Moim zdaniem trójka to najsłabsza część serii, wszystko tutaj własciwie sprowadza się do wybicia jak największej ilości orków, asasynów, paladynów, potworów. Fabuła jest poprowadzona w sposób dość chaotyczny, nawet na mocnym sprzęcie gra przycina. Choć muszę przyznać, że grafika mnie zabiła na początku, pierwsze godziny były wspaniałą rozgrywką, jednak i dalej w las tym więcej drzew. Największe rozczarowanie ostatnich lat jak dla mnie. Powtarzam, jak dla mnie :)
Fabuła to faktycznie nie stoi na najwyższym poziomie - pomieszanie z poplątaniem, ale MUZYKA w tej grze jest najlepszym soundtrackiem wśród gier i jednym z najlepszych w ogóle. W połączeniu z grafiką tworzyła świetny klimat. Szkoda tylko, że postawiono w dużej mierze na wybijanie przeciwników a mniej na ciekawe zadania, ale i tak lubie wracać do tej gry, jak w ogóle do każdego z Gothiców.
O, tak! Muzyka jest wspaniała, ale nic nie będzie lepsze niż muzyka z serii Elder Scrolls. Najlepsze w tej grze jest to że na początku gry nasza postać jest już doświadczona i potrafi zabijać orków.
o widzicie, zapomniałem o muzyce ;-) rzeczywiście jako jedna z niewielu rzeczy trzymała poziom poprzednich części serii :)
Najgorszą częścią jest Gothic 4 - zbyt liniowy i za prosty. Polecam Wam Risena . ;)
Najgorszą częścia był dodatek do trójki-Zmierzch Bogów.Czwórki nawet nie licze bo to już jakby nie gothic.
Dla mnie Gothic niestety skończył się na Nocy Kruka. A szkoda, bo miałam wielkie oczekiwania co do tej serii. Nie mniej jednak poprzednie części są super. :)
W trójce jedyne co wypada dobrze to wyżej wspomniana muzyka.
Risen to gra twórców sagi Gothic i jest praktycznie tak dobra jak pierwsze dwie części przygód Bezimiennego
. Risen jest tym, czym miał być G3 :)
Risen ma lepszą fabułę i system walki nieco poprawiony, ale brakowało mi w nim tego klimatu z trójki. No i ta mapka stanowczo za mała.
Najpierw grałem w trójkę a dopiero później w 1 i 2 więc troszkę mnie odstraszyła grafika i kilka innych rozwiązań jak np korzystanie z ekwipunku czy system walki. Co było właśnie poprawione w kolejnej części. Jak dla mnie 3 najlepsza z tym że faktycznie fabularnie już nieco gorzej wypada od poprzedniczek. I dokładnie jest tak jak to zauważył f67. Po zainstalowaniu najnowszego patcha gra się świetnie i większość bugów znikła a optymalizacja uległa znacznej poprawie.
http://www.youtube.com/watch?v=fduqstJHgFY
Jakim cudem do tej pory nie zdołałem się od tego uzależnić, to ja nie wiem. Bo przysiągłbym, że kiedyś już tego słuchałem.
swego czasu się uzależniłem, cały CDM pobrałem, zostawiłem te najlepsze utwory, są bajeczne :)
To jest najpiękniejszy utwór w serii Gothic i jeden w ogóle z najlepszych jakie słyszałem.Coś na równi z klasykami muzyki poważnej. Soundtrack z gry nie zawiera jednak wszystkich utworów. Część z tych, które nie znalazły się na płycie OST, udostępniono za darmo na niemieckiej stronie odnośnie Gothic 3. Wśród nich jest kilka perełek w tym poniższy utwór, który zaraz po Vista Point jest moim ulubionym: http://www.youtube.com/watch?v=wCtV4DYZkK0
Gothic3 nie jest taki zły pod warunkiem że się zainstaluje CP co najmniej w wersji 1.72 dużo byków wyeliminowanych ( nie wszystkie) tekstury poprawione. Jakby taka gra wyszła na premierze wtedy średnia była by w granicach 8.5-9
Jeśli zaistaluje się najnowszego patcha to gra się wspaniale. Gra wg mnie rewelacyjny. Ten Gothic mało czym przypomina poprzednie części ale i tak jest świetny. Oczywiście gdyby nie patche to ta gra była by niczym.
