Słyszał ktoś, że Feargus Urquhart w wywiadzie dla Play Magazine stwierdził, iż panowie z Obsidianu zastanawiają się ciężko nad kolejną grą w settingu Planescape? News z połowy maja tego roku (2011). Także jest szansa, że jest nadzieja jak to się ładnie mówi :D. Z początku podchodziłem sceptycznie do kontynuacji, ale po tylu latach stwierdzam, że chętnie bym ten twór zobaczył. Unikalności i fantastycznej fabuły jedynki, nikt nas już nie pozbawi. Jak spieprzą to najwyżej się rozczaruję i pójdę grać w jedynkę. Ale kto nie ryzykuje ten nie ma. A nuż widelec wyjdzie im coś co dorośnie do pięt pierwowzorowi. Nie sądzę, żeby starali się kontynuować historię Bezimiennego bo to by był typowy samobój... taki Dead on arrival :D. Ale świat jest tak rozległy i ma taki potencjał, że w zasadzie spokojnie można przedstawić zupełnie nową historię, ewentualnie w ramach smaczków wpleść jakieś drobne nawiązania do jedynki. Ja w każdym razie, z przyjemnością zanurzę się po raz kolejny w mroczny i solidnie zakurzony świat miasta drzwi. Z niecierpliwością i nadzieją czekam na kolejne newsy... a nadzieja jak wiadomo umiera ostatnia.
Tego posta miałeś nie pisać... Teraz będę wyszukiwał dniami i nocami czy czasem ta produkcja nie ujrzała światła dziennego po raz drugi. Gra, była wręcz kosmiczna pod każdym względem. Bezimienny do dziś, ze swoją frankensteinowską urodą, jest pamiętany przez rzesze fanów, których sercami zawładnął bezpowrotnie. Wiedzieć o istnieniu tej gry to jest podstawa, zagrać w nią i ukończyć z uwielbieniem - bezcenne!.. W całej mojej historii "giercowania", tylko jeden tytuł zasłużył na więcej... 9/10 i ulubione
Feargus tylko wspomniał o kontynuacji Tormenta. Chris Avellone, dwa tygodnie później sprostował trochę tę informację. O ileż druga gra na settingu Planescape może ujrzeć światło dzienne, o tyle historia Bezimiennego jest zakończona (co zresztą wspominał niejednokrotnie w przeszłości), na szczęście, bo sequel/remake takiej gry nie jest dobrym pomysłem.
Oczywiście to fajnie, że po tylu latach ludziom przypomina się Planescape. Sam od lat czekam na wykorzystanie potencjału Udręki. Z chęcią zobaczyłbym odświeżone Miasto Drzwi, pola bitewne Baator czy Szare Pustkowia :)
No i bardzo dobrze :D !!! Bo tylko tego się bałem, że jednak będą ciągnąć na siłę fabułę oryginału. Teraz mogę spać spokojnie... no prawie bo pozostaje niepewność, czy tytuł w ogóle ujrzy światło dzienne. A żeby umilić sobie czekanie właśnie rozpocząłem kolejne podejście do Tormenta. Mam nadzieję, że to nie było tylko takie sobie gadanie i za słowami naprawdę pójdą czyny.