10/10 jest zarezerwowane dla Tekken 3. Mortal skończył się na dwójce. Część czwartą włączyłem na 30 min- Quan Chi "deptanie"+ "czacha" i najwyższy poziom trudności padł bez przegrania rundy. Wszystkie postacie razem wzięte maja mniej kombinacji niż 2-3 w virtua fighter 1! Tragiczna bijatyka 3/10. O sterowaniu nie wspomnę
Prawda, mortale się zakończyły, ale jak dla mnie po części trzeciej ;) Motaro był ekstra!
Trzy genialne części, dłuuuuuuuuuuuuga przerwa, i wielki come back! Najnowszy mortal kombat, to po prostu palce lizać!
Nie, wiem nie grałem. Może kiedys sprawdzę. Ale jak widzę, że ktos wystawia 10/10 dla gry, która do pięt nie dorasta Tekken'owi 3, wydanemu prawie w tym samym okresie, to robi mi sie lekko słabo.
Ciut brutalny jesteś ale masz rację. 0bie te gry wyszły w 98r i T3 przewyższa absolutnie MK4. W MK4 każda postać strzela jakąś kulką, ma przerzut i jakiś chwyt i ze 2-3 ciosy i tyle... A Tekken? Gra dla której warto było kupować konsolę. Jak miałeś PS1, Tekkena 3 i Crasha Bandicoota3 to nic więcej poza 2im padem Ci nie potrzeba było do szczęścia.
Pozdro dla tych co grali i kochali!