W porównaniu do poprzednich części bardzo słabo. Miasto bez życia i w grze nie ma co robić po skończeniu fabuły, a walka wręcz to chyba jakiś żart... Gra jest na żenująco niskim poziomie jak na budżet jaki mieli... Gdzie jest siłownia? Sztuki walki? Brak statystyk, ubrania bezsensu bo bohaterowie i tak sami je "zdejmują". Mapa jest nudna, nic tam nie ma, większość to jakieś pustkowia. Policja i śmierć w tej grze to kolejny gniot - jeżeli chcesz wywołać wojnę gangów, radzę robić to ze snajperką bo inaczej 2 sekundy i "nie żyjesz", to samo z policją. Nie wspominając o języku użytym w grze i niektóre dialogi są nudne, często niesmaczne i bezsensowne. Żałosna gra, mógłbym dalej wymieniać tylko po co... Chciałem to ocenić na 3/10 ale zapomniałem jaki producent miał budżet, zaraz zmieniam na 1/10.
No, może mniejszości i co z tego? Więcej jest ludzi na świecie inteligentnych czy głupich? Twoje zdanie gówno mnie obchodzi, bo zapewne jesteś dzieckiem omamionym przez internet bez własnego zdania, ślepo klikającego reklamy i powtarzającego co usłyszy przez media czy od kolegów...
Tak sobie to tłumacz. Jeśli to sprawia, że czujesz się lepiej i poprawia to twoją samoocenę to kim ja jestem, żeby niszczyć twój jakże oryginalny światopogląd.
Odpowiedź na równym poziomie co poprzednio. Nie zamierzam dyskutować z człowiekiem o tak niskim zasobie intelektualnym omamionym przez media, reklamy i internet.
Mnie obchodzi. Mniejszość nie taka mała znowu. Jedynie fora z tą grą przyciągają jej wyznawców jak much do gówna. Jak rozmawiam z ludźmi, to z GTA V jest jak z FIFA na X360.
Skoro potrzebujesz przebieranek, siłowni i więcej życia w mieście, to może graj w simsy zamiast GTA,Jeśli nie dajesz rady w wojnach gangów to tylko wystawia świadectwo jaki cienias jestes.
GTA 5 ocenione na 1/10-śmiech na sali!
Wojny gangów? W tej grze tego nie ma to po pierwsze (było w San Andreas). Po drugie to sam jesteś cienias, jeżeli tak beznadziejna gra cię zachwyca... EDIT: Sorry, dopiero zobaczyłem jakie gry oceniłeś, Battlefield 4 (gra dla bezmózgów, kolejna odsłona pojawia się co pół roku - gniot robiony tylko dla kasy, w którym jedynie liczy się grafika dla dzieci neo)...
1/10 - Fakt śmiech na sali, dałbym -10/10. I najgorsza może i nie jest ogólnie rzecz biorąc, ale w stosunku do tego ile pieniędzy zostało na takie gówno zmarnowane to ocena jak najbardziej adekwatna. Pozdrawiam i zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania i podniesienie poprzeczki jeżeli chodzi o tytuły gier wideo, bo te gry to żałosne produkcje...
GTA SA, GTA VC, GTA 4, Singularity, Far Cry 3, TDU2, TDU1, 007:Bloodstone, Crysis 1, Rayman 3, Midtown Madness 1 i 2, Colobot itd. itd. (te ostatnie to parę z dzieciństwa)
Sleeping Dogs - niszczy GTA 5 klimatem, możliwościami i oryginalnością, mimo nawet paru niedoróbek.
Ok, sprawdzę.
Grać w Sleeping Dogs: The Year of the Snake, czy w poprzednią wersję?Jest tam multi?
Obawiam się tylko, że Ty mówisz o kampani, a ja nie przepadam za graniem z botami.
Dziwi mnie twoja niechęć do GTA5 skoro jesteś fanem poprzednich części.
Zgodzę się, że ma trochę spokojniejszy klimat, ale mapa jest gigantyczna w porównaniu z poprzednią częścią i rozgrywka multi jest na bardzo wysokim poziomie.
Co jakis czas wskakuje nowa atualizacja ze sporymi zmianami w grze, co wpływa na jej różnorodność.
Osobiście odpuściłem grę w kampanię.
Zgadzam się z Tobą. "Sleeping Dogs" to gra, która mnie zaskoczyła właśnie klimatem. Niestety, brakuje jej klatek na sekundę, bo kiedy włączyłem grę kilka miesięcy temu, to drażniło mnie zrywanie obrazu.
Mi GTA 5 się podoba. Najlepszy jest chyba Franklin, bo jest normalny, nie to co psychopata Trevor i egoista Michael. Słyszałeś o glitchu wskrzeszającym Johnny"ego ?
Nie, nie słyszałem. To nie "moja" gra, abym się interesował takimi rzeczami. Główni bohaterowie to zwykli bandyci, bez odrobiny skrupułów.
Zapomniałem dodać, że nawet oni mają ludzkie cechy, np. CJ odmawia brania narkotyków.
