Jedynka świetna,ale część 2 jest jeszcze lepsza.Nowi zainfekowani i broń biała to duży plus.
2-ka była troszke gorsza tylko na początku, potem za sprawą kilku dodatków takich jak The Sacryfice czy The Passing, zjadła 1-kę na śniadanie. Gram w obie części, ale coraz częściej w 2-kę. Moim zdaniem 1-ka jest łatwiejsza, bo ma mniej wrogów i bronie mają większy w y p i e r d. Poza tym autorzy (VALVE) odpuścili sobie już tworzenie dodatków do 1-ki, przez najbliższe miesiące/lata 2-ka będzie dopieszczana, a może potem wyjdzie 3-ka. Ja trochę naciąłem się na cenę gry, gdyż kupiłem ją niedługo po premierze za 140 zł, a 2 miesiące później była już za 50 zł.
Jak MOŻE wyjdzie trójka?
Trójka wyjdzie na milion procent,bo ta seria dla Valve to kura znosząca złote jaja.
Zgadzam się druga część zniszczyła tą gre po co strzelać i konbinować jakoś z drużyną jak w 2 można wziąść maczete i latać jak waszka g.
Rozumiem gdyby to był post z 2010 roku, ale teraz, gdy wszystkie kampanie z jedynki zostały zaszczepione do części drugiej to napisałeś kompletną bzdurę.I jakie pomyśleć?Prawda, że w trybie versus trzeba planować, ale bez przesady z tym myśleniem, to przecież nie szachy!
A widzisz, pisząc tą wypowiedź nie miałem na myśli map, a samą walkę i przeciwników. PlopiX ładnie ukazał to co mi się mniej podoba w dwójce, bardziej liczy się bezstresowa rozwałka zombie w radosnym klimacie rzezi. Bierzesz jakiegoś bejsbola i rozbijasz głowy, albo latasz z piła łańcuchową, nie przejmując się niczym. W jedynce trzeba się było bardziej postarać aby nie dopuścić zombie do siebie, w dwójce po prostu zmieniasz wtedy broń. To po prostu dowodzi temu, że jedynka jest uboższa, ale jeśli przez to gra mi się ciekawiej, to dla mnie to plus.
Co do kontry, to w dwójce jest zupełnie inaczej, bo huntery już nie stanowią trzonu drużyny zarażonych. Wygranie kontry w dwójce sprowadza się często do zwykłego farta, jak zarażonym akurat zrespi się charger na moście, albo spitter, jak ocalali się gdzieś chowają po kątach.
Wybacz, ale z tego co tu nawypisywałeś wnioskuje, że nie masz zielonego pojęcia o tej grze.
Radosna rozwałka przy pomocy baseballa jak juz pisałem to tylko na poziomie easy tudzież normal... polecam ci przetrwać na zaawansowanym czy ekspercie wyłącznie przy użyciu broni białej, to będziesz Bogiem, ale nie będziesz- bo to nie realne. z resztą w kampanie już dawno nie gram, prawdziwa esencja tej gry jest w versusie.I tutaj to śmiem twierdzić, że wręcz piszesz herezje.Jak 2ka może być mniej ciekawa i uboższa, skoro ma trzech nowych zainfekowanych, co wprowadza do gry multum zupełnie nowych taktyk w porównaniu do jedynki? Co do rozgrywki jeżeli ty w kontrze liczysz na farta to powodzenia.Ja licze na ogarniętych graczy. btw jaki masz nick na steamie?
Nie polecam wnioskować jaką wiedzę na temat danej gry ma jakiś człowiek, bo możesz się grubo pomylić.
Uwierz mi, na zaawansowanym jak umiesz grać, to nie stanowi problemu.
"Jak 2ka może być mniej ciekawa i uboższa"- przeczytaj jeszcze raz co napisałem, bo przekręciłeś.
Fart, tak, w tej grze jak masz dwie ogarnięte dobre drużyny, to zazwyczaj o wygranej decyduje to komu się zrespi coś przydatnego w odpowiednim momencie, a, że jest 7 zarażonych, to prawdopodobieństwo, że to się uda jest małe. Już nie wspominam o tym, że tank czasami jednej drużynie się respi na początku mapy, a drugiej drużynie pod sam koniec, co jest absolutnym brakiem balansu, ale ten problem akurat tez istniał w jedynce.
Nick powiadasz? Kwiatek von Jungingen [1st] Dzisiaj i tak zmieniam, więc musisz się pośpieszyć :P
Widzę, ze masz trochę przegranych godzin i prawie wszystkie osiągnięcia, tym bardziej dziwi mnie, że wypisujesz takie czary mary...Prawda, przekręciłem trochę Twoje słowa, bo było już późno i prawie spałem, ale nie zmienia to, że ogólny sens pozostał.Uważasz uboższą jedynke za gre ciekawszą, a to ciekawe i rzadko spotykane, że jak coś jest gorsze to ciekawsze,no ale ok, jednak to raczej tylko i wyłącznie Twoje zdanie.
Co do kontry ogarnięci i zgrani gracze z każdego respa potrafią wycisnąć dobrą akcje nie zależnie jakich brzydali w danym momencie dostaną i właśnie na tym polega fun, a każdy infected potrafi sporo namieszać, balans jak dla mnie jest jest idealny.Tank na początku i na końcu? Skąd Ty to bierzesz? Przeważnie jest w tym samym miejscu, a jeżeli już się zdarzy to różnica wynosi 5% mapy.Po co wymyślasz, przecież każdy kto grał wie, że to nie prawda.
ps. wysłałem Ci zaproszenie, może zagramy? Chętnie zobacze jak latasz z samą piłą czy tam bejsbollem w radosnym klimacie rzezi.Ale tylko na ekspercie, bo niższe poziomy mnie nie satysfakcjonują ;)
Co wytłumaczyłem w poprzednim poście, dla mnie gra jest ciekawsza, ponieważ zmusza do trzymania zombie na dystans (a także nie ma tego małego gniota jockeya, ale to inna sprawa). TO jest według mnie ciekawsze.
Skąd ja biorę rzeczy o których mówię, z własnych doświadczeń i przemyśleń, w innym przypadku nie pisałbym tego na jakimś forum, bo po co? W zdaniu specjalnie użyłem słowa czasami i był to przykład, ponieważ, jak już mówiłem zdarza się to i w jedynce.
Kontra nigdy nie była zbalansowana, byłaby, gdyby był limit, zarażonych danego typu na mapę, czy coś w tym stylu, co zabiłoby rozgrywkę. Problem w tym, że w drugiej części jest ich więcej niż graczy w drużynie, przez co nie zawsze jest dostępny potrzebny zarażony.
Chyba grałeś tylko w trybie kampanii i to na poziomie easy, skoro wypisujesz takie rzeczy.
Dokładnie tak jak piszesz. Tak Ci sie tylko wydaje.
Nie rozumiem takich dziwacznych opinii, skoro dwójka ma w sobie pierwszą część (dokładnie te same kampanie, w tym samym klimacie) + o wiele, wiele więcej do zaoferowania.