PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608442}

Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii

Heroes of Might and Magic III: The Restoration of Erathia
9,2 38 331
ocen
9,2 10 1 38331
Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii
powrót do forum gry Heroes of Might and Magic III: Odrodzenie Erathii

Jeżeli mam być całkowicie szczery, Heroes 3 był jedną z paru gier strategicznych na których dorastałem zaraz obok Warcrafta 3 oraz Disciplesa 2. Spędziłem nad nią mnóstwo godzin czy to sam czy to ze znajomymi z klasy grając razem w dostępne scenariusze. Będąc teraz 10 lat od tego okresu i nie będąc aż tak zaślepionym jej pięknem mogę w końcu wydać o niej porządną i racjonalną opinie. Jednakże przed tym chciałbym wyjaśnić parę nieścisłości, które mogą się pojawić:
1. Jest to moja osobista opinia i tylko opinia. Nie chcę nikomu narzucać swojego poglądu tylko chcę przedstawić swój punkt widzenia, który jak wiadomo jest unikalny dla każdego człowieka.
2. Uważam H3 za klasyk, ale (ALE) nie uważam jej za aż tak dobrą grę mimo zajmowania 3 miejsc w top 10. Ta gra ma swoje minusy, które wyciągnę na zewnątrz zgodnie z moją opinią.

Przechodząc do sedna sprawy. Heroes 3 tak jak i oba jej dodatki są zbyt przecenione. Ja doskonale rozumiem, że wielu ludzi w tym ja dorastało przy niej, ale nie jest ona aż tak perfekcyjna i nie można a wręcz nie wolno nostalgii zagłuszyć trochę jej minusów.

Najpierw jednak porozmawiajmy o plusach (których jest o wiele więcej):

Po pierwsze - niepowtarzalny klimat. Świat przedstawiony w trójce jest bogaty, ma ciekawe kampanie i unikalne zamki, z których każdy znajdzie coś dla siebie. Od mrocznych Lochów przez mistyczny Bastion aż do barbarzyńskiej Twierdzy - jest w czym wybierać.

Po drugie - soundtrack. Jeżeli mam być szczery to nie jest on najlepszy w serii (ten zaszczyt idzie do czwartej odsłony serii), ale muzyka w miastach jest po prostu bajeczna. Utwory przewijające się w naszym zamku potrafią wywołać ciarki na plecach. Do moich ulubionych należą Bastion,Nekropolia i Twierdza, bo oddają w 100% nastrój danego miasta.

Po trzecie - legendarna grywalność. Multiplayer,Single player czy kampania, zawsze człowiek znajdzie coś dla siebie. Mnóstwo ciekawych scenariuszy z ciekawą i czasem zabawną fabułą. Moimi osobistymi faworytami są "Wojna płci" i "Wzlot feniksa". Obydwie mapy są bardzo dobrze zbalansowane a wydarzenia dziejące się z dnia na dzień dają parę powodów do uśmiechu.

Dobra przejdźmy teraz do rzeczy, które nie pozwalają mi dać tej grze 10 lub 9:

Po pierwsze: Brak balansu poszczególnych zamków. Im dłużej człowiek gra w Heroesa 3 tym bardziej widzi diametralne różnice w balansie. Najbardziej w oczy kłuje człowieka Zamek i Archanioły, które przewyższają każdą inną jednostkę 7 poziomu pod każdym względem. Nie dość, że mają ponad przeciętne statystyki, szybkość oraz AŻ + 2 MORALE dla całej armii (dając nam łącznie +3 jeżeli mamy same jednostki Zamku bez żadnych przedmiotów) to jeszcze na dokładkę mają wskrzeszenie. Można by to było wybaczyć, gdyby nie to, że każda jednostka tego zamku jest powyżej przeciętnej ( no może oprócz kapłanów). Zwykle przeciętna frakcja ma do dyspozycji parę ponad przeciętnych jednostek a nie wszystkie. W Fortecy mamy Tytanów,Królewskie Nagi i Arcymagów, W bastionie głównymi gwiazdami pól walki są Wysokie Elfy, Złote Smoki i Bitewne Jednorożce, ale w Zamku praiwe każda jednostka błyszczy niezależnie od poziomu. To jest zdecydowanie nie fer w stosunku do innych nacji. Idąc dalej tym torem zapewne napotkalibyśmy takie frakcje jak Wrota Żywiołów i Nekropolie, ale one nie są aż tak przedobrzone. Są patche balansujące przyrost Feniksów we Wrotach a Nekropolia potrzebuje jednak trochę czasu na niezwyciężoną armię ulepszonych szkieletów. Chodzi mi głównie o to, że Zamek błyszczy w każdej fazie gry poczynając od dnia 1 aż do ostatniej bitwy.