Nie znam, bo nie grałem. Wiodę życie z dala od serii GTA. Spacery, karmienie zwierząt w ZOO i takie tam rozwijające emocjonalnie rzeczy.
Ale jestem rozgoryczony, że do trybu single-player nie dodano po wątku fabularnym możliwości napadów. R* uznali, ze jak ktoś ma płytę i już zagrał, to za resztę niech zapłaci. Nie wiem, jak Ty, ale ja nie zgadzam się na to, aby płacić łącznie za grę 600 zł w skali roku, a tym kierunku to zmierza.
Konstruktywnie krytykować podpierać swoje wypowiedzi argumentami, to ty wyraźnie nie potrafisz.
Ja nie wymagam by każdy chwalił GTA V ale jak już krytykować, to nie w taki sposób jak Ty to właśnie robisz tylko argumenty. Dla ciebie pewnie każdy komu się podoba i odpowiada to co tobie się nie podoba i nie pasuje zaraz jest bezmózgiem albo dzieckiem Neo ogarnij się człowieku.
Tu nawet za konstruktywną krytykę tego "cuda" potrafią zjechać. W wciskaj kitu, że jesteś gotów dyskutować z każdym, kto przedstawi rzetelne argumenty na wady główne tej gry.
Niektórzy chcą być na siłę oryginalni;)
Trudno znaleźć wady w GTA V. Jest tylko jedna - sporadyczne zwolnienia animacji.
Nie. Niektórzy mają gust i własne zdanie.
Wady podałem i są bardzo istotne. Gra nie ma klimatu i jest o wiele mniej rozbudowana i nudniejsza niż 10-letnie San Andreas. Powtarzam raz jeszcze grze dałbym 4/10, ale jeżeli ta gra miała aż tak duży budżet to można było ją zrobić ciekawą, a nie wszystko zainwestować w bezsensowne multi.
Ekonomia ma swoje prawa. Rockstar zarabia na multi a nie singlu. Taki jest trend. Sony i M$ też na tym zarabiają. Przecież żeby grać w sieci trzeba płacić. Tylko na PS3 było to za free.
GTA V zawiera w sobie najlepsze elementy z GTA SA. A to nie koniec. Czekają nas napady sieciowe a potem dlc do singla które mocno rozbuduje i urozmaici fabułę. Dostaniemy to co w GTA SA sprawiało frajdę: huntera, hydrę, kasyno.
Może nie masz z kim grać w GTA Online. Podaj nika z PSN to pobawimy się razem. Zaletą trybu sieciowego jest nieprzewidywalny przeciwnik czyli inny gracz:D
No zgodzę się z tym co napisałeś, ale z wypowiedzią autora tego wpisu @Admin_John się kompletnie nie zgadzam GTA V ma wojny gangów w trybie Online, nie sprawdził całej gry tak przypuszczam i zabiera się za opinie o niej. Temu człowiekowi nie dogodzisz wszystko na nie nie lubię takich malkontentów.
Jestem zatrzymany na GTA SA i wstecz , odnoszę jednak wrażenie patrząc po filmikach graczy zarówno z GTA 4 jak i GTA 5 że era tej serii jakby się skończyła albo zatrzymała , graficznie możne być cudo ale to już nie GTA poza tym żadnej rewolucji świeżości te same tylko rozszerzone schematy . Powiedzcie szczerze bo nie jestem jakby na czasie ,najlepiej ktoś doświadczony w tej materii.
Wstecz? Gta V to krok do przodu, sequel prawie idealny. Sterowanie jedną postacią w grach gangsterskich odchodzi do lamusa. Pomysł na trzy postacie to bardzo dobre rozwiązanie. Ponadto historia oferuje trzy zakończenia, a świat w jakim się poruszamy po prostu żyje własnym życiem. Krytyka amerykańskiego społeczeństwa, dużo humoru i świetnie nakreślone postacie. Zagraj GTA V a skok jakościowy i odległości jakie dzielą te dwie gry widać gołym okiem.
Co racja to racja. A graficznie też dużo lepiej niż GTA 4. Szczególnie na PS4 i X1.
Te same schematy?! A nowe pojazdy, zwierzęta, giełda, rozbudowany podwodny świat, roślinki peyote, nadchodzące napady?
GTA V to przede wszystkim skok graficzny względem poprzednich odsłon dodanie cieni a nie czegoś co je udaje jak w IV rozdzielczość 4K i 60Fps w wersji PC :)
Jak ci gra nie odpowiada, to po co komentujesz na tym forum? ja nie bronie nikomu krytykować wyrażać swojej opinii, ale cenie krytykę podpartą argumentami, a bez argumentów to wypowiedź jałowa pozbawiona merytorycznego przekazu. Mówiąc krótko mało wartościowa dla innych.
Tak a propo zakończeń.
Najlepsze jest dla mnie to główne, czyli ''Życzenie śmierci'' (czy jakoś tak), natomiast dwa pozostałe są po prostu bardzo słabe i nie kleiły mi się z resztą historii. Rozmachem nie dorównują temu ostatniemu i dla mnie wyglądały jakby wciśnięto je na siłę, żeby dać graczowi jakikolwiek wybór (nie ważne jaki, ważne żeby był).
