1. Shadow - maszyna do zabijania. Cichy, zwinny, świetny strzelec. Idealny do walki w nocy - w pojedynkę można oczyścić całą mapę z wrogów.
2. Ice - kumpel Shadowa, przede wszystkim świetny strzelec i całkiem kumaty (szybko się uczy)
3. Blood - podobnie jak Ice. Poza tym świetnie walczy wręcz, przydatny na ringu w San Monie.
W wersji Wildfire na 3 miejscu byłby Monk. Podobny koleś do Shadowa, ale ma nieco gorsze staty.
Mój skład na początku gry składał się 3-5 najemników (w zalezności od ustawionego poziomu trudności gry). W zależności od budżetu wybierałem spośród niżej wymienionych:
1. Steroid - całkiem dobry mechanik, silny, świetny strzelec, tylko że kretyn :)
2. Stephen - szybko się uczy i całkiem nieźle strzela, chyba miał też całkiem dobre umiejętności przywódcze (do szkoleni milicji)
3. Ice
4. Blood
5. Grizzly - kumpel Ice'a, Blooda i Shadowa. Silny i sympatyczny :)
6. Dr Q - zwinny, dobry medyk i szybko się uczy. Jego kung-fu przydaje się w San Monie
7. Buns - pamiętam, że jak na początek gry prezentowała całkiem niezłe staty
8. Thor - chyba był niezłym medykiem i całkiem szybko się uczył
9. Hitman - niezły strzelec
10. Sidney - jw.
11. Red - spec od materiałów wybuchowych.
+ własny stworzony najemnik
U mnie to leci tak:
Podstawka...
1squad :
-IMP
-Steroid
-Bull
-Grizzly
-Barry
-Nails
2squad
-Ira
-Dimitri
-Carlos
-Miguel
-Hamous
- Ten rusek z San Mony(spotykamy go po znalezieniu Madlaba)
3 squad (jak już się dorobie)
-Gus
-Magic
-Scully
-Reaper
-Shadow
-Scope
A z modem JA2 v 1.13 Wildfire AIMNAS V2.0
1 squad podobny tyle ,że zamiast Nailsa biorę Laurę lub Irę
2squad
-Gus
-Henning
-Shadow
-Monk
-Brain
-Scully
3squad
-Stoge
-Gaston
-Cougar
-Razor
-Haywire
-Dimitri
1. IMP
2. Magic
3. Ira
4. Buzz
5. Steroid
6. Raven
Pierwsza trójka idzie w stronę Drassen (Alma, Balime), pozostali idą w stronę San Mony (Chitzena, Grumm) obrobić Kingpina, potem dobieram do składu jakiegoś Gusa, Ivana albo Shadowa, których posyłam do Cambrii i do tajnego więzienia (bodajże sektor I8). Następnie wszyscy się spotykają w punkcie kulminacyjnym w okolicach Meduny. Według tego schematu grałem ostatnio.
1. Gracz. (kierunek: snajper/assault weapons)
2. Shadow
3. Scope
4. Len
5. Reaper
6. różnie różniście, Gus, Lynx, Raven, Magic, Sidney, Hitman (najczęściej Sidney/Gus)
nigdy nie robiłem więcej niż jednego składu, takie swego rodzaju utrudnienie.
Przechodziłem tą grę ze sto razy i lubiłem eksperymentować ze składem. Często odpuszczałem sobie elitę A.I.M. i inwestowałem w niedrogich średniaków o wysokiej inteligencji (~90 pkt.), a także rozwijałem darmowych rebeliantów. W ten sposób z czasem otrzymywałem morderczą drużynę, która nie wymagała jakichś olbrzymich pensji. Ostatnio np po skompletowaniu drużyny zorientowałem się, że nie mam sapera. Kazałem więc Dr. Q podszkolić się w tej dziedzinie z 20 do 80 pkt.
hehe, też kocham tą grę, jednak już mi się znudziła dawno temu... mogła by 3 wyjść w końcu
btw. ja się uzależniłem od magica, bez niego gry nie zaczynałem. Po prostu zwinny, szybki, silny - maszyna do zabijania. Do magica dorzucałem sobie shadow'a, albo trevora i tak w 2/3ech najemników leciał początek gry + własna postać. Lubiłem brać czasami kogoś kumatego (już nie pamiętam imienia) jak tego gościa z kaukazu bo był tani i dobry robił się z czasem.
Kiedyś jak byłem niedoświadczony brałem cieniasów jak steroida i innych, albo szybko się nauczyłem że jeden gus może zastąpić czterech cieniasów (przynajmniej z początku gry).
Zawsze byłem kiepski w gry taktyczne i nigdy nie umiałem wygrać nawej jednej walki bez stracenia przynajmniej dwóch najemników. Nawet całą drużyną nie dawałem rady.
IMP
Raven
A dalej to jak da. Na pewno Raven jest absolutnie nie do wyjęcia w JA 2.5 UB. Z reguły biorę też Hitmana bo tani, no i kogoś z otwieraniem zamków, ale podstawa to Raven. totalna maszyna do zabijania od początku do końca gry. Resztę organizuję właściwie pod nią. Szkoda tylko, że kolejne części gry są, delikatnie mówiąc, rozczarowywujące
1.Scope
2.Sidney
3.Shadow
4.Stephen
5.Fox
6.Imp
Mój ulubiony skład. Przednia zabawa. Shadow przechodzi, Scope wspiera z daleka, Stephen i Sidney jako uniwersalne, dobre w walce ogniowej wsparcie. Podobnie jak mój człowiek z IMP którego zwykle szkolę na broń automatyczną i skradanie się (dziwne połączenie, ale sprawdza się w pytkę jak przeniknie się gdzieś głębiej a potem strzela z bliska do tych co skupiają się na reszcie teamu). Lubię jeszcze dodawać do tego składu Lynx'a.
