Polać temu gościowi

A o jakie bzdury i lament w ogóle chodzi ?

Od kiedy wyciekła fabuła, krążą plotki że zakończenie jest słabe, że mało elementów RPG i że w ogóle to jest Gears of War w kosmosie. Teraz wiemy, że akcja będzie intensywniejsza, będzie więcej elementów RPG niż w jedynce (która pod tym względem była najlepsza) i tylko nie wiadomo co z tą fabułą, ale jestem dobrej myśli. Oby jeszcze dało się ominąć tego Origina to już będę w niebie, bo nie po to wydaję 180zł, żeby mi jeszcze komputer skanowali :/

W tym roku dużo naprawde dobrych gier będzie ;
-Assassin's Creed 3
-Grand Theft Auto 5
-Hitman Absolution
-Medal of Honor 2
-Silent Hill Downpour
-Metro ; Last Light
-Mass Effect 3

ME 3 ma dużą konkurencję

Jeszcze prawdopodobnie Diablo 3, które zdeklasuje wszystkich rywali. :D

Jak na razie, oceniając grę po tych wszystkich krótszych i dłuższych gameplayach, trzecia część jest zbyt kinowa. Tylko żeby nie wyrósł z tego zakończenia drugi Uncharted..

Mógłbyś rozwinąć co rozumiesz pod pojęciem "zbyt kinowa"? : )

Dla mnie to zaleta, że gra wygląda jak film ;] Bardzo ładna grafika i dobra praca kamery, różne ujęcia podczas przerywników - to wszystko buduje klimat.

Zgadzam się z autorem, ME 3 będzie poważnym kandydatem na grę 2012, chociaż AC 3 może się odbić po średnim Revelations, no i GTA 5, po niedosycie, jaki zostawiła "czwórka", Rockstar niemal na pewno szykuje nam jakąś niespodziankę.

Jedno jest pewne: W tym roku będzie się czym bawić :D

Obawiam się tylko, że w tej grze nie zostanie już nic z gatunku RPG. Nic więcej. Oczywiście ktoś może spytać.. "Co ma kinowość do RPG?" Otóż porównanie Mass Effect i Mass Effect 2 co nieco wyjaśnia. Okrojony dobór uzbrojenia. Zadania poboczne nie są już ze sobą powiązane i tak ciekawe, co miało miejsce w pierwszej części. Oczywiście część druga również mnie zachwyciła, lecz nie tym samym. To tylko takie moje gdybania.

A widziałeś jak teraz wygląda menu ekwipunku broni? :> O wiele bardziej rozbudowane od tego w ME1. Teraz nawet ciężar broni będzie się liczył.
http://farm8.staticflickr.com/7144/6768625263_ab97567725_b.jpg
Jak może zauważyłeś, bronie znów mają rzymskie litery. Czyżby powrót do statystyk z ME1...?

Łooł. Nie widziałem tego. Zaskoczyłeś mnie. W takim razie odczepiam się od sprawy broni.
Wiadomo, czy gracz będzie miał możliwość doboru ekwipunku dla reszty drużyny, tak jak to miało miejsce w ME 1?

Chyba zaskoczyłAm. Jestem dziewczyną :P

Nie wiadomo jeszcze dokładnie jak to będzie z ekwipunkiem reszty drużyny. Znaczy się, pewnie niektórzy wiedzą, ale ja unikam ewentualnych spoilerów, dlatego nie szukam takich rzeczy. Ale wydaje mi się, że będzie podobnie jak w ME2, tyle że będzie większy wybór przypisanych pancerzy. Cóż, może zobaczymy to 14 lutego na premierze dema ;)

Tak, tak, przepraszam, nie zauważyłem.
Dema nawet się nie "tykam". Wolę dostać solidnego kopa grając w pełną wersję.
Drążenie tematu "jak to będzie" jednak nie ma sensu. Przekonamy się już niedługo.

Mimo że omijam wszelkie spoilery, to po demo i tak sięgnę. Nie będzie w nim prawie żadnych spoilerów. Pojawią się tam znane już misje, które były wielokrotnie pokazywane (m.in. na ubiegłorocznym E3): Sur'kesh i ucieczka z Ziemi. Dlatego nie obawiam się spoilerów, gdyż widziałam to już wiele miesięcy temu, a po prostu MUSZĘ sprawdzić sam gameplay ;)

Hmm.. ciekawi mnie jeszcze, jak długo będzie trwać rozgrywka. Ponoć ma trwać nieco dłużej niż w ME 2.
Tylko jak twórcy upakują tyle akcji w jednej części? Ta ciekawość w końcu mnie dobije.

Jeszcze tylko troszeczkę ponad miesiąc... A 8 marca o północy zasiadam do kompa i nikt mnie od niego nie oderwie aż nie skończę :P

Że też premiera ma miejsce przed maturą. Trudno się mówi.
Zagra się po egzaminach.

Nie, przed nimi ^^ Po prostu zrobię sobie specjalną przerwę kilkudniową na przejście gry :P A potem będzie można wracać do szkoły :P

Spróbuję się oprzeć, poczekam, mam motywację do nauki przynajmniej, hahha..
Poza tym przez te 2 miesiące gra trochę stanieje, drugi plus!

Cóż, ja się nie oprę zwieńczeniu mojej ulubionej serii gier :P

Dobra, dobra, chyba spamujemy, hm? Hah.