A tytułową kpiną jest to, że ta część jest lepiej oceniana od genialnej jedynki.
Dzisiaj ukończyłem tę grę - i powiem nie jest zła, ale rewelacyjna też nie.
W porównaniu do jedynki jest bezpłciowa i mdła. W ogóle się nie wczułem w losy postaci.
Nie ma już tego klimatu, mniej broni niż w 1 i ogólnie mniej wszystkiego.
Bardzo ładna grafika, ale nie grafiką, a miodnością gracz żyje.
A dla mnie więcej grywalności ma dwójka. Do tej pory przeszedłem HL2 tylko 4 razy, ale to się jeszcze zmieni.
W jedynce najbardziej spodobał mi się speedrun "half-life in half an hour" - http://www.youtube.com/watch?v=hk4kX9WEcZA
zgadzam się w 100% gra straciła rozbudowanie i klimat, oraz zagadki. Ta gra jest uproszczonym liniowym zlepkiem pozostałości po hl1 nastawionym na grafikę ze śladowym klimatem i banalnymi namiastkami zagadek z hl 1 brakuje jej wyrazistego klimatu i intensywnego jaki cechował 1szą część. Gra nieco nuży i chętnie robi się przerwy co kilka minut. Przede wszystkim brakuje zaciekawienia, a i sam los postaci jest już taki bardzo obojętny i raczej średnio to wszystko interesujące...