Wiekszość tak twierdzi bo to przygłupi. Taki syndrom polaczka, który boi się zmian i woli odgrzewane kotlety.
Oczekują od gry, która jest już 4-tą częścią, ze będzie wyglądała identycznie jak wszystkie poprzednie i jak coś się zmieni to zaczyna się rage, mimo tego, że zmiany wyszły grze na dobre.

Inność nie jest zła gdy jest dobra (taki tam zwrocik). Przykładowo walka postaciami jest zarazem świetna i spartaczona. W ogóle odnoszę wrażenie, że nikt H4 pod kątem postaci (poziomu, walki) nie testował.

Przez umiejętność Walka, Magic w tytule traci na znaczeniu, bo arcymag nie ma szans z barbarzyńcą. I nie wmówicie mi, że jest inaczej, bo nie jest. Grałam w 4 dużo i lubię tę część ale balans umiejętności jest żaden.
I ja wiem, że w 3 wojownik był mniej skuteczny niż czarodziej. Ale tam walczyło się armią (might), którą wspomagało się magią (magic)!
W 4 twoja armia to 5-7 herosów wyszkolonych na atak i odporność magiczną ;).

Ale mniejsza z tym. Moim największym zarzutem jest szkolenie postaci, które zostało po prostu zmiażdżone złą mechaniką.
O rajuśku ale fajnie - pomyślałam. Mamy główne umiejętności składające się z innych mniejszych zdolności.
O rajuśku ale fajnie, będę mieć bardzo spersonalizowaną postać - pomyślałam.
A potem przyszedł moment gdy musiałam wybierać między umiejętnościami, bo wiedziałam, że nie starczy mi expa na mapie do zrobienia w pełni wyszkolonej postaci.
Co jest kur...debele - pomyślałam. Jak to przecież w H3 nie było z tym problemu, to kto wpadł na genialny pomysł, żeby umiejętności miały więcej stopni zaawansowania.
Pal licho grę losową. Ale pytam się moi drodzy jak to jest, że przechodzę kampanię finałową 5 herosami (nie pamiętam nazwy), a żaden z nich nie jest na zadowalającym mnie stopniu. A młóciłam oj młóciłam jak mogłam i przechodziłam każdą misję po kilkanaście lat żeby mi się 10 chłopków do ubicia pojawiło na mapie.

Heroes IV to nie jest zła gra ale na pewno nie jest najlepszą częścią serii. Lubię bardzo możliwość walki bohaterami. Ale większość rzeczy z tym związana to amatorka ze strony twórców.

Dokładnie najlepsza czesc ze wszystkich z najlepszymi kampaniami i soundtrackiem którego do dziś słucham od czasu do czasu. Jedynie H6 traktuje prawie na równi z tą częścią, ludzie boja się zmian i tyle i zwyczajnie się nie znają.

Większość przywykła do III i porównuje każdą część pod kątem, że III była lepsza. Ja na przykład dopiero od niedawna zaczynam się interesować innymi częściami tej gry, starając się przy tym nie porównywać cały czas z III i sporo części miło mnie zaskoczyło.
Co prawda w grze trochę nie leżą mi niektóre elementy rozgrywki, ale jeśli o fabułę chodzi to gra jest genialna. Tak samo jak ma bardzo fajną grafikę (dużo lepszą niż kolejne części wydane przez Ubisoft). Ogółem na plus, tylko trzeba się przysiąśc i ogarnąć nowości. :)