SPOILER!
Wystarczy trochę po szperać w rożnych miejscach. Ja miałem dobre zakończenie w którym nie wysadzam metra a zastaję ocalony przez Dark Ones. W grze jest sporo po ukrywanych miejsc, gdzie są tzw. rozbłyski. Pojawiają się one także gdy słuchamy co mówią ludzie otaczający nas. Kwestia czy zabijasz czy ogłuszasz moim zdaniem odgrywa tu nie wielką rolę (oczywiście nie grać jak bezmózgi i pruć do przodu bez jakiegokolwiek skradania :P ). Był tez moment że wygrało się misia na strzelnicy w Wenecji. I oddało się go chłopcu. Sporo jest tych rozbłysków. Na Yt widziałem koleś ma pokazane chyba wszystkie miejsca gdzie występują rozbłyski. Ja z tym nie miałem problemu bo jak gram to raz ale zazwyczaj wszystko odkrywam. Ja Pawła uratowałem, ocaliłem, tego Lesnickiego też oszczędziłem, nie walczyłem z tym wielkim ptaszyskiem na dachu (chroniła swoje młode) i ocaliłem bestię praktycznie przy końcu gry. No było tego sporo. Co do gry uważam za zajebistą! I mimo że też nie mam najmocniejszego kompa to gra chodziła mi na mocnym średniaku oczywiście z DX11(bez teslacji z najwyższą rozdziel.). Gra ma ku*ewsko dobry klimat, i chodź nie była aż tak straszna jak Metro 2033 (co dla mnie lepiej bo w takich grach zazwyczaj sram dalej niż widzę) to tu było nawet na lajcie. Ciary przeszły mi po plerach w Katakumbach gdzie jest kapliczka i kolejny rozbłysk. Kurde ale się rozpisałem. Coś pomogłem? Jakieś sugestie, pytania?

No właśnie dokładnie tak zrobiłem jak napisałeś prócz uratowania Pawła bo mnie wywaliło myślałem że mam czas więc czytałem sobie to co mały do mnie mówił,no i nie uratowałem bestii choć się zastanawiałem ale nie chciałem ryzykować bo jak mówił czarny duże to silne ale i głupie więc zrozumiałem że jeśli duże to głupie to ten misiu by mnie atakował dalej bo by nie zrozumiał moich dobrych intencji. Zauważyłem też że pijąc i przesiadując w burdelo bum bum i paląc itd.też były rozbłyski co jest moim zdaniem bez sensu bo pewnie zaliczało się to do tych złych uczynków ale no sorry rusek przechodzący obok baru to nie rusek?!Oczywiście widziałem dobre zakończenie dlatego też do niego dążyłem gdyż było zdecydowanie lepsze od tego złego,do tego dużo ludzi pisało że właśnie chodzi o te ogłuszanie co faktycznie miało sens dlatego dziwi mnie to że jednak było to tylko tak dla picu!?

Ja w burdelu straciłem trochę kasy z myślą że za np. 3 tańcem będzie coś innego. I tak siedziałem a Ona Tańczyła dla Mnie :). Może dziwki i zapalenie faji nie zaliczało się do złego? Bo w końcu nie pukaliśmy ich. Przy barze w Wenecji jak sie za mocno schlałeś bo bar był zdemolowany. Jak dałeś kolesiowi kasę na naprawę był rozbłysk. Wydaje mi się że rozbłyski były raczej tylko w dobrych momentach.A w dobrym zakończeniu najbardziej podobała mi się muzyka przy końcu. Ahh, kur*a jaką ścieżkę dźwiękową ma ta gra.!

"Ja w burdelu straciłem trochę kasy z myślą że za np. 3 tańcem będzie coś innego." - (tak,tak,udawaj dalej że z ciekawości oglądałeś) haha :D ja tak samo myślałem ale się zawiodłem ;( W GTA IV co kolejny taniec było co innego inny układ itd.Wenecja to chyba była najlepsza przystań w metrze co nie ;)?

Powiem ci że tak heh. Wiesz miałem skrytą nadzieję że po tym np. 3 tańcu ją przelecę czy coś. A że ona tylko tańczyła to mowie , kit z tym, nie będę kasy wydawać Szkoda ze nie można było jej jeszcze strzelić klapsa czy coś. Byłoby jeszcze więcej atrakcji. Ale Annę prze dymaliśmy, i to najważniejsze. :) Dobra przystań także była tam wcześniej jak cię Paweł wprowadził (i potem zdradził ch*j jeb*ny) i ten występ. Akurat cały obejrzałem i po nim też był rozbłysk. Pamiętam obok mnie siedziała jakaś laska bo robiła zeza i miała taką chorą minę że jak za pierwszym razem na nią spojrzałem przestraszyłem się bardziej niż w najciemniejszym tunelu w grze.

Ja myślałem właśnie że ta laska nas na zeza podrywa ale i tak nie dało się zagaić widać za wysoką ligą byliśmy dla niej ;P, rozwalający był też ten śmiech naszej postaci po zaciągnięciu się haha :).Szkoda własnie że twórcy do takich tematów męsko damskich podchodzą zbyt lekko gdyż to w końcu XXI wiek gra jest od +18 to mogliby jakieś dobre scenki wpierd*lić z interakcją typu posuwaj myszką w górę i dół,wstrząśnij naciskając szybko E,traw w punkt G naciskając z całej siły na Ctrl :) ;P to byłaby dopiero gra,ja zresztą właśnie takiej interakcji oczekuje w Wieśku 3 a co :D.

Wiesz nie chodzi mi o jakąś nadmierną erotykę w grach ale jak tu czyli w metrze to byłoby też ukazanie tego tzw. świata i życia w nim, radzenia sobie. Nie żeby w każdej grze było dymanie z widokiem na każdy szczegół. Ale i tak miło że był chociaż taki moment. Powiem ci że nawet nie sądziłem że Metro Last Light wywrze na mnie takie wrażenie. Chciałbym (mówiąc oczywiście z takiej w ch*j dużej perspektywy i dystansem) przeżyć takie coś. Być uczestnikiem takiego życia, (marzenie dalsze i bardziej chore heh) takiej historii. Osobiście obejrzałbym sobie film na podstawie książki bądź właśnie tych dwóch gier Metra. Ale jak to zawsze bywa, reżyserzy potrafią spier*olić i mogłoby być Jeden ch*j. Nie wiem czy kojarzysz grę Metal Gear Solid? Tego to naprawdę bym se obczaił ekranizację.

Akurat nie kojarzę Metal Gear Solid nie było mi dane w nią zagrać.Też myślałem o filmie na podstawie książki bądź gry ale raczej musieliby to zrobić amerykanie bo ruscy nie uzbierali by na sam budżet a co dopiero o reszcie czyli obsadzie itd.Co do życia w takich czasach,no ja nie wiem to tylko wydaje się na ekranie takie piękne z epicką historyjką w tle ale w rzeczywistości wyglądało by to o wile,wiele gorzej.