taka anegdotka : A.D. 1997, kiedy miałem 13 lat, przechodząc po raz kolejny ten tytuł, pierwszy i ostatni raz zdarzyło mi się symulować chorobę,,
bite dwa tygodnie siedziałem pod pierzyną masterując KAŻDEGO bohatera na 99lev - polegało to na uśmiercaniu trzech skaczących kulek w łodzi podwodnej (dawały najwięcej AP;),, każdy bohater dochrapał się swojej master materii, a złote chockoby wygrywały każdy wyścig
mało tego: w "niedostępnej" jaskini ;) , gdzie mędrzec podawał dodatkowe statystyki z gry, po 180 godzinach zmagań nie było ani jednej przegranej, ani poddanej walki
w życiu bym tego nie powtórzył, ale to jedyna gra, która wciągnęła mnie do tego stopnia,,
ukończyłem setki gier, w wielu zdobywając wszystko (po prostu)), ale żadna gra, wcześniej ani później, nie wywołała u mnie tylu emocji, takiego zaparcia, potrzeby zbadania wszystkich wątków
żadna gra nie była tak kolorowa, a jednocześnie mroczna, zabawna i traktująca o tak poważnych rzeczach, pouczająca i wymagająca
europejskie rpg'i takie nie są, ani nigdy nie będą
każde dziecko powinno ukończyć ten tytuł
Coś w tym jest. Myślę, że ta gra wiele wnosi do życia każdego nastolatka, który po nią sięgnie (w moim przypadku było podobnie:)).
Ja pamiętam walki z weaponami największe bydle to było na pustyni :) od tej gry zmieniłem zdanie na temat RPG :) obejrzyjcie sobie Advent children znakomite uzupełnienie do gry ;)
Twoje podejście jest mi bardzo bliskie. Zagrałam w FF7 (choć nie nakręciłam się nią AŻ tak), a potem zabrałam się za FF8. W momencie premiery miałam już zacny wiek, bo ponad 20 lat, a i tak wessało mnie na dobre:) Nigdy wcześniej ani później żadna gra mnie tak nie wciągnęła. Te godziny spędzone przy walkach z potworami, i niepewność na filmiku końcowym "przeżył czy nie";) - takich emocji dziś już przy grach nie miewam. A ósemkę do dziś uwielbiam, pół roku temu przeszłam ją ponownie, po polsku - i nadal wymiękam :p
I tak, masz rację - zachodnie RPG to nie to samo. Choć ostatnie produkcje Square-Enix to już popłuczyny po czasach świetności serii, czyli PSX :(