PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611122}
8,5 15 528
ocen
8,5 10 1 15528
Mass Effect 3
powrót do forum gry Mass Effect 3

Mam nadzieję, że to nie przerodzi się w kolejną farsę szlachetnego ratowania świata bo ME
1 i ME 2 są pod tym względem na krawędzi. Niby to RPG i niby mamy wybór ale w
ostatecznym rozrachunku musimy być tymi dobrymi prawda? Odgrywanie roli wspaniałego
rycerza już się w grach przejadło. Mieliśmy wybory renegata i egoisty, oby to wykorzystali i
spotęgowali wpływ naszych decyzji na fabułę. Nie chce wcale ocalić galaktyki. :)

Mr_Wanderer

Raczej Shepard będxie wspaniałym rycerzem i ocali Ziemię, ale miejmy nadzieją, że się mylę.

Zathar

Podobno ma być kilka zakończeń (jeżeli nie pomyliłem gry :D). Pewnie będzie można poświęcić Ziemię w imię wyższych celów. Ale mało prawdopodobne, że będziesz mógł dopuścić do rozwalenia całej galaktyki. Może po prostu niektóre planety będziesz mógł poświęcić. Podoba mi się pomysł z przebywaniem na Ziemi. Cholera, oby ta gra była długa. Jakieś questy poboczne itp. ale też żeby sam wątek był rozbudowany. Tak z 50 godzin na przejście gry :).

sawyer48

Shep już poświęcił cały system gwiezdny, w którym zamieszkiwało 300tys. batarian :) Nieważne czy to idealista, czy renegat - system Bahak przestaje istniej, a Shep musi stawić się na Ziemi na procesie :)

ocenił(a) grę na 9
sawyer48

Z tego co mi wiadomo to jednym z zakończeń ma być niepowodzenie misji (wszystkie rasy mają zostać zniszczone lub przejęte przez Żniwiarzy). Dostaniemy również możliwość poświęcenia nie tylko Ziemi, ale również innych planet czy ras (Kroganie, Asari, może nawet Quarian i Gethów). Więc nie będzie trzeba być dobrym rycerzykiem.
Z tym systemem Bahak to było dobre rozwiązanie, ale z jednej strony się trochę zawiodłem. Nie po to wybrałem idealistyczną opcję (powiadomienie mieszkańców o zbliżającej się katastrofie), by i tak wszyscy zginęli.

ocenił(a) grę na 9
dzieciol1992

Z Kroganami może być tak, że wyślemy ich jako pierwsza grupa uderzeniowa bez żadnego wsparcia. Jak ktoś czyta różne informacje na temat tej gry to zapewne wie, że w grze pojawią się zindoktrynowani przedstawiciele Asari, Krogan, Rakni oraz duże prawdopodobieństwo że będą to również Batarianie (lub rasa Yahg - Handlarz Cieni był z tej rasy).

dzieciol1992

http://www.youtube.com/watch?v=r4B_MkzXMMk Tu są wszystkie znane do tej pory informacje na temat ME3 :)

Luelle

Obejrzałem i zacytuję Kasumi: "Just... wow!". Jeśli dotrzymają obietnic, to ME3 powinien być właśnie tym, czego oczekiwałem od ME2. ME1 był w gruncie rzeczy dość klasycznym actionRPGiem z rozgrywką opartą na strzelaniu. W ME2 miałem wrażenie, że chcieli pokazać coś nowego i udało im się bardzo poprawić element action, ale element RPG praktycznie się w wyniku tego zatracił. ME3 wygląda na grę, która połączy zalety jedynki z zaletami dwójki - z jednej strony więcej umiejętności i poziomów doświadczenia, czyli większa możliwość kształtowania postaci do tego modyfikacje broni i większa jej ilość niż w ME2, a z drugiej bardzo fajna mechanika i dynamika walki oparta na ME2. I jeszcze takie smaczki jak kamuflaż i malowanie broni - szczegół, ale brakowało mi tego w ME2 (mój ulubiony M96 Matoł wygląda po prostu jak kawałek złomu). Jeżeli twórcy przyłożą się do fabuły i zadań pobocznych to być może ME3 na nowo zdefiniuje gatunek actionRPG.

