PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606440}
8,9 6,0 tys. ocen
8,9 10 1 6016
Planescape: Torment
powrót do forum gry Planescape: Torment

Jestem przedstawicielem tych nowoczesnych casualowych graczy i prosze profesjonalistów którzy grali w PT czy inne starocie i wyjaśnią mi czemu ta gra jest uważana za taką
świetną. zagrałem w to i wydaje mi się raczej słaba. grafika jest masakryczna, dziennik kompletnie niepomocny(w niczym nie pomaga, żadnych informacji) walka potwornie
nudna, fabuła zagmatwana ale żeby od razu świetna? i tony dialogów często tak nudnych że nie chciało mi się czytać więc czemu powiadam, czemu ta gra jest niby taka
świetna? czekam na odpowiedzi tylko prosze-nie wyzywać mnie od razu od casuali co nie doceniają starych ,,wspaniałych" i ,,przepięknych" cRPG-ów tylko na spokojnie
pogadać

ocenił(a) grę na 10
SuperO_2

Bo historia wspaniała, ale jak się nie czyta tego co na ekranie to w jaki sposób można ją docenić ? na reszte odpowiedziałem w poprzednim "temacie"

Kenavru

wiem ale chciałem info również od innych użytkowników

ocenił(a) grę na 10
SuperO_2

polecam http://www.planescape.phx.pl/ oraz komentarze pod recenzjami tego tytułu na różnych portalach. Filmweb to syf :> dłuższe wymiany zdań następują tylko pomiędzy trollami :>

użytkownik usunięty
SuperO_2

Wiele problemów, o których mówisz to wina dzisiejszych gier komputerowych - "dziennik kompletnie niepomocny" chociażby. W starych produkcjach nikt nie prowadził cię za rękę, zadania nie były oznaczone na mapie, a gry nie traktowały swoich graczy jak dzieci, którym trzeba wszystko pokazać. "Grafika jest masakryczna" to kolejny dziwny argument dla produkcji sprzed ponad dekady - akurat Planescape: Torment miał fantastyczną, surrealistyczną oprawę jak na tamte czasy, a z modyfikacjami hi-res wygląda i dziś wyśmienicie.

Niestety nie ma takiej siły argumentacji, która przekonałaby cię do gry jeżeli uważasz te dialogi za nudne, ponieważ to w nich tkwi esencja Udręki ("Imię to tylko uszyta ze zgłosek opończa, narzucona na grzbiet człowieka. Jest bez znaczenia. Nie ma nikogo takiego pośród żyjących, kto znałby nasze imię. To nasza tarcza. Imiona niosą w sobie władzę. Gdy ktoś staje się *bezimiennym*, tak jak my, wówczas jego moc rośnie. Wówczas nie sposób kogoś takiego wytropić. Wówczas nie sposób kogoś takiego schwytać. I nie sposób go skrzywdzić." - rzuć zresztą okiem na "Księgę Cytatów" z linka Kenvaru).

Planescape: Torment zadawał ważne metafizyczne pytania, jak chociażby słynne: "Cóż może zmienić naturę człowieka", wrzucał cię w surrealistyczny, groteskowy świat, który przełamał szablony fantasy - to już nie była epicka przygoda, w której ratowałeś świat - to była twoja udręka, tułaczka, która miała ostatecznie doprowadzić cię do osobistej konfrontacji. Sam świat jest jednym z najbardziej niedocenianych jakie powstały - filozofia, bohaterowie, zasady ("ja, ja jestem centrum wieloświata"), brak ograniczeń (sfery czystej myśli, ognia, plany chaosu, odwieczna wojna krwi) - wyobraźnia mogła cię zabrać wszędzie.

Udręka jest zresztą grą komputerową, którą moglibyśmy spokojnie nazwać interaktywną książką - tak jak dzisiejsze gry podążają drogą kinematografii (akcja, minimalna interaktywność, patrz na ekran i podziwiaj!), tak Torment mógłby spokojnie rywalizować z literaturą. Dużo rzeczy mógłbym opisywać, ale Kenavru akurat wyprzedził mnie z tym hiperłączem - tam jest mnóstwo informacji, może niektóre cię przekonają.

