Kan Gao, dokonał czegoś niemożliwego... stworzył sequel do gry, która postawiła poprzeczkę bardzo wysoko - To The Moon.
Historia jest tutaj - moim zdaniem - bardziej przemyślana niż w TTM i zadaje więcej pytań niż wyciska łez. Nie znaczy to, że nie ma tutaj scen, które wzruszą i rozśmieszą. I znowuż ogromny wplyw ma na to ścieżka dźwiękowa.
Teraz tylko czekać kolejne 5-6 lat na trzecią część...