Ponadto nie ma po prostu sensu ich wybierać, bo czemu miałbym eliminować sobie grywalnego bohatera, którym mogę jeszcze wykonać np. misje poboczne dostępne tylko dla niego?
Wybierając jedno z tych dwóch i oczekując godnego podsumowania całej gry i długiej historii (San Andreas!), wielu spędzonych godzin w tym świecie, srodze się zawiodłem. Myślę, że obeszłoby się bez opcji trzech zakończeń i gra by wiele nie straciła.
Wybrałeś zabicie Trevor'a ha? :P
Ja zrobiłem tak za pierwszym razem i naprawdę myślę że ostatnie dwie misje prócz "Życzenie Śmierci" były robione w mniej niż 5 godzin, poszli na łatwiznę a nawet nie chciało im się robić ostatnich dialogów tylko woleli dać napis Grand Theft Auto V.
Na szczęście miałem save'y ;p
Dokładnie tak, skąd wiedziałeś? :P
Nie pamiętam już dlaczego wybrałem za pierwszym razem akurat tak, pewnie dlatego, że Trevora polubiłem najmniej z tej trójki. Z początku myślałem, że ''Życzenie śmierci'' to śmierć Franklina, a Michaela było mi trochę szkoda, więc wybór niestety padł na niego. :)
Kolega napisał ważną rzecz. Po ukończeniu głównej misji grę można przeciąć nożyczkami i wyrzucić przez okno. Zresztą sam wątek fabularny jest lichy, a reszta jeszcze gorsza. Skoro w tytule gry jest "Auto", to cała gra jest o... samochodach. Należę do tych, którzy nie cierpią motoryzacji. Zatem konieczność ciągłego przemieszczania się po mapie autami to udręka. Do "Red Dead Redemption" tej grze wiele brakuje pod względem klimatu. Plastik, beton, blacha i jedno wielkie nic.
To jest tylko twoja opinia i autora tego wpisu którego wyraźnie boli to że nie dostał gry idealnej pod każdym względem nikt wam nie kazał się tą grą interesować widocznie ta gra nie jest dla was. Konstruktywna krytyka, a nie ból dupy że gra nie jest idealna. Gra ma świetny tryb multiplayer poprzednie części GTA SA żeby pograć online wymagany była modyfikacja. Mi się to GTA V w trybie fabularnym i multiplayer podoba tobie nie musi. Nikogo nie obchodzi wasze marudzenie.
Ostatnie zdanie jest tak bezczelne, że aż głupie. Ta podstrona nie jest stworzona dla fanów tego czegoś, więc nie będę kogoś takiego jak ty pytał, czy ma ochotę zapoznać się z moją opinią. Sam się tu wpisujesz i ja cię nie zapraszałem. Ani razu nie napisałem, że mam żal o to, że n ie jest idealna. "Red Dead Redemption" nie jest idealny, a bije ten samochodowy tasak na głowę.
Słuchaj mnie jak nie interesuje jakaś gra, film to jej nawet nie komentuje nie szukam informacji na jej temat bo nie lubię narzekania i sam też nie narzekam dla mnie to strata czasu, bo wychodzę z takiego założenia po co zajmować się tematem i tracić czas na coś co mnie kompletnie nie interesuje?
Nie masz żalu? a to ciekawe bo każda twoja wypowiedź brzmi jak jeden wielki żal.
Nie lubisz motoryzacji, to po co grasz w grę gdzie tematem głównym są pojazdy? Pewnie dlatego żeby mieć pretekst do marudzenia. Jesteś typowym przykładem malkontenta.
Jak mnie nie interesuje np piłka nożna, to nie gram w FIFE, PES i nie oglądam meczy w TV i nie gram w piłkę nożną na boisku. Proste? dla mnie tak dla ciebie pewnie zbyt trudne do pojęcia.
A ja mam zupełnie odmienny pogląd. Ludzie, którzy tu wchodzą, na widok kupy onanistów rozpływających się nad tą grą mogą pomyśleć, że dosłownie wszystkim się on podoba.
Czy jak jakiś film mnie się nie podoba, to nie mam go krytykować, ale zachować swoje zdanie dla siebie? Przeszedłem to coś raz i płytę pociąłem na kawałki i wywaliłem przez okno.
R* reklamował tę grę przez rok jako zupełnie inną od poprzednich. Nie dość, że ogromny świat, to jeszcze w pełni interaktywny z wieloma możliwościami. Więc zagrałem. Potem zaliczenia side-questów. Wszystko było męczące, na siłę. Po kilkudziesięciu błędach i bzdurach, od których roi się w grze, płyta trafiła pod nożyczki.
Wyrażam opinię, ponieważ w to grałem i na razie zasrane prawo w tym pogiętym kraju mi tego nie zabrania.
Proste? Dla mnie tak, a dla ciebie pewnie zbyt trudne do pojęcia.