Oczywiście szacunek, że grę stworzyło parę osób na krzyż, no ale nie jest to darmowa gierka do pobrania tylko normalny pełnoprawny shooter. Poza świetną muzyką, fajnym soczystym strzelaniem i standardowymi, ale przyjemnymi broniami, reszta mocno przeciętna. Słabe lokacje, w większości pełne wąskich korytarzy (Egipt...), nie za ładne, w kółko robi się dokładnie to samo, szuka tych samych trzech kluczy, ja wiem, że gra nawiązuje do klasyków, no ale jak porównamy to do Hexena czy pierwszego Blood... no właśnie, nudy. Bohater bez jakiejkolwiek charyzmy, charakteru. Debilny pomysł z ograniczoną liczbą żyć, nie wiem jaki to miało sens. Owszem, gra jest łatwa, umarłem tylko raz, bo wpadłem do lawy, a poziomy są króciutkie, ale jaki jest sens takiego zabiegu? Wszelką przyjemność szlag trafia, bo jest widmo, że trzeba zacząć całą grę od początku. A wystarczyło umożliwić wyłączenie tej opcji na innych poziomach trudności niż najłatwiejszy. No i nadal gra zabugowana. Po zabiciu finałowego bossa zawieszała się i nawet outro nie dałem rady obejrzeć.