Ogólnie świetny klimat, ale nie jest to arcydzieło (przez niektórych z tego forum przemawia nostalgia i ja to rozumiem).
Ale trzeba szczerze sobie powiedzieć, że ten absurdalnie wysoki poziom trudności (jeśli ktoś gra dobrze) to głównie po to, żeby ukryć jedyne 4 godziny gameplay'u, co w 2001 r. byłoby nie do przyjęcia w grze single player.
Gra była gęsta, klimatyczna, właściwie człowiek czasu nie liczył. Zwróciłbym uwagę, że 2 część też była niby krótka, a wciąż bardzo dobra. Tomb Raider 3 jest do ogrania w 5 godzin to nie jakaś dramatyczna różnica, tak dla przykładu.