- Nieśmiertelna. A gdy przyjdzie jej czas, uda się na Wojnę Krwi by zmasakrować inne RPG.
Kiepska kampania reklamowa, oraz dominacja Baldura na rynku RPG spowodowała że
Torment wzbudził na początku średnie zainteresowanie. A teraz proszę - dla mnie najlepsza
gra RPG w jaką dane mi było zagrać. Nawet świetne Cienie Amn mnie tak nie porwały jak
historia Bezimiennego. Pamiętam że dorwałem tą grę może rok po polskiej premierze, ale
byłem mały, nie rozumiałem tej gry, nie pograłem długo. A teraz - to czyste arcydzieło. Rzadko
mam tak że gram w coś i tak bardzo nie mogłem doczekać się końcówki. Tak było w tym
przypadku, i oczywiście się nie zawiodłem. Bardzo bym chciał ujrzeć dalsze Bezimiennego,
więc mam nadzieję że Planescape: Damnation, mod który kontynuuje właśnie historię
naszego zagubionego bohatera, tworzony przez fanów i kilku członków Interplay, ukaże się i
dane mi będzie w to zagrać. Bo jeśli chodzi o kontynuowanie fabuły, to na Tides of Numenera
nie można pod tym względem liczyć (ale oczywiście zagram).