Ja tez 10/10 daje, jedna z najlepszych logicznych przygodówek na pc w 3d

I chyba jedna z pierwszych trójwymiarowych przygodówek w ogóle. Dzisiaj może wydawać się już trochę przestarzała, ale warto w nią zagrać chociażby dla poznania bardzo ciekawej historii. Dla każdego, kto ukończył tę grę historia z "Kodu Da Vinciego" nie była już aż tak zaskakująca;)

Moja ulubiona gra. Przez nią pojechałem na to zadupie Rennes Les Chateau. Pelno tam new-age'owskich bałwanów było, ale robi wrażenie. Skarbu templariuszy nie było.

Hehe swego czasu też tam chciałem jechać i pozwiedzać, ale jakoś funduszy brakowało. Pewnego dnia się tam wybiorę

GK 3 to moja miłość z czasów ''dzieciństwa'' :D Miałam niesamowitą radość przy tej grze. Ten klimat, te dialogi, ta fabuła (no dobra, trochę naciagana i wymyślna, ale nie tak, żeby to obrażało odbiorcę, bo wciąż całkiem wiarygodna). Już demo GK zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Mam jeszcze 2 pozostałe części, tyle że na przeszkodzie stoi jeszcze niedostateczny angielski ;)

Do połowy gry nie miałem problemów ale później się zaczęły jak wymagało lepszej znajomości języka i niektórych zagadek, więc bez solucji ciężko było ukończyć "Gabriela".

Nie wiem, czy mówisz o 3 części, bo ja ją miałam z polskimi napisami. Tylko 1 była z angielskimi napisami - czyli łatwiej, niż ze słuchu - ale miałam ją bez dźwięku, więc trochę głupio. Z kolei 2 mam po ang, bez żadnych napisów - a to trochę za wysoka szkoła jazdy.

A pomyliłem ja z 2 częścią, trójke miałem po polsku z Clicka. Ciekawe czy kiedy kolwiek wyjdzie 4 część.

4 część GK nie, ale niedawno wyszła Gray Matter. Scenariusz jest autorstwa tej samej osoby - Jane Jensen - a gra jest uważana za taką ''duchową następczynię'' serii GK.

To bede musiał looknąć. Jeśli chodzi o przygodówki to polecam "Broken Sword" wszystkie części.

A ja, jesl;i chodzi o gry, z całego serca polecam Skyrim (rpg) :D O Broken Swordach słyszałam oczywiście, mozliwe że rpzechodziłam któraś część.. Runaway: A Road Adventure też było całkiem spoko.

PS Looknęłam na twoje oceny i widzę, że kolega rpgowy wyjadacz - BG, fallout ;) Mój brat uwielbiał te gry (pod koniec któregoś Baldura chyba płakał, tak sie wczuł). Ja dopiero swojego pierwszego rpg przechodzę, szczerze mówiąc, no ale myślę, że Skyrim też ci sie spodoba.

Zabiore się za Skyrim jak przejde Witchera 2 ;). Co Do Baldurs Gata to z całego serca mogę Cie zachęcić abyś zagrała w drugą częśc którą uważam za jedną z najlepszysz przygodówek wrzechczasów. Za to Fallouty przykuły moja uwagę na dobrych kilka lat (1 i 2 części są najlepsze). A wadą jest to że mają sporo brutalności i jeśli Ci to nie przeszkadza to też możesz śmiało po nie sięgnąć.

Ach, Witchera widziałam u kuzyna - ogromnie mi sie podobał. No, ale jak zobaczyłam Skyrima, to już po prostu wsiakłam (przez tydzien mi się śnił o.o). Ogromny, realistyczny świat i dużo zaskakujących eventów. Także gier jest mnóstwo do przejścia, Mass Effecty tez chciałam kiedyś przjeśc, no ale na razie nie mam jak. Ech, dajcie mi wehikuł czasu ;p Baldur's obawiam się, że może byc dla mnie ''ciężkostrawny'' z powodu przyzwyczajenia do obecnego łatwego sterowania, przyjaznego interfejsu itd. Może lepiej byłoby przecyztać książkę? Jest jakaś? W każdym razie pamiętam, jak mój brat płakał, kiedy ktoś tam zginął, więc nie wątpię, że jest to dobra gra. Wiesz, szczerze, czasem mnie dołuje, że na świecie jest tyle ważnych rzeczy do zobaczenia, których zobaczyć nie ma czasu.

Napewno jest książka Baldurs Gate, ale i tak lepiej zagrać sobie taka gra to jak książka i film w jednym ;) Ja mam pauze w pracy to akurat mam sporo czasu do wykorzystania, ale rozumiem Cię jeśli pracujesz/studiujesz albo jedno i drugie to na wszystko sie nie załapiesz, niestety...

Gra jest świetna,ale o co chodzi z tym zakończeniem?

SPOILER,SPOILER,SPOILER ( a właściwie z tym Bazą,no bo to on był tak zwanym Żydem tułaczem,tzn wypił krew Jezusa,ale już na sam koniec otwiera ten grób w którym jest kto?Myślę że Maria Magdalena,tak?Bierze ją na ręce i idzie,a Moseley mówi:,,Czy to był...?''.O co w tym chodziło?

SPOILER SPOILER SPOILER
Te zwłoki należały do Jezusa, którego pochowano w tym miejscu po jego śmierci. Emilio zabrał je w inne miejsce, gdzie byłyby bardziej bezpieczne, a ich odkrycie nie wywołałoby takiego szumu.

Jak do Jezusa?Przecież to niezgodne z faktami.Przecież grób Jezusa jest w Jerozolimie,to skąd nagle Jezus miałby się znaleźć we Francji?Chyba nie templariusze go tam przywieźli.To na 100% nie był Jezus,ale właśnie Maria Magdalena,którą czczono w tamtych stronach,a jej grób nie był wcześniej odnaleziony.

Ciałem Jezusa miał się zaopiekować Józef z Arymatei, który przeniósł się z Marią Magdaleną do tamtego regionu. Pamiętaj, ze zgodnie z historią przedstawioną w grze, Jezus nie zmartwychwstał. Jego ciało zostało więc także zabrane do Francji i tam pogrzebane. Odnaleźli je templariusze, którzy zbudowali cały podziemny kompleks. Tożsamość nieboszczyka potwierdza także wizja, której doznał Gabriel podczas otwierania grobu oraz wywiad z Jane Jensen, w którym wprost powiedziała, że w grobie spoczywało ciało Jezusa.