Ja mam inny problem, gra ma tak zrypany kod i problemy z optymalizacją, że na pc, który dźwiga najnowsze gierki niestety w G3 za bardzo sobie pograć nie mogłem, cięło aż (nie)miło.
A 1. i 2. wspominam bardzo miło. Podobno trójka gorsza, ale i tak z przyjemnością bym sobie pograł.
Jeśli chodzi muzykę, to twórcy się spisali rewelacyjnie. W pozostałych aspektach gra prezentuje się nieźle. Jednak, jeśli ktoś nie jest fanem serii, to powinien sobie odpuścić tą grę.
Zgadzam się w zupełności. Po wspaniałej 1 i 2, trójką rozczarowałam się okropnie. Gra przypomniała mi bardziej Hack and Slash niż RPG. Fabuła prościutka, świat za duży, po kilku godzinach zaczęła mnie nużyć. Jednak na ogromną pochwałę zasługuje muzyka i grafika, ale w końcu nie to jest najważniejsze w grach.
Ta gra to ostatni prawdziwy Gothic. Zgadzam się; ZB i Arcania to jakaś kpina a nie Gothic, nie wiem co się tak tej gry czepiacie. Fakt, I i II miały lepszy klimat, ale G3 to i tak gra REWELACYJNA. A jak się nie zgadzacie to porównajcie go z innymi RPG z tamtego okresu. Ani Oblivion, ani NWN 2 nie dorastają mu do pięt (a już zwłaszcza pod względem fabuły która wtedy była chyba najbardziej nieliniowa w historii).
Ja tą grę porównuję do 1 i 2, a w porównaniu z nią wypada baaardzo mizernie i rewelacyjna napewno nie jest.
O Arcanii nie wspominajmy, to nie Gothic.
czesami gre odpala sie po to zeby tylko muzy posluchac i ewentualnie pozwiedzac las :D :D....
szkoda ze teraz stawia sie na grafe!
tak samo bylo z silent hunterem , 3 genialna wszystko trzeba bylo rozrysowac na mapie zeby dobrze torpede odpalic i trafic a teraz tylko grafa a rozgrywka banalna , dla imbecylow :D
Mnie jednak najbardziej zastanawia jedno, a mianowicie, jak to możliwe, że okrowie tak szybko nauczyli się języka ludzi? W poprzednich dwóch częściach tylko jeden ork mógł w miarę dobrze porozumiewać się z Bezimiennym (nazywał się chyba Ur-Shak). Moim zdaniem to największa wpadka twórców gry.
Może i tak, ale z drugiej strony, skoro ucywilizowanie wiązało się z nauką języka ludzi, to dlaczego orkowie uznawali mieszkańców Myrtany za gorszych od siebie? Może się czepiam, ale dla mnie to za bardzo naciągane. Tak samo jak usprawiedliwianie dlaczego na początku każdej z części gry bohater tak niewiele umie. W drugiej części było wytłumaczenie, że Bezimienny długo leżał pod gruzami świątyni Śniącego, w trzeciej - niby długa podróż morska.
A może się nauczyli języka niewolników, aby mogli ich zdominować?
Śniący mnie bardziej przekonuje :) Bo musiał zostać wskrzeszony. A na kontynencie wcale nie umie mniej, po prostu te potworki są silniejsze niż w Khorinis. Tylko orkowie tak samo silni. Spójrz teraz zabijasz orka 2 ciosami, a wcześniej mogłeś go drasnąć dopiero na 20 levelu.
Nie rozumiem, dlaczego tak dużo osób czepia się fabuły ;/
Według mnie jest ona bardzo fajna, to że różni się od 1 i 2 to nie powód, żeby mówić że jest głupia.
Bardzo fajnie zrobili, że głównym wątkiem jest wybranie któregoś z 3 bóstw.
W sumie to już we wcześniejszych seriach można się było domyślać o czym będzie 3 część.
Nie o to chodzi. Fabuła jest wręcz banalna, za krótka dla tak ogromnego świata. Zadania są nie ciekawe, a większość przechodzenia gry polega na rąbaniu (to miał być cRPG, a nie Hack and Slash). Gdyby się nie różniła to byłoby to bez sensu. Chodzi o to, że nie dorównuje ani 1 ani 2.
kolega mnie wyręczył ;-) dokładnie tak, ja dwie pierwsze gry z serii przechodziłem parę razy i fabuła dalej robi wrażenie, a trójki nie byłem w stanie skończyć choćby raz- po prostu zanudziło mnie to rąbanie :)