Po drugie: Brak balansu umiejętności bohatera. Po co w tej grze istnieją takie umiejętności jak Sokoli Wzrok i Nauka Czarów? One praktycznie nigdy się nie przydają i zajmują tylko miejsce. Jedyną korzyść jaką można wyciągnąć z Sokolego Wzroku jest nauka magicznej strzały bo tego zwykle przeciwnik będzie używał. W poważniejszych bitwach z twoim znajomym, albo komputerem i jego główną armią na poziomie co najmniej trudnym większość zaklęć będziesz już miał. Nauka Czarów to też strata miejsca głównie ze względu na to, ze nigdy się jej nie użyje. Po co mojemu zwiadowcy z jednym centaurem wiedza o magicznej strzale? Zresztą i tak bohater zwiadowczy już ją umie bo przecież mamy tą samą gildię magów więc nie ma możliwości, żeby mój główny bohater znał inne czary na początku gry a nawet jeśli to jaki jest sens posiadania ich na postaci, która ma tylko brać niepilnowane zasoby?

Kolejną sprawą w tym temacie jest to iż poszczególne księgi magii są zupełnie niezbalansowane a w szczególności magia Ziemi, która poza Zasobami Ziemi, Falą Śmierci (jak się nie gra Nekropolią) i Ruchomymi Piaskami nie ma słabych zaklęć. Z kolei u Magii Wody oprócz Masowego Błogosławieństwa, Teleportu (dla wolniejszych jednostek) i Modlitwy nie ma nic ciekawego. Nie miałem tych problemów w Heroesie IV, gdzie każda z 5 szkół magii miała określoną rolę i zaklęcia odpowiednie dla stylu gry danej nacji.

Następnymi umiejętnościami zapychającymi tylko miejsce są Pierwsza Pomoc oraz Altyleria. Namiot medyka jest niezwykle kruchy (75 pkt życia, praktycznie jedno uderzenie czegokolwiek po 1 tygodniu), a jego efektywność oscyluje blisko zera. W późniejszych etapach rozgrywki uratowanie jednej jednostki nie ma znaczenia. Poza tym, namiot nie wskrzesza poległych oddziałów tylko leczy maksymalnie o 100 punktów na eksperckim poziomie. Podobnie Altyleria. Balista niby ma te 250 życia, ale też jest to potem bez znaczenia, jej obrażenia nie powalają, ale przynajmniej wybrałbym ją jako mniejsze zło przed pierwszą pomocą.

Warto jeszcze wspomnieć o sytuacjach patowych przy rozwoju bohatera w stylu czy nauczyć się Nawigacji (na mapie bez wody) czy Sokolego Wzroku, którego użyteczność jest równa 0,1 w skali od 0-10.

Po trzecie: Niektóre budynki są bez sensu. Dobrym przykładem jest Portal Przyzwania w Lochach. Pozwala nam on zakupić jednostki z budynku poza zamkowego bez konieczności wybrania się do niego. Jest tylko jeden malutki problem - portal zmienia siedlisko, z którego bierze jednostki co tydzień i nie jest użyteczny jeżeli nie mamy siedliska stworzeń z lochu. Jeszcze bardziej problematyczne może być nasze inne siedlisko, które przejmiemy sobie np.: dla darmowego mięsa armatniego w postaci 14 centaurów w pierwszym tygodniu a potem dorwiemy taki Labirynt Minotaurów. Dochodzimy do późniejszego okresu w grze no i trzeba latać manualnie jakimś zwiadowcą do minotaurów bo w zamku w większości czasu będziemy widzieli to czego nie chcemy. Dlaczego nie mogę po prostu 7 dnia wybrać sobie siedliska na dany tydzień, albo z którego stale portal będzie korzystał zamiast polegać na głupiej losowości i łaski szczęścia?

Następny budynek to Wrota Wymiarów w Inferno. Ile razy zdarzyło wam się mieć jakikolwiek użytek z tego obiektu? Rzadko się zdarza, nawet na mapie L, aby znaleźć drugi taki sam zamek bo zwykle są one losowe. Nie mówiąc już o kosztach rzędu 10000 złociszy. Podsumowując budynek zbyt sytuacyjny i drogi, aby był z niego większy użytek.