P.S. Mam nadzieję, że wspomniana Kasumi wróci...

ocenił(a) grę na 8
SzalonyChemik

coś mi się nie chce wierzyć że to koniec. Z halo miało być tak samo a na Reach się nie skończy

Van_Dort

No, uniwersum się nie skończy. Skończy się historia Sheparda. Być może sama wojna z Reaperami się nie skończy, tylko Ziemia zostanie wyzwolona? I może zrobią RTSa rozgrywającego się podczas wojny? Może pojawi się MMO (NIEEE!!!!!)? możliwości mają wiele.

SzalonyChemik

Mass Effect 3 to koniec historii Sheparda, BioWare wielokrotnie o tym informowało.
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=61724

"Być może sama wojna z Reaperami się nie skończy, tylko Ziemia zostanie wyzwolona?"
Uważam że Mass Effect 3 zakończy wojnę ze Żniwiarzami.

"Na pytanie dziennikarza, czy Shepard nigdy więcej nie pojawi się jako grywalna postać, odpowiedział krótko – „Zgadza się” Cytat z linka powyżej.

Być może spotkamy Sheparda jako bohatera, albo tylko usłyszymy o jego osiągnięciach.

Sinen

Albo Shepard niezależnie od naszych poczynań w końcówce ME3 umrze.
Ale dróg rozwoju jest sporo. Mógłby się może nawet pojawić kosmiczny symulator? Albo kolejny RPG z bohaterami innej rasy? Chociaż obawiam się, że jednak mimo wszystko skończy się to nowym MMO. To pewna kasa dla wytwórni.

dzieciol1992

"Z tym systemem Bahak to było dobre rozwiązanie, ale z jednej strony się trochę zawiodłem. Nie po to wybrałem idealistyczną opcję (powiadomienie mieszkańców o zbliżającej się katastrofie), by i tak wszyscy zginęli." - Moim zdaniem to właśnie był ŚWIETNY zabieg. Pokazuje Ci, że nie jesteś wszechmocny, nie zawsze zdążysz "w ostatniej chwili", a galaktyka nie jest krainą happy endów.

Resvain

Również uważam, że dobrze się stało. Zazwyczaj jak grasz idealistą to wszystkie opcje jakie wybierzesz kończą się happy endem, a w "Arrival" czegoś takiego nie ma :) Shep nie ma wpływu na losy tego systemu...

Tak, część trzecia kończy wojnę ze Żniwiarzami (którą nawiasem mówiąc można przegrać i Żniwiarze wybiją całą galaktykę...). Rozwiąże się również konflikt gethów i quarian.

Luelle

Zapewne także i Krogan. Stawiam, że wynikiem przynajmniej jednej decyzji będzie ich całkowita zagłada. Wystarczy zniszczyć Tuchankę, niedobitki same się pozarzynają. Mam też wrażenie, że Batarianie zostaną przykładnie ukarani, pewnie na wskutek własnej głupoty czy arogancji.

Resvain

"Mam też wrażenie, że Batarianie zostaną przykładnie ukarani, pewnie na wskutek własnej głupoty czy arogancji."

Też tak myślę. Konflikt Gethów i Quarian zakończy się pokojowo.

ocenił(a) grę na 9
dzieciol1992

Ja chcę ich wszystkich zniszczyć. Nie chcę, aby Shep uratował galaktykę i wszystkie rasy. Niech giną. Jedynie Wrex i Garrus mogą ocaleć - oni nigdy mnie nie zawiedli ( może w ME2 Wreksio za mało klął).

ocenił(a) grę na 10
waldeck

Kurcze jest tyle decyzji mających wpływ na to jak zakończenie może wyglądać.
Np:

Uratowanie Rachnii w ME - kto wie czy w Ostatecznej Bitwie, nie odwdzięczą się i nie pomogą Shepardowi w jakiś sposób.
Zachowanie badań Maelona, ucznia Mordina - a może by wyleczyć Krogan w tempie ekspresowym? :D W końcu może być potrzeba walk przez dekady, a Kroganie świetnie by się w tym sprawdzili.
Obsadzenie na stanowisku Radnego kpt. Andersona - coś czuję, że Udina wymiękłby gdyby przylecieli Żniwiarze. Jest dyplomatą nie żołnierzem.
Nawrócenie gethów 'heretyków' - może się okazać, że galaktyka będzie potrzebować każdego wsparcia - nawet gethów

Masa tego, a to co wypisałem to przynajmniej jej mała część.

