MGS już od 1 części miał wiele filmików, to jest właśnie urok tej gry. To właśnie dzięki tym filmikom można najwięcej dowiedzieć się o bohaterach, fabule itp. Każdy film czy przerywnik (np. przez "codec") oglądałem i słuchałem do samego końca gry i. Jeśli nie chcesz oglądać filmików w tej grze to lepiej nie zabieraj się za tą grę. Od postrzelania masz CoD`a albo BF`a. Pozdro.
Mi się w MGS podoba klimat gry (grania) i skradanie a gdy nie mam czasu na zbyt długie granie (praca) chcę sobie pograć z 30min to dupa pogram 5min bo reszta filmiki. Przeszedłem wszystkie części MGS te na PSX, PS2, PS3 i te na PSP i wszystkie świetne ale te filmiki, za dużo ich. Co do CoD'a nie cierpię tej gry :)
To jest znak firmowy serii...niestety te filmiki są absolutną koniecznością. Wszyscy wiemy jak rozbudowana jest historia MGS i bez tych filmików połapanie się w tym wszystkim byłoby niemożliwe.
Oczywiście, filmy to kwintesencja serii ale dobrze jest też zachować jakiś umiar, równowagę. W MGS2 było horrendalnie dużo filmów i długich rozmów przez codec, w trójce było już mniej, a czwórka to przesada. 60% gry to filmy, a sam ending trwa około godziny. Co nie zmienia faktu, że mnie wzruszył na tyle, że uroniłem łzę! Aby w pełni to docenić trzeba znać wszystkie poprzednie odsłony. 9/10
Mój faworyt serii to jednak Snake Eater, a zaraz po nim MGS (i The Twin Snakes).