Od pewnego czasu jestem grą wprost zafascynowana. Aby więc nie trafić tego cudownego klimatu w oczekiwaniu na kolejne odcinki z chęcią obejrzałabym coś, co choć trochę ją przypomina. I wcale nie chodzi mi tu o motyw manipulowania czasem. Raczej poszukuję filmu wypełnionego wszędobylskim spokojem i powolną akcją, która jednak prowadzi do czegoś nieuchronnego. Kto grał, ten wie o czym mówię. Ewentualnie coś z pięknymi ujęciami, jesiennym klimatem, małym amerykańskim miasteczkiem, szkołą z internatem w tle. Mam nadzieję, że zostałam w pewien sposób zrozumiana ;)
Z tą grą od razu kojarzy się film Donnie Darko (na którym pewnie wzorowali się twórcy), ale pewnie już go dawno widziałaś ;)
A jeśli chodzi o coś z małomiasteczkowym klimatem, to zerknij na Stań przy mnie (1986) i Królowie lata (2013). Do szkoły z internatem zalicza się na pewno Stowarzyszenie Umarłych Poetów.
mysle ze powinnas szukac raczej w serialach, takie produkcje wymagaja powolnie wlekacego sie glownego watku, by sie rozwinac i wybuchnac, polecalbym 6 stop pod ziemia, i miasteczko twin peaks.
Nie ma chyba bardziej podobnej gry niż Alan Wake. Plus miniserial Bright Falls, który jest prequelem do Alana.
Przypominające trochę "Life is Strange" to też "Klub winowajców" czy "Carrie" (1976).
Mniej przypominające to "Super 8", "ParaNorman", "Dzień świstaka", "Christine" (1983), "Lunatycy" (1992), "Przeklęty" (1996), "Postrach nocy" (1985), "Sprzedawca śmierci" (1993), "W paszczy szaleństwa" (1994), czy "Karate Kid" (Tak, Karate Kid!).
A ja zaproponuję Wodogrzmoty Małe x) Niby zwykła kreskówka, ale jest tajemnicza, ciekawa i momentami intrygująca, naprawdę polecam ^^ Jest też tam małe miasteczko i jesienny klimat, więc chyba spełnia wszystkie wymagania