------------------
A Arrival był świetny. Kończy się fatalnie dla Batharian, jednak świetnie wplata się w fabułę części trzeciej :)

ocenił(a) grę na 9
Sherem

Umieściłem Andersona w Radzie, ale cała Rada to wdług mnie porażka. Nie robią kompletnie nic. Jak będę przechodził ME i ME2 jeszcze raz, to Rada zostanie zgładzona. Denerwują mnie.

waldeck

"Umieściłem Andersona w Radzie, ale cała Rada to wdług mnie porażka. Nie robią kompletnie nic. Jak będę przechodził ME i ME2 jeszcze raz, to Rada zostanie zgładzona. Denerwują mnie."
Ja ratuję ich po to by radnemu turianinowi w trzeciej części powiedzieć: "A nie mówiłam!?" podczas ataku Żniwiarzy :P Ponadto na Destiny Ascension było jeszcze 10tys innych istot, dlatego równiez uratowałam ten statek.

Sherem

"Uratowanie Rachnii w ME - kto wie czy w Ostatecznej Bitwie, nie odwdzięczą się i nie pomogą Shepardowi w jakiś sposób."
"Nawrócenie gethów 'heretyków' - może się okazać, że galaktyka będzie potrzebować każdego wsparcia - nawet gethów"

No właśnie - to mi się bardzo podoba w serii Mass Effect. Jednoczysz oraz zdobywasz zaufanie, wdzięczność i wsparcie ras odrzuconych przez Cytadelę. Wystarczy posłuchać wypowiedzi Wielkiej Trójki Ras rządzących galaktyką, by mieć wyobrażenie o ich stosunku do ras pokroju Krogan czy Quarian. Nieraz pogardzają nimi, uważają ich wyłącznie za problem narzucony im przez niesprawiedliwy los. Niewiele lepsze podejście mają do ludzkości. I stawiam, że okaże się, iż to właśnie Gethy czy Rachnii będą tymi, którzy u boku ludzkości ocalą galaktykę, nie tamta zadufana w sobie trójka, która zapewne nieźle dostanie po dupie. Ciekawa metafora. No i warto zwrócić uwagę na to jak bardzo różnią się przedstawiciele wspomnianej Wielkiej Trójki w naszym teamie od tych, których spotykamy po drodze. Shepard otacza się niezwykłym osobami.

ocenił(a) grę na 9
Resvain

No i dlatego ta trójka nie dożyje ME2 w mojej nowej wersji opowieści o komandorze Shepardzie :)

waldeck

Ja zachowałem ich przy życiu - mam nadzieje wypowiedzieć słynne "A NIE MÓWIŁEM?" :D

Mr_Wanderer

Pewnie będzie podobnie jak w "dwójce", gdzie można było po prostu nie przeżyć finału (swoją drogą ciekawe jak będzie to rozwiązane w trzeciej części, jakie będzie wtedy otwarcie, bo na kolejny Projekt Łazarz raczej nie ma co liczyć skoro w filmikach widać, że Shepard walczy zarówno ze Żniwiarzami jak i z Cerberusem). A omni-klucz jako broń bardzo "zaczepna" jest cool - lepsze to niż zwykłe i zarazem typowe uderzenie kolbą. Byle do marca. ;)

micostudent

Jeżeli Shepard zginął w dwójce, to nie będzie można importować tej postaci do trójki.

Sinen

Trochę źle się wyraziłem. Oczywiście wiedziałem że takiej postaci się nie zimportuje (bo w sumie to nie ma kogo importować). Ale z drugiej strony szkoda że twórcy nie przewidzieli rozwiązania na taką ewentualność - nowy bohater kontynuujący to rozpoczął Shepard (chociaż to wymagałoby pewnie sporo zachodu i jeszcze więcej środków finansowych). Pomarzyć zawsze można, a tak trzeba przeżyć finał "dwójki", żeby skopać Żniwiarzom ich syntetyczne tyłki, a tej nieszczęsnej Radzie (zadufanych w sobie kutafonów, że tak się wyrażę) powiedzieć z ogromną satysfakcją - "A nie mówiłem!" :)

micostudent

Nie wyobrażam sobie innej postaci niż Shepard jako główny bohater Mass Effect XD Byłoby to bez sensu :P