Inne drużyny to wsparcie dla drużyny 1 składające się z speców od materiałów wybuchowych i dodatkowych medyków / snajperów
Z różnych drużyn:
Shadow - podstawa, one-man-army.
Trio: Magic-Ice-Lynx. Magic to cholerny czołg od ciężkich spluw, Ice świetny z karabinami, a Lynx dobry strzelec.
Z oczywistych względów odpada Buzz.
Fox, bo ma ładną buzię, nieźle leczy, ma ładną buzię, w pewnym momencie zaczyna nienajgorzej strzelać i nieźle leczy.
Raven - świetny snajper.
Reaper - kolejny morderca, tym razem filozof. :D
IMP.
Scully wyglądający jak chłopaczek z Kalifornii, czemu przeczy brytyjski akcent. Kolejny koleś od ciężkich armat.
Lubię też Nailsa, za odzywki i mechanikę.
Ivan - kolejny świetny żołnierz, szkoda że wyklucza Gontarskiego, no ale...
Scully to Australijczyk - stąd taki akcent.
Ja też często biorę Lynx'a, a Buzz nie lubię:)
Feministka z niej. Są ciekawsze kobiety w tej grze. Moimi ulubienicami były Fox i Raven
Australijczyk? A mnie się wydawało, że w Biosie miał coś o brytyjskich służbach specjalnych. W każdym razie kolejny super-soldier, jak Magic, Ivan i Shadow (czy ktoś sobie wyobraża oddział bez niego?).
Buzz ma 0 z umiejętności medycznych - takich nigdy nie biorę. Może to dziwne, ale z kobiet chyba najbardziej lubię Meltdown (te jej odzywki:)). Poza tym, czasami robię IMP kobietę, bo w końcu sama nią jestem:)
Najczęściej na samym początku biorę właśnie Lynx'a - ma snajperski karabin (a taki bardzo się przydaje na starcie) i nie jest bardzo drogi.
Bez wątpienia jesteś. ; )
A Meltdown słabo pamiętam, rzadko ją brałem chyba.
A fakt, że dobrze jest mieć cały team z jakim-takim przeszkoleniem medycznym, przydaje się, zwłaszcza, kiedy królowa zaczyna wysyłać 'elitę' w bój.
Lynx, a prócz niego Shadow i Reaper są dobrzy na początek. Choć fakt, troszeczkę kosztują, w przeciwieństwie do Lynxa.
Cholera, prawie wszyscy są fajni, wyraziści. Bardziej niż za rozwiązania techniczne, pokochałem tę grę za wykręconych, wyrazistych bohaterów. Takie niszowe ikony. Coś, czego brakuje wielu Tacticalom.
Jak robię kobietę IMP, to właśnie lekarkę.
Mnie zawsze ciekawiły stosunki poszczególnych najemników do siebie - kogo lubią, a kogo nie. Buzz i Lynx to wiadomo, ale do tej pory jeszcze wszystkich relacji nie poznałam, a niemal za każdym razem, kiedy gram dowiaduję się o nowych:)
W najnowszej wersji 1.13 dostajesz mnóstwo kasy na dzień dobry i możliwość wykupienia do 24 najemników, więc możesz poznać bardzo dużo relacji. ; )
A to fajnie byłoby się w taką zaopatrzyć. Ja mam wersję, gdzie można mieć co najwyżej 18:P
Zaktualizuj, sam jeszcze grałem w tę na 18, ale w tym najświeższym zmieniono mnóstwo rzeczy, można nawet sobie czołgami pojeździć.
samym magic'iem i gusem potrafiłem zdobyć 3-4 miasta w początkowej fazie gry ;) później zazwyczaj dochodził reaper
Shadow
Iggy
Barry
Brain
Conrad
z tym ze to z wildfire,ale tym skladem robilem co chciałem
1. IMP
2. Gus
3. Scully
4. Reaper
5. Magic
6. Shadow
Drogo trza płacić, ale lepszego teamu nie da się wytrzasnąć.
na początek wystarczy magic + gus/reaper/shadow/scully + ewentualnie własna kreacja i można zdobyć we 2óch , dwa/trzy miasta pod osłoną nocy bez problemu
w JA2 początek:
Sidney - dobry strzelec i ekspert w rzucaniu (noże ,granaty), niedrogi , jedyna wada - troche dłużej śpi :)
Gontarski - trzeba wspierac rodaków .
IRA - do trenowania samoobrony
........................
Po otwarciu MERC natychmiast :
Razor - moja podstawowa postać w grze ,Świr z niesamowitym talentem do zabijania na wszelkie sposoby :) Do tego świetne
są jego teksty , niby jest głupi ale szybko uczy sie . Polecam Go , jeśli nim jeszcze nie graliście to zagrajcie :)
Gasket - kompan Razora do towarzystwa ,dobrze na siebie wpływają, Niezły mechanik .
Flo - głównie jako nosząca przedmioty do sprzedaży , podobno negocjuje lepsze ceny .
........
Nigdy nie robie IMPa .