Na koniec w Planescape: Torment nie gra się z uwagi na grafikę i mechanikę walki (tutaj odstaje od takich produkcji jak chociażby Icewind Dale), ale właśnie na ten specyficzny, wyjątkowy świat, wspaniałych, dopracowanych towarzyszy, bohaterów niezależnych i fabułę, która udowodniła, że gry też mogą być arcydziełem. Nie przekonasz się jednak do tego jeżeli nie przysiądziesz do dialogów i nie zaczniesz ich czytać. A być może po prostu, trafiłeś na gatunek literacki, który cię nie interesuje.

jak już ktoś gdzieś napisał nawet jeśli grafika była na tamte czasy piękna to teraz jest brzydka a liczy się ,,tu i teraz" a ja nigdy nie wgrywam żadnych modów nigdy. ,,wspaniali", ,,dopracowani" towarzysze, i fabuła- nawet jeśli tam świetne to co z tego jeśli nie mam ochoty w to grać? nawet jeśli gra jest dopracowana i wyjątkowa to garść grywalności też wypadałoby posiadać. a tak dałem 8/10 żeby mnie fani nie powiesili za bluźnierstwo. a mogła być świetna gra z fabułą i postaciami gdyby cokolwiek mnie przyciągało do monitora. a kiedyś myślałem że Dragon Age Początek jest cholernie nudny i staroszkolny

SuperO_2

PS przez pierwsze półtorej godziny czytałem wszystkie dialogi jakie się dało ale wiedziałem że na pulpicie czeka na mnie Dragon Age 2 i wolałem się odstresować niż czytać to wszystko. od czytania mam Zwiadowców a gry są po to żeby się odstresować uspokoić albo trochę porywalizować. poza tym w książce mogę pominąć nudne teksty bezużyteczne info. - nudna strona? to lecimy na następną i tak nic nie stracę bo pierdoły tego typu ,,jak złożyć metalowy łuk refleksyjny żeby złożyć go w trzech częściach po obu stronach siodła" jest nudne i takie teksty z reguły omijam żeby nie tracić czasu.

ocenił(a) grę na 10
SuperO_2

Po prostu nie jesteś "targetem" tej produkcji - jak i większość młodzieży - dlatego P:T nigdy nie odniósł komercyjnego sukcesu.
Nie mam bladego pojęcia co chcesz uzyskać tymi komentarzami - dalej utrzymujesz że grasz w gry by się odstresować - ta gra się do tego nie nadaje. Do tego nawet moda na rozdzielczość nie chcesz instalować bo nie (13lat temu przeciętny PC by nie podołał tej grze powyżej 640x480, to najbardziej wymagająca na tym silniku - dzisiaj już da).

Kenavru

ok niech ci będzie zamykam temat.

Kenavru

A ja wiem, czy młodzież nie jest targetem? Pierwszy raz zagrałem jak miałem 9 lat, później jak miałem 16 lat i teraz mając ponad 20 nadal mi się zajebiście podoba!

użytkownik usunięty
Pacal_II

U mnie tak samo, nawet byłem jeszcze młodszy, gdy zagrałem po raz pierwszy :)

ocenił(a) grę na 10

Czyli jesteście w tej mniejszości :> Gdybyście byli większością to P:T odniósłby sukces na rynku i powstałoby kilka innych części :) Gra zastała doceniona przez recenzentów, dostała kilka nagród - ale się nie sprzedała jak Diablo czy BG

SuperO_2

dobra gra ale młodym graczom raczej nie polecam (nie te czasy), to tak samo jak z filmem, kiedyś jakiś młody widz zapytał co my wszyscy którzy tak wysoko oceniamy siedmiu samurajów Kurosawy widzimy w tym starym czarno białym "gównie, gdzie siedmiu kitajców biega bez ładu i niezrozumiale wydziera się przez cały film;) a odpowiedź jest bardzo prosta nie te czasy, to tak samo jak mi się nie podobał przykładowo awatar...

ocenił(a) grę na 10
800dpi

ja bym szczyla który tak bezcześci Kurosawę za jaja do ipoda czy ifona przybił. Awatar nie ma się za co podobać z wyjątkiem efektów specjalnych. Bo paru reżyserów nawet teraz potrafi o tych problemach powiedzieć lepiej. Tylko że mniej kolorowo. Żyjemy w erze skrajnej konsumpcji i egozentryzmu dlatego P:T przegrywa. Nie jest cukierkowo ładny a nawet mhroczny. To klasa i konkurencja sama dla siebie ale nie dla dzieciarni.

SuperO_2

fabuła, postacie oraz niekonwencjonalne podejście do gatunku myślę, że to wyróżnia tą grę z tłumu