Luelle

Ależ ja się absolutnie z tym zgadzam i wcale nie chciałbym aby w trzeciej części nie było Sheparda. Polubiłem go (albo ją, zależy od preferencji gracza) i nie mogę się doczekać premiery. Oby tym razem u nas darowali sobie dubbingowanie. Mass Effect 2 bardzo na tym stracił. W "jedynce" chociaż można było wybrać czy się woli polskie głosy czy napisy i oby tym razem tak było.
A wracając do finału trylogii to czuję że trzecia część pod względem epickości i rozmachu powali poprzednie na łopatki i zmusi je do uznania swojej wyższości. ;)

micostudent

Będzie wersja kinowa :)
http://masseffect.eu/28-newsy/mass-effect-3/320-przedsprzeda%C5%BC-edycji-kolekc jonerskiej-me3-na-gram-pl.html

<i znów autopromocja :P>

Luelle

Ponadto w ME3 będzie rekordowa liczba aż 40tys. linii dialogowych! Dla porównania w ME1 było ich 20tys., a w ME2 25 tys. :)

Luelle

Oryginalne głosy to jest to. Zwiastun "Upadek Ziemi" i kwestia Sheparda na koniec - "We fight or we die. That's the plan!". W naszym języku nie zabrzmiało by to tak... Ciężko znaleźć mi odpowiednie słowo. :)

micostudent

epickie? :) badass? :)
Dialogi angielskie brzmią bardziej dosadnie i właśnie "epicko" (jedyne słowo, które chyba do tego pasuje ^^). W szczególności moja ukochana Jennifer Hale :)

ocenił(a) grę na 10
Luelle

Rozpisałem się w innym temacie o dubbingu polskim więc nie chce mi się już tego powtarzać :P
Polskie kwestie też brzmią dobrze, kwestia jak na to patrzymy siedzi jednak w głowach. :P

Sherem

Kunikowska jako Shepard NIE brzmi dobrze. Jest koszmarna... A nie jestem w stanie grać w gry, w których główny bohater przyprawia nas o ból głowy swym głosem...

użytkownik usunięty
Luelle

Nie kupię Mass Effect 3! W formie protestu przeciwko oszczędzaniu EA! Nie dołożę swojej cegiełki! Tak jak zbojkotowałem Dragon Age'a 2, tak i zbojkotuję ME 3. Angielski to już nie to samo...

Jak dla kogo. Ja jestem z tego powodu szczęśliwa i właśnie dlatego kupuję polską kolekcjonerkę :) Nie rozumiem jak można grać w ME z polskimi głosami, serio :P

użytkownik usunięty
Luelle

Tak jak nie można ciągle słyszeć przekleństw w angielskim, gdzie prawie wszystkie opierają się na "f*ck" i nie oddają żadnych emocji...

Niee... Nie opierają się tylko na "f*ck"... Jest mnóstwo przekleństw... Poza tym w tej grze prawie w ogóle nie klną, więc nie wiem o co ci chodzi.

użytkownik usunięty
Luelle

Może ty możesz ale ja niestety nie mam podzielnej uwagi, aby grać w ME 3 i jeszcze tłumaczyć sobie dialogi.

Ale przecież będą napisy, więc niczego nie musisz sobie tłumaczyć :P

użytkownik usunięty
Luelle

Ale to nie to samo...... Miło było usłyszeć polski....

Cóż, mi się polski dubbing w ME nie podobał,dlatego nie płaczę, że go nie ma. W ME2 musiałam się bawić plikai gry, by zmienić z polskiego na oryginalny. Angielski dubbing w tej grze jest naprawdę wybitny, więc nie ma co narzekać :) Zresztą, sam dubbing nie jest chyba najważniejszy, prawda? I tak trzeba przejść tę grę jak się jest fanem, bo w końcu liczy się ogólny kształt ME :)

Luelle

Generalnie nie ma sensu grac w gry z polskim dubbingiem. Caly klimat leci w cholere przez te sztuczne glosy nie mowie tutaj oczywiscie o polskich produkcjach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones