Otwarty i duży świat z widokiem izometrycznym.
Mroczny klimat, niesamowita muzyka (coś w rodzaju industrial ambient).
Unikalna, wciągająca fabuła.
Mnóstwo czytania – momentami miałem wrażenie, że czytam niesamowitą książkę fantasy.
Nietypowy humor.
Poruszone kwestie egzystencjalne i filozoficzne (gra nie jest trudna, ale można – oj, można – przy niej wpaść w zadumę).
Czy ta gra ma wady? Nie! Ale można czuć niedosyt, bo gdyby pojawił się P:T, ale wydaniu TPP, to byłby tytuł wszechczasów.
Myślę, że taka strata byłaby zrównoważno przez samodzielną inwencję graczy. Po co opisywać, że ze ścian wystają rury, z którym wydobywa się para, skoro można to pokazać. Poza tym można przecież nierezygnować z otoczenia. To żaden problem. Idziesz sobie bohaterem w TPP, najeżdzasz kursorem na dany obiekt, klikasz i czytasz opis :)
Lepiej nie dało się opisać ;) Gram nie pierwszy raz, a i tak odkrywam nowe rzeczy. Żadna fabuła mnie tak nie wciągnęła, nigdy aż tak nie zależało mi na losie bohatera. Wspaniały wątek z odkrywaniem przeszłości. Napotkane osoby które nas poznają, wiedzą więcej niż gracz grający po raz pierwszy. Dla mnie i bez widoku TPP, bez żadnych modów, w rozdzielczości 640x480 jest grą wszech czasów! ^^
Oto rpg-fan. Chrzanić efekty, chrzanić grafikę - liczy się klimat i przygoda. Jak za starych, dobrych "papierowych" czasów. Ech... rozmarzyłem się ;)
Właśnie grafika w Planescape: Torment jest dla mnie bardzo ładna! Nie wiem, czemu ludzie piszą, że w Infinity Engine jest brzydka grafika. Co tam jest złego? Jest wszystko, cienie, detale, nic nie jest rozmazane... 2D jest świetne!
I do tych starszych gier nigdy nie potrzebowałem modów... Planescape, Morrowind - nie ma potrzeby :P
Ja raz zainstalowałem jednak moda na grafikę do P:T, ale gra mi krzaczyła przez to. A do Morrowinda dodałem jedynie roślinki, bo szara ta kraina jest, ale za to klimatyczna, oj klimatyczna. No a rośliny dodały tam trochę życia.
Mod na widescreen lubi wywalić grę, ale są jakieś fixy na to :) Morrowind i Oblivion bardzo fajnie odznaczają się klimatem - szere Vvardenfell i zielone Cyrodill. W Skyrim klimat był niestety taki byle jaki.