Bez przesady z tą trudnością. Owszem, jest wymagająca, lecz wtedy dla gier komputerowych to była norma. Tylko że teraz robi się gry tak, jakby miały w nie grać upośledzone niemowlaki, coby się gracz nie namęczył i jak najszybciej dokupił wszystkie dodatki i kontynuacje.
Pierwszy raz przeszedłem na PSX a teraz powróciłem na PC. Wciągnęła mnie tak samo jak za pierwszym razem. Gram na klawiaturze i nie jest zbyt trudna. 10/10
Gadasz pierdoły, bo większość najlepszych gier z lat 1990-2003 jest trudniejsza.
Potem nastąpiła fala stopniowego upraszczania gier,
więc dzisiejsi gracze mają duże problemy, by przejść jakąkolwiek starszą grę.
To też było wyzwanie, ale jak wszystko do zrobienia po katowaniu non toper tej samej planszy, żeby jeszce lepszy czas wykręcić i przede wszystkim się nie rozwalić po drodze ;-)
Generalnie uważam, że nasze pokolenie (pokolenie po 30stce) miało przyjemność brać udział w najlepszym okresie powstawania gier. Powstawały nowe, świeże, wciągające tytuły. Z roku na rok był niesamowity postęp graficzny. Te gry naprawdę miały dusze, były częścią naszego życia.
Teraz brakuje mi świeżych, wciągających tytułów. Na pewno nie będę mówił, że po prostu wyrosłem, bo stopniowo brakowało interesujących tytułów i wycofałem się przez to z giercowego świata.
Jeśli wracam do grania to coś właśnie z przełomu 2000 roku :-)
trudność tej gry polega na tym, że load nie przenosi do miejsca gdzie zapisywaliśmy, tylko do początku poziomu.
nie po to przechodzę, by przez głupi błąd robić znów to samo kilka ekranów wstecz.
dlatego daruję sobie ten tytuł. nie lubię sztucznego utrudniania
Czy taka trudna to nie powiedziałabym fakt jest wymagająca jednak trudności dodają te cholerne checkpoint'y które są dziadowsko położone i trzeba mieć do giery dużo wytrwałości i cierpliwości według mnie Exxodus jest trudniejszy jeśli chodzi o zagadki tylko twórcy byli tak łaskawi że dali nam quicksave'y.
W zasadzie ta gra nie jest trudna, bo sekwencji w poszczególnych poziomach idzie się nauczyć na pamięć, problem jest w tym, że poziomy z trudnymi sekwencjami musisz powtarzać często wielokrotnie, przy czym nie możesz zapisywać gry. To czyni grę frustrującą, bo w wielu przypadkach wygląda to tak, że giniesz po jednym kroku Abe'a za dużo, momentami za łatwo tam o pomyłkę i gracz odczuwa, że tego quicksave'a cholernie brakuje