PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612211}
7,4 1 487
ocen
7,4 10 1 1487
Project IGI
powrót do forum gry Project IGI

8/10

ocenił(a) grę na 8

Gra, którą darzę sporym sentymentem. Po latach wciąż potrafi cieszyć, dziś powiedziałbym, że to dosyć niedoceniona pozycja. Jak na taktyczne FPS'y to wciąż jeden z najlepszych tytułów z tamtych lat.

Nietypowo zacznę od minusów. Powtarzalność lokacji potrafi trochę wnerwić. Na przestrzeni tych 14 poziomów tak wiele wnętrz się powtarza, że aż się prosi aby je trochę urozmaicić. Ba, niekiedy całe budynki i ich wnętrza są wręcz skopiowane w kilku różnych poziomach. Wszystko to sprawia, że można posądzić autorów o brak dbałości o szczegóły.

Fabuła do najlepszych nie należy. Aż ciężko uwierzyć, że tak prostą historię można było rozciągnąć na tak sporą liczbę leveli. Ale tutaj nie oszukujmy się - trudno natrafić na FPS, który zachwycałby swoją nietuzinkową historią. Z drugiej strony być może tak prosta historia sprawia, że wszystko staje się bardziej realne?

Sam pomysł na gameplay jest jak najbardziej w porządku. Należy od razu powiedzieć, że gra do najłatwiejszych nie należy - wręcz przeciwnie, jest to jedna z trudniejszych gier, w jakie ostatnio grałem. Sam fakt, że kiedy giniesz, musisz zaczynać całą misję (niekiedy długą) od nowa, mówi za siebie. Czy jest to irytujące? Niekiedy - oczywiście, że jest. Ale ja należę mimo wszystko do w miarę cierpliwych graczy. Niekiedy misję trzeba było powtarzać po 10 razy... ale ukończenie takiej w końcu daje naprawdę olbrzymią satysfakcję.

Fajne jest to, że misje trzeba naprawdę dobrze zaplanować, żeby nie zostać wykrytym. To nie jedna z tych gier gdzie wychodzisz z kałachem do grupki intruzów sądząc, że bez problemu dasz sobie z nimi radę... bo jeśli ich wybijesz, to i tak najpewniej ktoś (bądź kamera) zarejestrował ten widok. Tak więc gra jest trudna, a poziom trudności rośnie rzeczywiście z poziomu na poziom - i tak powinno być. Ostatnia misja naprawdę dała mi w kość. Zakończenie było, co prawda, trochę sztampowe i banalne, ale i tak cieszyłem się, że udało mi się ukończyć Project IGI.

Jeśli chodzi o broń, to tutaj nie mam raczej jakichkolwiek zarzutów. Wszystko działa tak jak należy, a używanie każdej z nich potrafi być na swój sposób przyjemne. Możliwość zakradania się do komputerów, włamywania się do budynków czy korzystania z apteczek (wszystko na podobnym patencie) również sprawdza się w tej grze. Przeciwnicy wcale nie są tacy głupi i czasem potrafią pomyśleć (choć wkurzało mnie jak podglądających ich z lornety, unosili się nad ziemią podczas przemieszczania - czy tylko ja miałem taki bug?) A najgorsze co mogą zrobić, to włączyć alarm i zaalarmować dodatkowe jednostki.

Jeśli chodzi o warstwę muzyczną, to również muszę ją pochwalić. Subtelnie przygrywające w tle motywy muzyczne przez cały czas grania, potrafią się fajnie wkomponować i ani trochę nie drażnią.

Myślę, że Project IGI to jedna z ciekawszych propozycji jeśli chodzi o FPS'y - nawet nie tylko z tamtych lat, lecz w ogóle. A jeśli ktoś ma do niej sentyment - tak jak ja, to powinien koniecznie odświeżyć sobie ten tytuł.

Moja ocena: 8/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones