Masa gówniarzy, brak realistyki broni, brak przymierzania (oprócz snajperki). Nie wiem co ludzie w tej grze widzą, chyba to, że mogą się wyładować na kimś obelgami.
Można w niektórych przybliżać też ;). Nie zgodzę się. Ja grałem w CS'a kiedy byłem młodszy (14-16lat) teraz już raczej nie gram ale czasami lubię sobię 0,5 h popykać ;). W tej grze nie chodzi o realistykę tylko o grywalność. Masa gówniarzy : z tym to się zgadzam. Jak kiedyś był (pamiętam ;d) multikill i rozwaliłem 2 naraz no to zaczęli mnie wyzywać od ....... lepiej nie wspomnę, i oczywiście czaili się po kątach byle tylko mnie rozwalić (co im się nie udawało bo byli słabi). Ogólnie z grą mam niezłe wspomnienia i jeszcze powrócę do mojego ulubionego Servera AWP.
I zobacz cóż za ironia losu. Największe koncerny komputerowe świata pompują w rozgrywki CS-a, te na najwyższym poziomie, setki tysięcy dolarów (może zdarzyło się, że miliony) rocznie. CS w dziedzinie gier sieciowych wdeptuje w ziemię każdą inna produkcje tego typu pod względem popularności. Graficznie gra niezmienna od lat, a wciąż TOP1 w swojej branży. Czy to nie daje ci do myślenia ? Twoim problemem jest to, że grając w nią dzień w dzień, nawet przez rok, nie osiągniesz "skillowo" nic co by było warte uwagi nawet najmarniejszego "bota" w ludzkiej postaci. To gra przede wszystkim dla ludzi inteligentnych, zdolnych i utalentowanych więc miejsca dla ciebie w niej nie ma. Odpal sobie swoje MOHAA, COD4 i baw się jak dzidzia w piaskownicy.
Mam ogromny sentyment do tego tytułu, grałem w niego parę ładnych lat, do dziś nawet jestem aktywny na jednym z forów dotyczących między innymi tej gry. Dziś już raczej rzadko kiedy uruchamiam tę grę, bo najzwyczajniej w świecie mi się przejadła. Jest niesamowicie wciągająca. Samo w sobie jest niesamowite, jak taki tytuł posiadający przedpotopową grafikę potrafił przetrwać taką próbę czasu będąc wciąż popularnym. EA Games dwoiło się i troiło, wychodziły po kolei wszystkie Battlefieldy, NovaLogic (ci od "Delta Force: Black Hawk Down) zrobili "Joint Operations: Typhoon Rising" (sieciowiec mający naprawdę niesamowity potencjał. Niestety - przepadł z kretesem), wreszcie i pojawiały się darmowe gierki w stylu "Combat Arms" z naprawdę świetną grafiką, "America's Army", "War Rock", "Kuma: War"; wreszcie nawet wychodziły giery z prostym gameplay'em: "Urban Terror" czy "AssaultCube", a CS przetrwał próbę czasu. Żadna inna sieciówka nigdy wcześniej, ani nigdy później nie osiągnęła takiego sukcesu i rozgłosu, wliczając tu i kolejne części gry ("Condition Zero" i "Source", a nadchodzący "CS:GO" też prawdopodobnie podzieli losy poprzedniczek). A to co się z tą grą dzieje obecnie, no cóż... CS stał się grą dla "neonów" z tego względu, że zrobił się taki popularny i dostęp do internetu jest po prostu powszechny :) No i dla niektórych dzieciurów wyznacznikiem zaje*istości są statystyki z serwera :) Wrzaski do mikrofonu, kłótnie i wyzywanie się na serwerach sprawiają, że właśnie coraz więcej ludzi odchodzi od tego tytułu. Ja przestałem w to grać (na Steamie) jakieś kilka dobrych miechów, na NS-ie zagrałem jeszcze parę razy, ale obecnie CS nie gości nawet na moim kompie na HDD.