Zgadzam się... Gra jest po prostu nudna... Starałem się przekonać do nie ale non stop rozgrywka wygląda tak samo... Szkoda... Jednak Heavy rain to było małe arcydzieło

Zgadzam się. No L.A. Noire to nie jest. Gra do skończenia w dwa wieczory,rażąca konsolowość, masa bugów, przypadkowe "wskazówki", denne postacie i niepotrzebnie rozciągnięte elementy rozgrywki (wspomniana przez Ciebie walka z demonami czy bieganie z jednego końca miasta na drugi). Taka gra powinna powstac kilka lat temu.

Podzielam Wasze opinie a w szczególności to że gra jest ewidentnie zrobiona pod konsole i po prostu jest nudna...

Zgadzam się w stu procentach. Aż żałuję stówki wydanej na tę grę. Mieli autentycznie duży potencjał i kompletnie go zmarnowali. Dodatkowo co chwila się zacina (przynajmniej u mnie, na nowym kompie). Gra dla gimbusów i konsolowców.

Według mnie aż tak zła nie była. Owszem, trochę nudna, ale tylko misje poboczne. Było ich mało i były dość słabe. Główna misja fabularna bardzo mi się podobała, ale tutaj zaś mogłaby być dłuższa. Gra ogółem króciutka, taka o na 2 dni, ba, wieczory. Żadnych emocji jakoś się nie poczuło, nie przywiązało do bohaterów czy nie związało z historią. Twórcy mogli rozwinąć grę, zdecydowanie więcej dodać w głównej misji, jak i do pobocznych.
I tak, L.A. Noire zdecydowanie to to nie było. A i do Heavy Rain nie ma co porównywać, bo to różne rodzaje gier, HR to taki bardziej film niż gra, a tutaj no... Gra. XD
Ogólnie to się miejscami mocno bałam, bo jakaś taka strachliwa jestem, a gra tak na 6,5, dlatego daję 7. :)