PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698114}
7,3 2 243
oceny
7,3 10 1 2243
Game of Thrones A Telltale Games Series
powrót do forum gry Game of Thrones - A Telltale Games Series

Zauważyłem coś niepokojącego podczas gry. Nie chodzi o grafikę, czy mniej lub bardziej ważne decyzje. Problem dotyczy błędnie ułożonych dialogów, odpowiedzi nieadekwatnych do postępowania i nieprzemyślanych reakcji. Zgrzyta mocno w historii Ethana. Do rzeczy:

Sytuacja 1. Ethan oszczędza złodzieja. Idzie rozmawiać z siostrą, a ona mówi tak, jakbym zrobił źle, jakbym skrzywdził człowieka. Dziwne. Rozmawiam z Ryonem, a on z ponurą miną mówi: "widziałem co z nim zrobiłeś". Zaraz. Przecież darowałem facetowi winę. Co jest?

Sytuacja 2. Ethan wysyła złodzieja na Mur. Idzie rozmawiać z bratem matki, a ten odpowiada, że oszczędziłem przestępcę. Jak to? Wysłałem go daleko od rodziny, aby spędził tam prawdopodobnie resztę życia. Myślałem, że to surowa kara.

Sytuacja 3. Narada. Royland chce walczyć, Duncan woli negocjacje, wiadomo. Ethan mianuje Roylanda sentinelem. Dalsza część narady, decyzja - będziemy jednak negocjować z Ramseyem. Tu zrywa się na nogi Duncan i narzeka na błędne decyzje młodego lorda. Chwileczkę. Przecież o to właśnie mu chodziło - żebyśmy wybrali dialog, czyż nie? Więc o co chodzi? Chyba o to, że scenarzysta nie przewidział, iż wybierając Roylanda postanowimy negocjować, a robiąc sentinelem Duncana będziemy chcieli walczyć. Wyszło masło maślane.

Przeszedłem kilka gier od TTG, ale z tego typu błędami spotkałem się pierwszy raz. Oby to była jednorazowa wpadka i w kolejnym epizodzie nie doświadczymy tego ponownie.

Piramidoglowy

O tym samym pomyślałam i dosłownie identyczne zdarzenia mnie zdziwiły. Również oszczędziłam złodzieja, a wszyscy patrzyli na mnie jakbym wymierzyła mu najgorszą karę. Gdy zdecydowałam, że go oszczędzę, ta cała siostra kiwnęła głową i się uśmiechnęła, więc odebrałam to jako, że jest zadowolona z mojej decyzji, a parę minut później podchodzi do mnie i mówi, że widziała co z nim zrobiłam. Coś tu nie gra..
Taka sama sytuacja miała miejsce przy naradach. Również wybrałam Roylanda jako pomocnika, jednak zdecydowałam się na negocjację dzięki namowom Duncana, a ten się zdenerwował. Twórcy chyba faktycznie nie wszystko do końca przemyśleli, co mnie zdziwiło, bo aż tak rażące wpadki im się nigdy nie zdarzały. Zobaczymy co będzie dalej..

ocenił(a) grę na 7
Piramidoglowy

(Dziękuję ci za temat, w którym mogę powiedzieć coś więcej niż tylko gimbowy bełkot ^^)
Ja też to zauważyłem, bardzo lubię powtarzać gry od TT miliony razy i takie właśnie sytuacje przytrafiły się też u mnie. W TWD aż się od takich roiło. Myślę po prostu, że to pokazuje jak bardzo gry TT są liniowe, one idą własnym torem, a my nic nie możemy poradzić. W TWD było to tak, że nie ważne coś by się nie powiedział/zrobił to i tak się stanie, np. Jestem sobie Clem i idę z Kennym przez las. Kenny uderza w drzewo przez tą jego "niepełnosprawność" i mówi "To pewnie ta dz*wka Jane postawiła tu to drzewo", a ja mu mówię "Zamknij twarz Kenny, mogłeś nie podpadać Carverowi to by ci nie rozwalił oka", a on po spotkaniu Jane by jej przywalił. A teraz to samo tylko inne kwestie dialogowe. Ja mówię "Masz rację Kenny, zaj*bmy tą s*kę" i kiedy ją widzi to jej przywala. Po prostu czasem nasza historia idzie wręcz przeciwnym kierunku niżbyśmy tego chcieli, nie mówię tu o konsekwencjach złych wyborów, tylko właśnie o odzywkach postaci takich jakie podałem ja i ty :P Jak grałem w TWD (nadal gram <3) to sobie nawet zrobiłem save'a, żeby to wszystko miało sens. Wybory, dialogi, ogółem, żeby nic nie działo się bez powodu i to jest naprawdę dobra gra, ale TT postanowiło z tego zrobić nieliniówkę niszcząc przy tym grę ^^

Mam nadzieję, że coś zrozumieliście i sorry, że mój wywód dotyczy głównie TWD, ale właśnie podobnie zaczyna się robić z GoT : (

ocenił(a) grę na 7
Piramidoglowy

W drugim epizodzie niestety jest podobny błąd. Gdy Sera zdradza Mirze w ogrodach swoje prawdziwe nazwisko, mówi że ona też nie chce niczego przede mną ukrywać. Z tym że w pierwszym odcinku gdy trzeba było zdecydować czy poprosić Serę o opuszczenie pokoju lub pozwolić jej zostać wybrałam tą pierwszą opcję. Więc linia dialogowa 'ja też nie chcę mieć przed tobą tajemnic' nie powinna z jej strony paść w drugim odcinku.

Piramidoglowy

Gra jest nieprzemyślana i niedorobiona. Trzy kwestie dialogowe nic nie dają. Ja kiedy usłyszałem że Ramsy jedzie chciałem ludzi ukryć w główniej sali. Jakby wszedł wystrzelaliby jego ekipę potem chciałem kazać zabrać Ramzeya i tego drugiego gbura do piwnicy i urządzić im gierkę. Ramsey dostałby nóż i polecenie by pokroił grubasa albo dam te szansę grubemu. Po zabawie wróciłbym z Ramzeyiem na górę i jakby nigdy nic zaproponował wznowienie negocjacji. W pierwszym epizodzie załatwiłbym tym na dobre sprawę lasu bo gruby zostałby poćwiartowany przez Ramseya, gościa by to ucieszyło bo to sadysta a ja dałbym mu okazję do wyżycia się. Za jednym zamachem sprzymierzyłbym się z Boltonami i nastawił przeciw nim rodzinkę grubego. Niestety gra jest ograniczona i nie oferuje możliwości. Podobnie ze złodziejem, mogłem mu obciąć palce, wysłać na mór albo uwolnić a nie dali obcji żeby go zabić ja natomiast wbiłbym go na pal przed bramą i zapowiedział że to samo spotka każdego kro nie będzie przestrzegał prawa. Ramsey byłby myślę lepiej nastawiony po takiej akcji. My natomiast dostajemy do wyboru trzy beznadziejne obcje które prowadza od katastrofy do większej katastrofy. Ba nie ma nawet możliwości by zabiegać o względy Stanisa. To jest natomiast osoba z którą bym się układał za plecami Boltonów.

ocenił(a) grę na 10
Piramidoglowy

Ja się osobiście z niczym takim nie spotkałem.
Gra jest po prostu GENIALNA, ale jak widać niektórzy nie mają za grosz gustu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones