gra (i poprzednie tytuły z tej serii) bardzo mocno przereklamowana; mnie nie dostarczyła żadnych
emocji, nużąca. Podobnie dziwiły mnie zachwyty na serią Medal of Honor, a także, choć już w
mniejszym stopniu Call of Duty.
Do Return to Castle Wolfenstein nawet nie ma jej co porównywać (pod względem grywalności
singlowej rozgrywki, klimatu i muzy; graficznie też nie lepsza). Dużo lepsze od Half Life są takie gry
jak np. Far Cry (to obok RtCW gra wszechczasów), Soldier of Fortune 1 i 2 i choćby Timeshift.
A grałeś kiedyś w dwójkę, bo z tego opisu to widzę że nie. Przyjrzyj się grafice HL2 a Return to Castle Wolfenstein.