Myślałem że seria sięgnęła dna już wcześniejszą grą Leisure Suit Larry: Magna Cum Laude…ale się myliłem Box Office Bust wwierciło się w dno i schodzi tak nisko że aż szkoda gadać. Nic tu nie jest dobrze zrobione ani grafika z obrzydliwymi postaciami które miały być "kreskówkowe",fabuła to jakieś popłuczyny,zagadek brak (w końcu to ma być przygodówka),jakieś głupawe sekwencje zręcznościowe i platformowe przez które każdy gracz ma ochotę podciąć sobie żyły z frustracji. Po prostu dno i metry mułu. Omijać szerokim łukiem !!!!!!