PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606064}
8,8 19 tys. ocen
8,8 10 1 19349
Mass Effect 2
powrót do forum gry Mass Effect 2

Polski Dubbing

ocenił(a) grę na 10

Polski dubbing to porażka w tej części. Pan Nowicki wypadł... "Jeszcze dziś w jedynce" a pani
Kunikowska podobnie słabo. EDI brzmi jak zapowiedź pociągu na dworcu PKP a
najśmieszniejsze są LOKI i ich "Awariaaa systemuuuu". Jedyne dobre głosy to pani Bohosiewicz
i pan Zbrojewicz którzy przynajmniej starali siesworzyć dobre narracje a pozostali... porażka
poziomu serialów pokroju HSM.

MisterMuscle

Najgorsze jest to, że nie ma leganie opcji na wybór angielskich głosów co samo w sobie jest kpiną.

Some kind of Devil

To jest duży minus gier od EA - ten sam problem miał "Mirror's Edge", jedynka "Mass Effect'a" i wiele innych. Opcję wyboru języka wprowadzili chyba dopiero w "Dragon Age"

hivecluster

W ME1 można było zainstalować grę z oryginalnym dubbingiem i to mi się podobało!:)

ocenił(a) grę na 7
Some kind of Devil

Jest pewien sposób, aby z polskiego dubbingu grę przerobić na wersję polską kinową. Nie wiem czy jest to dozwolone na tym forum, ale zaryzykuję. http://crpg.iml.pl/mass-effect-2/zmiana-wersji-polskiej-na-kinowa-angielska/2154 a i cieszymy się amerykańskimi głosami i kinowym tłumaczeniem :). Sprawdzone. Działa na pewno.

użytkownik usunięty
Qtiz

Ja z tej właśnie opcji korzystałem. Oryginalny dubbing wypada znakomicie, głosy są idealnie dobrane i słucha się ich z prawdziwą przyjemnością, rzadko zdarzało się, że pomijałem kwestie wypowiadane przez bohaterów. Najsłabiej wypada męska wersja Sheparda, ale wciąż jest o niebo lepsza, niż to, co zaprezentował Nowicki.

Pozdrawiam.

ocenił(a) grę na 10

Ja też tak zrobiłem, a właściwie mój brat no i mogłem się cieszyć tym samym głosem mojej pani Shepard co w jedynce.

ocenił(a) grę na 10
MisterMuscle

A co wy widzicie w oryginalnym dubbingu jest beznadziejny, można go porównać do polskiego w dodatku Handlarz Cieni, i według mnie polski jest lepszy, a jedynym jego mankamentem jest jego jakość (jakość dzwięku - chropowaty i odstający od reszty dzwięków, i nie zgodzę się że dialogi są tylko czytane nie mają w sobie ducha, to właśnie w angielskiej wersji jest tak sztywno szczególnie głos Pani komandor Sheppard), oraz jest niedopracowny pod wieloma względami. Można się do niego przyzwyczaić tylko trzeba dać mu szansę i pograć trochę a nie odrazu napoczątku stwierdzić że jest do bani.

użytkownik usunięty
tomucho77

Co do pani Shepard, polecam na YT sprawdzić porównanie głosowe, bzdury pleciesz mospanie. Podaj owe względy niedopracowania, które wspomniałeś. Jeżeli czepiamy się niedoróbek, to właśnie polska lokalizacja powinna być wzięta pod uwagę. Przeszedłem grę dwa razy - z polskim dubbingiem, oraz kilka kolejnych z angielskim - Kilka głosów w polskiej wersji rzeczywiście jest dobrze dobranych, przykładem jest całkiem nieźle zagrany Joker, czy Garrus lub Mordin. W wersji oryginalnej niemal wszystkie głosy są dobrane idealnie, pasują do postaci, słuchanie ich nie jest irytujące, i - w przeciwieństwie do wersji polskiej - chciałem słuchać dialogów do końca, mimo przeczytania dialogu.