Następnie mamy Wieżę Strażniczą w Fortecy. Po co mielibyśmy inwestować cokolwiek w wizję naokoło naszego zamku skoro i tak odkryjemy okolicę w pierwszym tygodniu a w tej grze nie ma czegoś takiego jak mgła wojny po opuszczeniu odkrytego terenu przez co ten budynek staje się bezużyteczny i zapycha tylko miejsce.

Stocznia to też budynek zasługujący na pogardę. Przysięgam, że trzeba być piksel od wody, aby udało się ją w ogóle zbudować. Zwykle i tak nie da się tego zrobić nawet na mapach bazujących na żegludze. Nawet one mają zwykle neutralne stocznie, które budują statki o takich samych kosztach bez potrzeby inwestowania w sam budynek efektownie śmiejąc się w twarz ich zamkowym odpowiednikom. Zwykle neutralnych portów pilnują neutralne oddziały, ale przynajmniej z nich mamy jeszcze doświadczenie + zwykle obok stoczni znajdą się jeszcze kupki zasobów.


To na razie byłoby na tyle. Heroes 3 jako całość otrzymuje od mojej skromnej osoby zasłużone 7 ze względu na wspaniały czas jaki z nią miałem lecz im dalej się zagłębiam tym więcej wad znajduje. Z WoGiem gra staje się jeszcze lepsza, ale jak dla mnie moim ulubieńcem dalej zostanie Heroes 4 ze względu na innowacje jakie wprowadził, epickie kampanie, epicki soundtrack i niezapomnianą atmosferę. Nie "hejce" H3 i uważam go dalej za wspaniałą grę godną czasu, który na niego poświęciłem.

ocenił(a) grę na 10
Arko777

Uważam , ze z zamkiem nie masz racji. Problem balansu jest oczywiście , ale dotyczy on cytadeli i inferno - 2 najslabszych zamków. Jeżeli chodzi o Castle, to wcale nie jest on najsilniejszym zamkiem, bo to trzeba rozpatrywać kompleksowo , pominales tu czynnik wazniejszy od jednostek .. a mianowicie bohaterów ( w szczegolności na XXL/L). Zamek ma słabych bohaterów. Najlepszy jest Layonis , ktory wiadomo ze bedzie lecial na modlitiwe , wiec wiadomo ze przeciwnik robi mistrza magi wody i rozproszenie i wybijasz calkowicie jedyny atut tego bohatera. Reszta ma słabe specki . O ile Inferno to moim zdaniem najbardziej klimatyczny zamek z najładniejszymi jednostkami to jest on tragicznie slaby ( miedzy innymi dlatego ze bohaterowie są beznadziejni), o tyle na mapie XXL cytadelą + Tazar przy dobrej taktyce mozesz grac jak równy z równym.
Wrota wymiarów na mapach XXL są bardzo dobrym budynkiem.

Moim zdaniem poza balansem zamków , to reszta tych rzeczy co wymieniles to nic nieznaczące drobiazgi.

ocenił(a) grę na 10
pablossoyos

"Jeżeli mam być całkowicie szczery, Heroes 3 był jedną z paru gier strategicznych na których dorastałem zaraz obok Warcrafta 3 oraz Disciplesa 2" To już przekreśla dalsze czytanie. 3 lata różnicy miedzy tymi grami w tamtych czasach to była wieczność. Przede wszystkim sprzętowa, jak i ogólno znawcza :P.

ocenił(a) grę na 10
pablossoyos

Cytadela i Inferno wcale nie są słabe, powiem nawet że są świetnymi zamkami o ile potrafi się nimi grać. Cytadela jest najlepszym zamkiem defensywny, a jej jednostki mają najlepsze specjalności (zaczynając od smoczej ważki a na hydrach kończąc). Natomiast Inferno pokazuje swoją silę jeśli potrafi się "farmić" (przerabianie mięsa armatniego na demony), choć osobiście nie cierpię grać tym zamkiem :)

Jedyne zamki które są wyraźnie lepsze to nekropolia i wrota, ale wystarczy zainstalować Horn of the Abyss, by zmiejszyć ich przewagę

ocenił(a) grę na 10
Arko777

Sry dla mnie bylo Herose 2,Heroes 3, później Warcraft3 i na tym koniec to były tamte czasy,ale te gry były inne,a Disciples wg. mnie nie istniało ;-) (Moja opinia)

ocenił(a) grę na 10
Arko777

Co do reszty nie bede się wypowiadał bo znajde argument niwelujący Twój odnośnie tej gry.ale teraz tylko tu wpadłem :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones