) to trójka będzie wręcz ideałem (bo to po prostu obiektywnie dobra gra)