Dokładnie. Lepiej bym tego nie ujęła:)

MisterMuscle

Tak się zastanawiam, czy redaktorzy „CD-Action” mogliby cię oskarżyć o plagiat, bo część twojej wypowiedzi jest na żywca wzięta z recenzji polskiej wersji gry zamieszczonej w tym piśmie bodajże w lutym ubiegłego roku. Zgodzę się jednak co do tego, że Nowicki jest fatalny, Kunikowska słaba, podobnie jak EDI (na to jednak wielkiego wpływu nie było) i sporo mięsa armatniego (mechy, najemnicy, zwłaszcza asari, itd.), ale reszta głosów jest niezła. Zbrojewicz, Suszyński, Szczerbiński, Wójcik i Kwiatkowska-Dejczer są znakomici, Bohosiewicz, Sztejner, Klimek i pozostała część załogi też daje radę, podobnież jak większość postaci, które mają do powiedzenia coś więcej niż „Awaria systemu” czy „Tarce padły!” Raz przeszedłem „dwójkę” w wersji kinowej, po angielsku – bo innej opcji nie było – „Lair of the Shadow Broker”, ale reszta podejść była z polską wersją. Dla Zbrojewicza, Suszyńskiego, Szczerbińskiego, Wójcika i Kwiatkowskiej-Dejczer jestem w stanie przeboleć Nowickiego, tym bardziej, że nauczyłem się już ten jego irytujący głos ignorować, więc po jakichś dwóch godzinach gry już go nie zauważam.

ocenił(a) grę na 10
Pottero

otóż to gdyby ten sam dubbing był lepszej jakości chodzi mi dzwięk, lub ME2 był wydany przez CD Projekt to o wersjach językowych byśmy nie pisali, bo by była tylko jedna polska świetna jak w 1 części, a tak nie ma co się zachwycać angielską

tomucho77

Prawda jest taka, że w przypadku „Mass Effect” zmiana wydawcy nie miała raczej wielkiego wpływu na dubbing, bowiem polskie wersje obydwu części opracowano w studiu Start International Polska.
Zmienił się reżyser – Elżbietę Kopocińską-Bednarek zastąpił Maciej Kowalski, który w owym studiu odpowiada za reżyserię gier (ma na koncie m.in. „Gothic 4”, „Dragon Age: Początek”, „The Fight: Lights Out”). Wybór trafiony, bo nie tylko jest graczem i grał w pierwszą część, ale współpracował też przy niej jako dialogista i sprawował nadzór merytoryczny nad wersjami opracowywanymi na rynek polski, węgierski, rosyjski, czeski i słowacki.
Przypuszczam, że jedyne, na co mogła mieć wpływ zmiana wydawcy, to podmiana Shepardów – prawdopodobnie EA nie chciało płacić gwiazdorskich gaży Dorocińskiemu i Różczce, więc postawiono na tańszych aktorów. Pan Kowalski zdradził, że akurat na wybór głosu Shepardów jako reżyser nie miał żadnego wpływu, więc zapewne była to decyzja odgórna.
Słaba EDI również nie jest, przynajmniej do końca, winą studia, w którym nagrano jedynie kwestie pani Kałużnej, zaś za cyfrową obróbkę jej głosu (jak i wszystkich innych) odpowiadał BioWare – to właśnie oni nałożyli filtr, który sprawia, że EDI w polskiej wersji brzmi tak, jak brzmi. Reżyser przyznał, że gdy usłyszał finalny efekt, był rozczarowany. Przypuszczalnie przyczyną tego jest to, że na głos Kałużnej nałożono ten sam filtr, co na głos Helfer, w związku z tym to, co dobrze wyszło w przypadku barwy głosu oryginalnej aktorki, nie zagrało z głosem polskim.

MisterMuscle

No niestety. jak pierwszy raz usłyszałam "awaria systeeemuuu" to myślałam, że z krzesła spadnę. strasznie mi polski dubbing spaprał zabawę. w 1 mnie bardzo miło zaskoczył, bo nie spodziewam się nigdy zbyt wiele po tzw. pełnych polonizacjach. grałam kobietą i głos Różyczki pasował do Shepard, za to tutaj... Kunikowska? no spaprane na całej linii... jak większość głosów zresztą.

ocenił(a) grę na 10
kompaktowa

Bo jak się usłyszy "awaria systemuu" to naprawdę można z przejęcia spaść zanim się okaże CO uległo awarii - co najmniej taka adrenalina jak w czasach gdy pojawialy się słynne bluescreeny z Win98.

ocenił(a) grę na 10
Velocitraktor

A ja nawet nie grałam z polskim dubbigem, bo sobie nie wyobrażam, żeby moja ukochana postać Shepard miała mówić głosem Fiony ze Shreka. Wystarczy, że słyszę ją w Shreku, jak go moje dziecko katuje.